Gdzie artyści, tam kłopoty

Jaką książkę aktualnie czytacie? Ja właśnie skończyłam czytać "Gdzie artyści tam kłopoty" Jadwigi Buczak. Katarzyna kiczka "Kićka" Kicińska to kobieta, która ma dar ciągłego wpadania w tarapaty a jej życie to jeden wielki zbieg okoliczności. Kaśka to artystka, która wraz z przyjaciółmi udaje się na plenerowy, twórczy wyjazd. Chce na tych warsztatach odpocząć i tworzyć. Jednak nie do końca tak będzie. Podczas jednych z warsztatów zostaje odnalezione ciało a ona wraz z przyjaciółmi postanawia rozwiązać tą zagadkę morderstwa. No i tu dopiero będzie się działo. Autorka stworzyła książkę, która składa się z czterech niezależnych opowiadań połączonych ze sobą główną bohaterką. W każdym z nich Kaśka rozwiązuje inną zagadkę kryminalną. Ta kobieta i jej urok połączony z ciętym językiem sprawią, że będziemy się świetnie bawić przy tej książce. Momentami chaotyczna niczym główna bohaterka.

Komedia kryminalna z artystycznym zacięciem i zbrodnią w tle.
Miała być cisza, spokój, artystyczny plener, po prostu relaks i malowanie obrazów. Zamiast tego są dziwne zbiegi okoliczności i tajemnicze zdarzenia. Nieodparty urok, cięty język i szalona intuicja to atuty głównej bohaterki. Katarzyna Kićka Kicińska to osóbka z wieloma talentami, a jednym z nich jest to talent wpadania w tarapaty.

Przezabawna historia, przy której przeżyjemy przygodę kryminalną wszech czasów. Ogromnym plusem powieści jest rewelacyjnie wykreowana bohaterka. Dziewczyna z krwi i kości, ale przede wszystkim chwyta za serce swoją szczerością i prawdziwością, a jej pomysłowość nie zna granic.
Kryminał, który jest pozbawiony zimnej, wyrachowanej logiki, ale to właśnie elementy absurdu i dowcipne dialogi, sprawiły, że nie mogłam przestać się śmiać.
To przyjemne cosy crime, ciepła historia z zaskakującymi zwrotami akcji. Początek wydaje się spokojny, wręcz sielankowy, aż do momentu …….. .

Jadwiga Buczak ponownie serwuje nam lekką, ale wciągającą historię z humorem, która nas rozbawi i poprawi samopoczucie. Autorka ma bardzo lekkie pióro, dzięki czemu książkę czyta się z przyjemnością.

,,Gdzie artyści, tam kłopoty’’ to świetny kryminał podany z przymrużeniem oka. Intryga, zawirowania i tajemniczy świat zbrodni połączony z zabawnymi sytuacjami.

Zamiast pleneru malarskiego, zbrodnie, kradzieże i bohaterka, która ma talent do wpadania w tarapaty szybciej niż zdąży namalować pejzaż.

Książka zawiera cztery opowiadania połączone postacią Katarzyny ,,Kićki" Kicińskiej, artystki o ciętym języku, z detektywistyczną intuicją i nieodpartym urokiem. Każda historia to nowa zagadka: od ,,Spokojnego pleneru" po ,,Kradzież Mony Lisy". Brzmi jak chaos? Ale jest w nim jest sporo humoru i lekkości.

Dla fanów lekkich kryminałów, którzy lubią, gdy śledztwo prowadzi bohaterka z charakterem. Idealna na wieczór, gdy by się pośmiać i oderwać od codzienności.

Z komediami zawsze jest jeden i ten sam problem - nigdy nie wiadomo czy trafi się w poczucie humoru czytelnika. W tym przypadku, przy tej książce dla mnie nie jest to komedia lecz obyczajówka. Jakoś ten humor nie rozśmieszył mnie tak jak bym tego chciała. Zaśmiałam się, ale tego śmiechu nie było tyle, abym mogła nazwać książkę komedią. Ogólnie to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, nie wiem nawet czy coś jeszcze napisała. Mimo, że ta książka nie bardzo mi przypadła do gustu to z przyjemnością przeczytam inne książki pani Jadwigi.

Może zacznę nietypowo, bo od napisania tego, że ilość wątków i postaci przytłoczyła mnie i trudno było mi zapamiętać kto jest kim i co robi. To sprawiło, że książkę czytało mi się ciężko i jakoś tak niechętnie. Książka podzielona jest na cztery rozdziały, w których są zawarte historię z życia Kićki, czyli głównej bohaterki Katarzyny Kicińskiej.

Owa bohaterka ma talent do wpadania w kłopoty, o czym możemy przeczytać w książce. Niestety ale bohaterowie jak i cała fabuła jest tak napisana, że nie zostaje w pamięci na dłużej niż kilka godzin. Czy to źle? Absolutnie! Czasami warto przeczytać coś, aby... zwyczajnie przeczytać książkę i ewentualnie zaliczyć pozycję w naszym osobistym kalendarzu książek "zaliczonych".

Nie lubię pisać źle o książkach, ale w tej czegoś mi zabrakło... czegoś co sprawi, że będę polecała książkę każdemu kto będzie szukał komedii kryminalnej. Zanim wzięłam się za pisanie tej recenzji, to musiałam "przelecieć" raz jeszcze rozdziały książki, bo zupełnie nic z niej nie pamiętałam. Nie lubię tego... I ciężko mi pisać nawet o całej fabule, bo... była bez polotu... jakoś toczyła się szybko, bez kropelki zaciekawienia...

I wiecie co... sami przeczytajcie ją i oceńcie. Może do was trafi! Ja nie chcę na siłę nic więcej pisać, bo chyba nie ma po co.

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Nie Powiem miałam możliwość przeczytania najnowszej książki Jadwigi Buczak pod tytułem ,,Gdzie artyści, tam kłopoty". Jest to kryminał z wątkami komediowymi.

Główną bohaterką książki jest Katarzyna Kicińska, dla przyjaciół Kićka. To artystka amatorka, która potrafi wpakować się w tarapaty w najbardziej niespodziewanych momentach.

Kićka jest bardzo ciekawska i lubi wiedzieć co w trawie piszczy. Kiedy dojrzy okazję, by się czegoś dowiedzieć, gotowa jest ruszyć do akcji. Nie zawsze ma świadomość, że jej poczynania mogą doprowadzić do nieprzewidzianych konsekwencji.

Potrafi być uparta i postawić na swoim. Kiedy pragnie, żeby jej ukochany zgodził się na coś i by było tak, jak ona chce staje się bardzo przekonująca. Jednocześnie nie raz działa pod wpływem impulsu czy emocji. Nie pozwala racjonalnej części siebie dojść do głosu i działa bez zastanowienia.

Występują tutaj też inni artyści, znajomi Kićki z plenerów oraz przyjaciele, którzy udzielają jej pomocy i służą wsparciem. Ich charakter są mniej dominujące niż głównej bohaterki, ale swoimi pomysłami na zachowanie niejednego doprowadziłby do załamania nerwowego.

Na książkę składają się cztery rozdziały-opowiadania. Każde z nich dzieli kilka miesięcy. Akcja poszczególnych historii rozgrywa się w Krakowie, Olsztynie, Gdańsku i pod poznańskim Puszczykowie. Opisane wydarzenia zaś toczą się wartkim nurtem.

Podsumowując :) ,,Gdzie artyści, tam kłopoty" to inteligentna i zabawna powieść. Razem z bohaterką bawimy się w detektywów i rozwiązujemy kryminalne zagadki. Uśmiechnąć się wyobrażając sobie sytuacje, w jakich znajduje się główna bohaterka.

Książkę czyta się szybciutko. Jest do połknięcia w jeden wieczór czy popołudnie. To książka dla wszystkich, którzy potrzebują się rozluźnić. Coś na czas podróży pociągiem lub autokarem na urlop. Polecam.

Witajcie moi kochani

Lubicie lekkie historie?

Jeżeli tak to mam dla Was dziś świetną propozycję.

Tytuł: Gdzie artyści, tam kłopoty

Autor: Jadwiga Buczak

Wydawnictwo: Nie Powiem

Za egzemplarz książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Nie Powiem - współpraca reklamowa

#współpracareklamowa #współpracabarterowa #współpracarecenzencka

Katarzyna ,,Kićka" Kicińska artystka, która lubi pakować się w kłopoty, albo to kłopoty lubią ją. Niemniej jednak udając się na wyjazd plenerowy ma nadzieję, iż będzie on spokojny i twórczy. Jednakże podczas warsztatów odnalezione zostaje ciało, a Kićka z pomocą przyjaciół postanawia rozwiązać tajemniczą zagadkę. Po powrocie do domu ma nadzieję, iż teraz będzie już mogła spokojnie zając się swą pracą zawodową oraz malarstwem. Nie wie ona jednak, iż jej przygoda z zagadkami kryminalnymi dopiero się rozpoczęła.

To była bardzo przyjemna lektura.

Książka składa się z czterech niezależnych opowiadań, które połączone są postacią głównej bohaterki Katarzyny ,,Kićki" Kicińskiej. W każdym z nich Kićka zajmuje się rozwiązywaniem kryminalnych zagadek. Nie szczędząc sobie przy tym kłopotów, nieporozumień oraz humoru i ciętego języka.

Czytało mi się tę książkę bardzo przyjemnie. Muszę przyznać, iż z wielkim zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów.

Każde z opowiadań było interesujące i przypadło mi do gustu. Jednakże początkowo miałam wrażenie, że zaistniał chaos, ponieważ w pierwszym opowiadaniu występuje bardzo wielu bohaterów przez co trudno było mi się odnaleźć i zorientować kto jest kim. Niemniej jednak jak już zaznajomiłam się z bohaterami to w następnych opowiadaniach nie miałam już problemu z identyfikacją postaci. Przez co następne historie czytało mi się bezproblemowo.

Jak już wspomniałam pod względem bohaterów było ich bardzo wielu. Jednakże każdy z nich odgrywał jakąś rolę w życiu głównej bohaterki. Zaś Kićka oraz Ircia skradły moje serce. Z wielką przyjemnością towarzyszyłam im w tych niesamowitych przygodach. Dało się wyczuć ich pozytywną energię. Bardzo je polubiłam.

Reasumując ,,Gdzie artyści, tam kłopoty" to lektura lekka i przyjemna. Idealna na letni wieczór, aby się zrelaksować i odprężyć. Dla mnie to książka bardzo komfortowa, która dostarczyła mi pozytywnych wrażeń.

Serdecznie polecam, strona.394