Kocia Szajka i ucho różowego jelenia
Agata Romaniuk

„Powinnością kotów jest bronić rzeczy dobrych i pięknych”[*] Problem w tym, że nie są to pojęcia uniwersalne. Ot, taki różowy jelonek, który zdobi zamkowe wzgórze w Cieszynie. Przemiły zwierzak, przesłodki kolor, a jednak komuś wadził. Jakiś łobuz – albo łobuziara – strącił jego ucho kamieniem. Policjantka Walerka Koczy, przy wsparciu dzielnych kotek – Loli i Poziomki, musi rozwikłać tę sprawę.

Cykl „Kocia Szajka” to kryminały dla młodych czytelników (ja bym powiedziała, że tak do 10 roku życia), w których bohaterami jest ekipa zmyślnych mruczków. Kotki są nieco leniwe, ale dzielne i sprytne. Potrafią się zorganizować i logicznie przeanalizować zebrane dowody. Dzięki czemu ujęcie sprawcy pozostaje formalnością.

Znakiem firmowym tych publikacji, poza kotami, jest Cieszyn. W pierwszej części „Kocia Szajka i zagadka zniknięcia śledzi” Agata Romaniuk zadbała o zaprezentowanie lokalnej gwary. W „Uchu różowego jelenia” kotki, która gada po cieszyńsku nie ma tak wiele, za to autorka próbuje pokazać miasto od strony turystycznej np. tytułowy jeleń czy zamek, na którego dziedzińcu stoi. Wspomina również o graniczących z miastem Czechach. Pojawia się nawet kilka słów z tego języka i tu, ode mnie, duże gratulacje ponieważ udało się pokazać ich pisownię i wymowę, bardzo sprytnie konstruując dialogi.

Moja córka pokochała również ilustracje, które są dziełem Malwiny Hajduk. Fantastycznie oddają one klimat i humor tej opowieści. Muszę podzielić się krótką anegdotką. Na wyklejce okładki znajdują się kocie oczy. Jest ich mnóstwo. Kiedy otworzyłyśmy książę, córka roześmiała się i skomentowała: „Ile oczu. Chyba trochę przesadzili.” Widzę, że bardzo podoba jej się ten detal, bo potrafi zdjąć egzemplarz z półki, żeby popatrzeć na owe oczy.

Nasza rodzina należy do fanów „Kociej Szajki”. Już będąc dzieckiem uwielbiałam kryminały i wiedzę, że moja córka również ma słabość do tajemniczych zagadek. W tym konkretnym przypadku muszę docenić lokalny koloryt i świetnie poprowadzoną dedukcję. Również obsadzenie kotów w charakterze śledczych, czyni książkę bardzo przyjazną dla młodych czytelników.

[*] Agata Romaniuk, „Kocia Szajka i ucho różowego jelenia”, wyd. Agora, Warszawa 2021, s. 49.

Kocia szajka i ucho różowego jelenia
Agata Romaniuk @agata_romaniuk_autorka
ilustracje Malwina Hajduk @malwahajduk

Wydawnictwo Agora dla dzieci @agoradladzieci

Kocia Szajka znów na tropie! Dołącz do śledztwa, pomóż rozwiązać kryminalną zagadkę Loli i Poziomce!
Pewnego ciepłego kwietniowego popołudnia nieznany sprawca utrąca kamieniem ucho różowego jelenia, zdobiącego wzgórze zamkowe w Cieszynie.
Anatol Szalbot, właściciel miejscowej kawiarni jest załamany. Stojący w jej pobliżu jeleń od lat przyciągał tłumy. Komu zawadzał? Czy trop do rozwiązania zagadki wiedzie szlakiem różowych magnolii? Sprawa jest poważna. Pomóc może tylko Kocia Szajka, którą dowodzi sam Komandos, były oficer kocich oddziałów specjalnych. Do śledztwa wyznacza Lolę i Poziomka, dwie przebojowe kotki, które wspaniale radzą sobie z powierzonym im zadaniem.

Przepiękna okładka z różowym grzbietem. Wygląda cudnie. Przepiękne ilustracje.
Jeżeli przesunięcie palcem po okładce można wyczuć wąsy kotów 🐱. Fantastyczny pomysł.

Bardzo podoba mi się wydanie książki.
W książce ważna jest treść, ale kiedy jest piękne wydana czyta się dużo przyjemniej.
Uwielbiam zapach nowych książek. Lubię je najpierw oglądać, powoli otwierać. A potem czytam i przenoszę się w świat głównych bohaterów.
Zachęcam do przeczytania. Warto poznać Kocią Szajkę.
Do tej pory ukazały się: „Kocia Szajka i zagadka zniknięcia śledzi”, w przygotowaniu: „Kocia Szajka i napad na moście”

Inspiracją do powstania serii „Kocia Szajka” były bajki na zamówienie, opowiadane przez Agatę Romaniuk na facebookowej grupie Wieczorynka w czasie lockdownu w 2020 roku.

Akcja książek rozgrywa się w Cieszynie, tętniącym życiem i pełnym niespodzianek mieście leżącym na pograniczu polsko-czeskim. Kocia Szajka, skupiająca miejscowe koty o mocnym charakterze i dużej fantazji, pomaga policji w rozwiązywaniu najtrudniejszych zagadek.

Książka dla czytelnika 6+.
Dla fanów kotów i nie tylko.

Jestem szczęśliwa bo mogłam przeczytać książkę przed oficjalną premierą, która będzie 16 czerwca.

Dobra kontynuacja części pierwszej.

Z autorką miałam przyjemność spotkać się przy 1 części przygód zwariowanych kotów ,,Kocia szajka. Zagadka zniknięcia śledzi" Z córką Helenką miałyśmy przy tym ogromnie wiele zabawy. Czekając na kontynuacje chciałyśmy dostać te same wrażenia, które towarzyszyły nam poprzednio i wiecie, co? Dostałyśmy o wiele więcej. Więcej radochy śmiejąc się z przygód, a na dodatek Empik Go ma w swojej ofercie audiobooka, który towarzyszył nam podczas podróży samochodem.

W książce jedna z wielu sytuacji, jaka została pokazana/napisana to, to, że kolor nie ma przynależności tylko do kobiet, to, że kobiety mogą być silne. Uczmy nasze pociechy tego, że to człowiek jest ważny nie płeć, siła itp. Autorka tą książką pokazuje prawidłowość funkcjonowania w dzisiejszym świecie łamiąc wszelkie stereotypy.  Książka napisana prostym językiem, przy którym nie trzeba tłumaczyć, co i jak do tego cudowne ilustracje, które działają wspaniale na wyobraźnie.

Tym razem nasza ukochana szajka ma za zadanie znaleźć winowajcę uszkodzonego ucha różowego Jelenia, przy tym bawiąc nas swoimi rozmowami, historiami i scenami, które powodują, że śmiejąc się boli ciebie brzuch. Nie radzę czytać lub słuchać tego przed snem, bo gwarantuje, że nie zaśniecie.

Mnóstwo dialogów, ciętej riposty i gwary, która kładzie mnie na łopatki.

Chylę czoła przed autorka, bo można połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli radość pracy w grupie nawet wtedy, kiedy różnimy się prawie wszystkim i być z tego szczęśliwym. Dziecko dostaje niezłą mieszankę pozytywnej energii, która na pewno będzie przekazywać dalej i dalej.

Wydawnictwu Agora dla dzieci dziękuję za egzemplarz do recenzji. Jeden minus znalazłam książka jest definitywnie za krótka!

Polecam, bo radość dziecka jest bezcenna.