Koń i jego chłopiec

Świetna książka! Po nieco słabszym czwartym tomie ("Srebrne krzesło") C.S. Lewis powraca do tworzenia niezwykłego świata Narnii i jej okolic. Akcja rozgrywa się w czasach, gdy w Narnii panuje Wielki Król Piotr, a głównym bohaterem jest chłopiec Szasta, który miał być sprzedany, ale desperacko uciekł na grzbiecie mówiącego ludzkim głosem konia Bri, by dotrzeć do Narnii. Podczas długiej podróży spotykają uciekającą przed niechcianymi zaślubinami księżniczkę Arawis i jej klacz Hwin i dalszą trasę pokonują razem, co rusz pakując się w jakieś tarapaty. W tym czasie do Taszbaanu dociera Edmund z Zuzanną, która ma lepiej poznać swojego przyszłego męża Rabadasza, jednak po bliższym poznaniu książę pokazuje swe prawdziwe oblicze i Zuzanna zmienia zdanie. Dochodzi do spotkania Narnijczyków i Szasty, który zostaje uznany za księcia Archenlandii Koriana. Kiedy Zuzanna z ekipą ucieka z Taszbaanu, rozwścieczony Rabadasz zbiera wojsko i zamierza najechać Archenlandię i Narnię. Szasta, Arawis i ich dzielne konie mkną co tchu by ostrzec króla, poganiani przez wielkiego lwa, jak się później okazuje Aslana. Dochodzi do bitwy w Archenlandii, a Szasta z nowo poznaną księżniczką żyją długo i szczęśliwie. Wciągnęła mnie ta część, pewnie dlatego że miałam kilka tygodni przerwy od Narnii. "Koń i jego chłopiec" to jedna z ciekawszych części, nowi bohaterowie, nowe przygody, początkowy konflikt Szasty i Arawis, ich przekomarzania oraz stopniowo rozwijająca się przyjaźń, wyjątkowo przypadły mi do gustu. Charaktery bohaterów również ulegają zmianie podczas wyprawy, oboje dojrzewają i stają się bardziej świadomi życiowo, Arawis porzuca swoją wyniosłość i dostrzega też zwykłego chłopca, a Szasta pokazuje swoją odwagę, gdy zeskakuje z grzbietu konia i wraca z pomocą Arawis i Hwin, gdy zostają zaatakowane przez lwa. Świetnie się bawiłam podczas czytania, a przemowy koni były nad wyraz przemyślane i inteligentne. W tym wypadku to nie pies, a koń jest najlepszym przyjacielem człowieka. Miło było spotkać "starych znajomych" - Edmunda, Łucję i Zuzannę i dowiedzieć się nieco więcej o czasach, gdy panowali na Ker-Paravelu, bo w poprzednich częściach brakowało mi takiego rozwinięcia. Cieszę się, że zdecydowałam się kontynuować serię i nie mogę się doczekać kolejnego tomu.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Super!! Polecam kazdemu człowiekowi żądnemu przygód.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

super.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Tak zastanawiałam się jak mam odnieść się do tej części i stwierdzam jeden podstawowy fakt: nie lubię rozbieżności. Skoro rodzeństwo Pevensie już dorosło i nigdy więcej nie miało pojawić się w Narnii to skąd ten przeskok do czasów, kiedy dalej byli miłościwie panującymi władcami tej magicznej krainy? Poza tym małym mankamentem, opowieść niezwykle ciekawa i barwna. Tym razem bohaterem nie jest ani Narnijczyk ani ludzkie dziecię, a ktoś spoza dobrze znanego nam świata. Brawurowa ucieczka Szasty i jego konia Bri (który okazuje się zwierzęciem mówiącym) a także ich spotkanie z księżniczką Arawis i jej klaczy Hwin i rodząca się między nimi przyjaźń, to coś co powinno spodobać się każdemu. Oczywiście jest także zagadka: kim tak naprawdę jest Szasta i czy uda mu się ocalić Archenlandię, jak i Narnię od grożącego obu krajom niebezpieczeństwa? Powiem tylko tyle, że dobro jak zawsze zwycięży i zostanie nagrodzone.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

,,Koń i jego chłopiec" bardzo różni się od poprzednich części, ale jest ot bardzo fajna część. Powiedziałabym nawet, że jedna z lepszych. Książka zaczyna się od historii małego Szasty, który wychowany jest przez miejscowego rybaka. Jest źle traktowany, często bity. Pewnego dnia do ich domu przybywa pewien mężczyzna i chce kupić Szastę. Jego opiekun zgadza się i sprzedaje chłopca do niewoli. Chłopiec zostaje namówiony do ucieczki przez konia tego mężczyzny, a trzeba Wam wiedzieć, że zwierze te pochodziło z Narnii i umiało mówić. Chłopiec zgłodził się. W czasie ich ucieczki spotykają klacz Hwin, która pomaga w ucieczce Arawis . Dziewczynka ucieka, bo nie chce wychodzić za mąż. Jak dalej potoczą się ich losy? Co wyniknie z ich ucieczki? O tym musici przekonać się sami. W czasie całej wędrówki, charaktery bohaterów bardzo się zmieniają. Arawis z zadufanej w sobie dziewczynki zmienia się i zaprzyjaźnia się z Szastą. Chłopiec natomiast staje się odważniejszy, nie waha się, gdy trzeba stanąć do walki w obronie towarzyszy. Bardzo ciekawa książka, pełna akcji. Wciąga od pierwszych stron i dobry poziom utrzymuje do samego końca. Jest dużo zwrotów akcji, nie ma czasu na nudę. Jest to powieść magiczna, świetnie napisana i zdecydowanie brakuje teraz takich książek, a szkoda. Jeżeli jeszcze nie czytaliście to koniecznie musicie to zmienić i nadrobić zaległości.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

,,Koń i jego chłopiec" to jedna z moich ulubionych części Opowieści z Narnii, oferująca czytelnikowi niezapomnianą podróż pełną przygód, tajemnic i głębokich refleksji. C.S. Lewis po raz kolejny udowadnia, że potrafi mistrzowsko łączyć baśniową narrację z uniwersalnymi wartościami i ponadczasowymi prawdami.

Fabuła książki skupia się na losach Shasty, chłopca wychowywanego w Kalormenie, który wyrusza w niebezpieczną podróż do Narnii wraz z Bri, mówiącym koniem. Ich ucieczka szybko zamienia się w misję ratunkową, gdy odkrywają, że ich ojczyzna jest zagrożona przez podstępny spisek. To opowieść o odwadze, odkrywaniu własnej tożsamości oraz pokonywaniu własnych słabości.

 

Jednym z najmocniejszych punktów książki są bohaterowie i ich rozwój. Shasta przechodzi przemianę z zagubionego chłopca w odważnego młodzieńca, który odkrywa swoje prawdziwe pochodzenie. Bri, pewny siebie koń, uczy się pokory, a Arawis, dumna i uparta dziewczyna, dojrzewa do zrozumienia wartości przyjaźni i odpowiedzialności. Każda postać ma swoje wady i słabości, ale to właśnie ich przemiana sprawia, że historia jest tak poruszająca.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Tym razem przygoda zaczyna się w świecie magicznym - w Karolmenie, a nie, jak to bywało dotychczas, w naszym. Pewien chłopiec spotyka narnijskiego konia i postanawiają odzyskać wolność. Wyruszają więc w daleką drogę. W trakcie spotykają klacz i dziewczynę, które są niemalże w identycznej sytuacji. Dogadują się i postanawiają dalej jechać razem. Przybywają do miasta, w którym to Szasta zostaje wzięty za królewicza, a potem ucieka do ustalonego miejsca spotkania, a Arawis poznaje starą koleżankę, która również pomaga jej w wydostaniu się do owego punktu. W trakcie "ucieczki" stają się świadkami knucia ataku na Narnię, a to z powodu ucieczki Zuzanny, przed wyjściem za mąż za Rabadasza (którego Aslan na sam koniec zamienił w osła:D). Szasta okazuje się królewskim synem o imieniu Kor, który uratował królestwo Archenlandii, a także Narnii, wraz ze swymi przyjaciółmi.
Ależ mnie irytowały te nazwy i tytuły wszelkich możnych Kolormenu, szczególnie króla, który był niemalże wynoszony na bóstwo. Autora chyba trochę poniosło, zamiast przyjemniej lektury, mamy do czynienia z olbrzymią katorgą.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Czytając dwie serie na raz trochę się mylę ale podobała mi się ta książka. Warto przeczytać bo jest to przyjemna i łatwa do czytania lektura.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

fajne

(Kliknij aby rozwinąć opinię)