Rozalia Ginter wybiera się z bliskimi na spływ Krutynią. Nie zdąży na dobre odbić od brzegu, gdy dziób kajaka trafia w przeszkodę. Jak się okazuje, to unoszące się na rzece ciało młodej dziewczyny. Wycieczka zostaje przerwana, a śledztwo w sprawie morderstwa przejmuje mąż Rozalii ? Paweł Ginter. Trop prowadzi do położonej za kołem podbiegunowym tajemniczej Osady, do której w celach zarobkowych wyemigrowało wielu mieszkańców Mazur. Czy dramatyczne wydarzenia znad jeziora Torneträsk mają związek z zabójstwem nad Krutynią? Tymczasem Rozalia prowadzi własną nieczystą grę. Na jej celownik trafia ? ku swej zgryzocie ? wielebny Konopniak. Prywatne porachunki, policyjne dochodzenie, a na dokładkę dręczona literacką weną para kotów: Burbur i jej synalek Pedro.
Wakacje pełne relaksu? Nie dla Ginterów!
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2023-06-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Krwawa kąpiel nad Krutynią
Język oryginału: Polski
KRWAWA KĄPIEL NAD KRUTYNIĄ to trzeci tom cyklu KRYMINAŁU Z PAZUREM, w którym poznajemy dalsze losy rodziny Ginterów, czyli Rozalii - Pani weterynarz, jej przystojnego męża Pawła - Komendanta policji w Mikołajkach oraz kotki Burbur i kocura Pedra.
Jak wiecie bardzo lubię wszelkie komedie, czy to komedie romantyczne czy kryminalne. Dlatego gdy dostałam propozycje recenzji najnowszej pozycji Marty Matyszczak z możliwością zapoznania całej serii, nie zastanawiałam się długo!
Powieść, jak i całą serię, czyta się lekko i bardzo przyjemnie. Autorka sprawnie prowadziła mnie przez fabułę, serwując zagadki kryminalne i mataczenia w śledztwie, przez które nie mogłam wpaść na rozwiązanie historii. A za sprawą pamiętniczka Burbur, akcja nabiera całkiem zabawnego wymiaru. Co prawda, z początku nie przekonywała mnie taka forma przeplatania fabuły ze zwierzeniami kotki, lecz z czasem przekonałam się do niej. I już w trakcie lektury trzeciego tomu czekałam na dowcipne wyznania z życia kotki i jej niewolników 😉.
Dopiero co czytałam kolejny tom serii z papugą Pindą, a teraz przyszła kolej na Kryminał z pazurem.
Rozalia Ginter wraz z mężem, córkami, a także dwoma kotami wybiera się na wakacyjny spływ Krutynią. Wyprawę przerywa natrafienie przez kobietę na ciało młodej dziewczyny. Pech chce, że miejscowy komendant jest na urlopie i brakuje rąk do pracy. Dlatego to Paweł Ginter podejmuje się znalezienia mordercy. Z tego powodu wycieczka zostaje przerwana.
Rozalia w tym czasie załatwia własne porachunki. Ma już plan, który ma pozbawić księdza Konopniak, spadku po matce Pawła, przypadkowo zabitej przez właśnie Rozalię. Oczywiście mąż o niczym nie ma pojęcia.
Wytchnienia zapracowanym urlopowiczom nie dają też Burbur i jej synalek Pedro. Kotka nie spuszcza z oka swojej niewolnicy Rozalii, a przez niepohamowany apetyt ciągle wpada w kłopoty. Oczywiście nie przestała też pisać pamiętnika, do którego swoje trzy grosze dorzuca Pedro.
"Krwawa kąpiel nad Krutynią" to trzeci już tom serii Kryminał z pazurem, której akcja dzieje się na malowniczych Mazurach. Wyjątkowe w tej serii jest to, że dużą część wydarzeń czytelnik poznaje z pamiętnika kotki o męsko brzmiącym imieniu Burbur. Kotka jest baczną obserwatorką i nic jej nie umknie. Swoimi spostrzeżeniami dzieli się w pamiętniki, tym razem pisanym pazurem po dnie kajaka.
Ogromnie polubiłam się z tą serią. Jest lekka i zabawna. Idealna na letnią lekturę. Czyta się błyskawicznie.
Akcja prowadzona jest dwutorowo. Oprócz teraźniejszych wydarzeń nad Krutynią, cofamy się w czasie i przenosimy Osady za kołem podbiegunowym, gdzie wielu mieszkańców Mazur wyjeżdża do pracy. Jak to wszystko się łączy? Musicie sami przeczytać.
Kto spędza w tym roku wakacje na Mazurach?
Rodzina Ginterów ( Rozalia, Paweł +córki bliźniaczki i dwa koty) spędza urlop nad malowniczą Krutynią. Jednak ich, niezbyt zresztą sielskie, wakacje przerywa odkryte w rzece ciało młodego dziewczyny. Kto zabił? Co ma z tym wspólnego pewna mała osada za kołem podbiegunowym? Przekonajcie się sami...
Książka jest trzecią częścią cyklu "Kryminał z pazurem". Można ją czytać bez znajomości poprzednich, ja jednak uważam, że warto zacząć od początku i poznać burzliwe perypetie rodziny Ginterów.
Książka to komedia kryminalna, która doskonale nadaje się na letnią lekturę. Morderstwo, zagadki, tajemnice i rodzinne sekrety, a do tego piękne, malownicze Mazury w tle. Czyta się bardzo przyjemnie I szybko, co prawda mamy przeskoki w czasie i miejscach, ale wszystko doskonale oznaczone. No i najlepsze - fragmenty opisywane z perspektywy kotki Burbur i jej synalka Pedra. Pełne humoru sarkastycznych uwag I ciekawych spostrzeżeń. Zabawna historia, z całą paletą barwnych bohaterów i ciekawą zagadką kryminalną. Naprawdę świetna lektura na wakacje
W świnoujskim sanatorium zostaje popełnione morderstwo. Traf chce, że w uzdrowisku zjawia się Szymon Solański, prywatny detektyw. Wraz z dziennikarką Różą...
Detektyw Szymon Solański jest gościem na weselu w Zdrojowicach. Znudzony wymyka się z uroczystości i trafia na teren budowy nowego skrzydła hotelu. W świeżo...
Przeczytane:2023-09-04, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Legimi,
"Jakiego sortu dowcipniś wymyślił nazwę "Zgon" na mazurską malowniczą wieś, tego Rozalia Ginter
chciałaby się dowiedzieć."
"Krwawa kąpiel nad Krutynią" to trzecia część serii "Kryminał z pazurem", tym razem Marta Matyszczak zabiera nas z rodziną Ginterów i ich kotami na biwak do Krutyni. Rozalia co prawda nie jest zbytnią zwolenniczką takiego spędzania urlopu, ale gotowa jest poświęcić się dla rodziny, żeby tylko był jako taki spokój. No a przy tej okazji ma w planie jeszcze pewną sprawę do załatwienia. Oczywiście niby w tajemnicy, lecz przed wścibską kotką Burburką nic się nie ukryje, podpatrzyła, podsłuchała i coś tam wie, lecz nie do końca rozumie...
Rozalia z mężem, bliźniaczkami oraz z kotką Burbur i jej synkiem Pedrem sadowią się w kajakach. Lecz nie do końca udał im się spływ Krutynią, gdyż Rozalia trafiła na dość trudną do ominięcia przeszkodę... Na wodzie unosiło się ciało młodej dziewczyny.
"Płynęliśmy sobie w trójkę naszą łajbą. Sługuski wiosłowały, ja wygrzewałam futro rozciągnięta na pokładzie, sycząc na Rozalię, gdy niby to przez przypadek kapnęła na mnie wodą ściekającą z pagaja."
"Prawda była taka, że kręciliśmy się w kółko jak jakie smrody po galotach. A wszystko przez tego trupa, z którym zderzyłyśmy się na rzece. Już naprawdę nie miał gdzie wypłynąć."
Spływ musiał zostać przerwany, córki Ginterów doznały szoku, a zdenerwowana Rozalia ma już dość tego "wypoczynku"...
Okazało się, że to mieszkanka Krutyni i nie był to wypadek, lecz zabójstwo. Z powodu braków kadrowych poproszono Pawła Gintera (komendanta z Mikołajek) o pomoc w śledztwie. Paweł zgodził się na tę propozycję dość szybko, tylko nie wie jak o tym powiedzieć żonie...
Do Krutyni przyjeżdża również znana mecenas Potomek-Chojarska. Nie zabraknie również Olka Szpona. Będzie się działo...
Czy Pawłowi uda się znaleźć zabójcę dziewczyny? Ślady prowadzą dość daleko, bo aż do... Szwecji.
Narracja książki prowadzona jest w dwóch odstępach czasowych, które wzajemnie się uzupełniają tworząc spójną historię. Dodatkowo poznamy jeszcze pamiętniki Burbur wydrapane tym razem w wypożyczonym przez Ginterów kajaku oraz dopiski jej synka Pedra.
Lekka komedia kryminalna z zaskakującymi zwrotami akcji, która potrafi rozbawić.
Dla mnie to jeszcze wspomnienia swoich wypadów do Krutyni i wiosennych spływów, gdy jeszcze jest mało turystów, wtedy można naprawdę odpocząć...
"Jednak na te pieprzone Mazury zdała się przybyć cała Polska! A niby rodacy jeździli na wczasy do Chorwacji czy tam innego Egiptu."
Lubię obie serie autorki i właściwie to czekam już na część następną "Kryminału z pazurem", bo zakończenie "Krwawej kąpieli nad Krutynią" od razu nasuwa temat kolejnej książki...
Polecam nie tylko książkę, ale również wypad na Mazury...