Miecz lata


Tom 1 cyklu Magnus Chase i Bogowie Asgardu
Ocena: 4.87 (15 głosów)

Magnus Chase zawsze sprawiał kłopoty. Od tajemniczej śmierci matki mieszkał samotnie na ulicach Bostonu, przeżywając dzięki sprytowi, który pozwalał mu być zawsze o krok przed policją i kuratorami. Pewnego dnia odnalazł go wuj - chłopak nigdy wcześniej go nie widział, ale matka mówiła, że jest niebezpieczny. Wuj wyjawił mu niezwykły sekret: Magnus jest synem nordyckiego boga. Mity wikingów są prawdą. Bogowie Asgardu szykują się na wojnę. Trolle, olbrzymi i jeszcze gorsze potwory budzą się na dzień ostateczny. Aby zapobiec Ragnarokowi, Magnus musi przeszukać Dziewięć Światów i znaleźć broń zaginioną od tysięcy lat. Kiedy atak ognistych olbrzymów zmusza go do wyboru między własnym bezpieczeństwem a życiem setek niewinnych ludzi, Magnus podejmuje śmiertelnie niebezpieczną decyzję. Czasami jedynym sposobem na rozpoczęcie nowego życia jest śmierć...

Informacje dodatkowe o Miecz lata:

Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 2015-10-21
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788367071550
Liczba stron: 520
Tytuł oryginału: The Sword of Summer
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

więcej

Kup książkę Miecz lata

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Miecz lata - opinie o książce

Avatar użytkownika - flokete
flokete
Przeczytane:2017-06-22, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Kolejna już książka słynnego pisarza. Tym razem zawierająca elementy mitologii nordyckiej. Na początku pomyślałam, że na pewno będzie to ciekawe spotkanie, gdyż ja po prostu uwielbiam genialny styl pisania Ricka Riordana. I jak się okazało, nie pomyliłam się! Poczytajcie... Magnus Chase po stracie matki od dwóch lat mieszka i tuła się po ulicach. Ma dwójkę przyjaciół i zdążył przyzwyczaić się do tego niezbyt przyjemnego trybu życia. Wkrótce odnajduje go jego dawno niewidziany wuj i okazuje się, że chłopak jest zamieszany w jakąś sprawę z bogami. Magnus w wyniku pewnych zdarzeń trafia do Walhalli, czyli nowoczesnego hotelu dla nordyckich wojowników, ale oczywiście akcja książki dzieje się w Ameryce (bo gdzież by indziej :'D). Tam poznaje walkirię Sam i odkrywa swoje przeznaczenie, jakim jest spętanie wilka Fenrira. I tak wszystko się zaczyna. O, bogowie jak ja wam dziękuję za tę książkę! Bogowie - nowocześni "kolesie", których nic nie obchodzi. Zaświaty, które są budynkami na prąd, gdzie nadal można umrzeć! I przede wszystkim potężna doza humoru i śmiechu, gdzie czytelnik uśmiechnie się na pewno nie jeden raz! Loki, Odyn, Thor - co tam się dzieje, zrozumie tylko ten, kto przeczyta. Fabuła - na milion procent interesująca, ciekawa, wciągająca i zawierająca jeszcze więcej dobrych przymiotników. Podczas książki praktycznie zawsze coś się dzieje. Mnóstwo zdarzeń i zwrotów akcji, które nierzadko kończą się komiczną sytuacją - to chyba to, co najbardziej określa tę książkę. Sposób w jaki został połączony i przestawiony wątek mitologii nordyckiej, bogów, światów i całej przepowiedni jest po prostu nie-zwy-kły. Magnus to "fajny gość", który nie dość, że jest odważny i waleczny, to jeszcze lekkomyślny i mało inteligentny, w tym dobrym znaczeniu oczywiście, o ile takie jest. Chłopak, który ma poczucie humoru i bardo niecodzienną rodzinkę. Zawsze stara się pomóc przyjaciołom i ma genialne plany, które niestety prawie zawsze odnoszą przeciwne skutki. Ja pokochałam go z całego serca i jest on niewątpliwie największym atutem tej książki. Pozostali bohaterowie, czyli Hearth, Blitz, Sam, koledzy z Walhalli i przede wszystkim bogowie są naprawdę bardzo ciekawie wykreowani. Każdy z nich posiada swój unikatowy charakter, ciekawą przeszłość lub przyszłość, za które można go polubić bądź znienawidzić. Naprawdę postacie zasługują na wysoką ocenę i jest to kolejna wielka zaleta tej lektury. Podsumowując moją poplątaną wypowiedź, Magnus Chase i Miecz Lata to kolejna świetna książka Ricka Riordana. Mogłabym w nieskończoność wymieniać jej zalety, ale podam Wam tylko kilka z nich. Sposób w jaki mitologia nordycka została przedstawiona, w taki humorystyczny, żartobliwy jest po prostu genialny! Świetni i przezabawni bohaterowie, całe mnóstwo wydarzeń i wciągająca fabuła to słowa, które najlepiej oddają istotę tej książki. Mnie porwała całkowicie (co możecie wywnioskować z dużej ilości pozytywnych przymiotników) i na pewno będzie to jedna z moich ulubionych serii! Polecam z całego serca! Recenzja pochodzi z http://filizanka-ksiazkoholika.blogspot.com
Link do opinii
Wprawdzie z początku niezbyt spieszno było mi do wzięcia się za tą serię, lecz w końcu przekonałam się do nowej mitologii i za sprawą Riordana polubiłam nową książkę. Nawet przy Percym, Herosach ani Apollo się tak nie uśmiałam! Przeczytane w jeden wieczór, pełen rozrywki i śmiechu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Flusz
Flusz
Przeczytane:2016-10-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
Mam wrażenie, że Rick Riordan cierpi na pewną nadpobudliwość i jego książki są często chaotyczne. W serii o Percym nie rzucało się to aż tak w oczy, ale w tej książce autor zaszalał. Totalnie nie mogłam się skupić na niektórych wątkach bo po prostu za dużo się tam działo. Śmieszne teksty, sytuacje, odbieganie od głównego wątku, jakieś dziwne wtrącenia i sporo absurdu to trochę za dużo jak dla mnie. Dlatego baaaaaardzo długo czytałam tę pozycję. Już nie pamiętam kiedy ostatnio jakaś książka zabrała mi tyle czasu. Mimo to nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobała. Każda z postaci była wyjątkowo ciekawa i o mocnym charakterze, a to sobie cenię. Nie jestem jakoś przekonana do wprowadzenia tutaj postaci Annabeth (z serii o Percym Jacksonie), ale zobaczymy jak autor z tego wybrnie w kolejnych częściach.
Link do opinii
Avatar użytkownika - sebson
sebson
Przeczytane:2016-04-28, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek,
Hmmm... Kolejna seria Ricka Riordana i kolejny bohater. Motyw ten sam, półbóg, który ma uratować świat. Tym razem spotykamy się z mitologią nordycką. Czy warto przeczytać i czy nie będzie to "odgrzany kotlet"? Zobacz sam co przygotował dla nas wujek Rick! Magnus Chase to szesnastoletnia sierota o blond włosach. Od dwóch lat mieszka pod mostem. Ojca nie zna a kiedy miał czternaście lat matka poświęciła swoje życie, żeby uratować syna przed ludzkimi wilkami (nie, to nie jest przenośnia). Chłopak jest bratem ciotecznym Annabeth (dziewczyny Percy'ego Jacksona). Przez dwa lata życia na ulicy opiekowali się nim dwaj przyjaciele: Blitz i Hearth. Pewnego dnia spokój przerywają mu jego opiekunowie. Wujostwo postanowiło go znaleźć. Zaniepokoiło to chłopaka, więc zaczął uciekać od spotkania z nimi. Magnus jednak nie wytrzymuje i trafia do domu jednego ze swoich wujków. Tam, brat jego mamy mówi mu, że jest synem jednego z nordyckich bogów i natychmiast muszą jechać na most gdzie odnajdą magiczny miecz, który uratuje ludzkość. Przed czym? Przeczytaj a się dowiesz! Kiedy Magnus jest w posiadaniu miecza okazuje się, że musi stoczyć swoją pierwszą walkę z nordyckim bogiem Surtrem. Niestety blondyn umiera. Trafia do Walhalli. Tam odkrywa, że potrafi posługiwać się mocą Alf seidr, która jest zapomniana i nikt już od dawna jej nie używał. Z Walhalli podróżuje po innych światach i dowiaduje się kto jest jego ojcem, poznaje też swojego brata ciotecznego! Musi wiele przejść, żeby odzyskać ten swój miecz, który stracił podczas walki z Surtrem a wcześniej należał on do ojca półboga. Ostatecznie dochodzi do konfrontacji między Magnusem a wilkiem- Fenrirem, który spętany leży na wyspie wrzosów. Węzeł jednak słabnie i wróg blondyna może się uwolnić. Blitz z Hearthstonem okazują się istotami ze świata magii. Blitz jest krasnoludem a Hearth jest elfem! Półbóg odkrywa swoją prawdziwą moc i ostatecznie (jak domyśleć się możecie) pokonuje wilka- syna Lokiego. Według mnie książka jest bardzo ciekawa. Z wielką chęcią po nią sięgnąłem i często wolałem odstawić lekcje, żeby móc poczytać. Mnie osobiście ciągnie do świata przygody a zwłaszcza, że występuje tam mitologia. Powieść jest łatwa w odbiorze i na dodatek pisana jest językiem młodzieżowym, co charakteryzuje dzieła Ricka Riordana. Moim zdaniem książka zasłużyła na solidne 9 pkt na 10!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2016-02-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
,,Miecz Lata" to początek świetnie zapowiadającej się trylogii, po którą bez wahania sięgnąć powinni wszyscy miłośnicy twórczości Riordana, jak i czytelnicy pragnący przeczytać historię, która jest jedną wielką przygodą - od pierwszej do ostatniej strony. Doskonała rozrywka i gwarancja poprawy humoru - oto czym jest ta książka. Zdecydowanie polecam! Cała recenzja dostępna na moim blogu: http://magicznyswiatksiazki.pl/magnus-chase-i-bogowie-asgardu-miecz-lata-rick-riordan/
Link do opinii

Myślałam, że po cyklu z Percym Jacksonem długo nie znajdę dobrej, młodzieżowej fantasy. Tymczasem - autor przebił samego siebie!

Napisana z polotem, lekkim językiem, wartką akcją i niebanalnymi postaciami. Czego chcieć więcej? (Prócz kolejnych części, oczywiście.)
Być może będę w mniejszości, ale pierwsza część serii nordyckiej podobała mi się bardziej, niż cała seria grecka. Być może to ze względu na ironicznego bohatera, mnóstwo czarnego humoru (i te tytuły rozdziałów, mistrzostwo!) oraz tło mitologiczne, w którym totalnie się pogubiłam. I świetnie! Mam motywację do poznania czegoś nowego :)

Link do opinii

Absolutnie cudowna. Uwielbiam świat porąbanych mitów nordyckich, które tak różnią się od innych, na przykład greckich, lecz przez to są jeszcze ciekawsze. Zdecydowanie polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - 311007Ap
311007Ap
Przeczytane:2019-08-22, Ocena: 5, Przeczytałem,

Trochę nie pasuje mi że Magnus był niesmiertelny w wllhali. Nie wiem jak się to pisze. Ale poza tym ksiązka bardzo fajna. Polecam. PS: Jetsem dyslektykiem :)\

 

Link do opinii

Pierwsza część serii, kóra naprawdę mnie zadziwiła już w pierwszych rozdziałach. Magnus jest naprawdę fajnym bohaterem. Ciągle jednak mylę bogów greckich, rzymskich i nordyckich co bardzo przeszkadza w czytaniu. Polecam.

Link do opinii

Książki młodzieżowe nigdy nie były moją mocną stroną, ale mitlogia skandynawska przyciąga... a że Riordan uchodzi za jednego z lepszych pisarzy tzw. młodzieżówki, postanowiłam zaryzykować. Gdybym była młodsza z pewnością zostałabym jego fanką, a tak mogę po prostu przyznać, że gość naprawdę odwala kawał dobrej roboty i myślę, że z czystym sumieniem mogę polecać jego książki młodszym czytelnikom.

Pisze lekko, ale nie infantylnie, językiem prostym ale zarazem wplata tam "mądre" słowa... no i dodatkowo w bardzo ciekawy sposób wplata w swoje historie mitologię (w tym wypadku akurat tę, której w polskich szkołach jak na lekarstwo! A wielka szkoda, bo to kawał dobrych mitów.), więc i motyw edukacyjny się pojawia. Ogólnie czyta się szybko i przyjemnie, a chyba o to w tym chodzi?

Link do opinii
Inne książki autora
Labirynt kości
Rick Riordan0
Okładka ksiązki - Labirynt kości

Opis całej serii: 39 wskazówek to seria dziesięciu książek przepełnionych akcją i humorem. Szkic oraz fabuła cyklu zostały nakreślone przez Ricka...

Klątwa tytana
Rick Riordan0
Okładka ksiązki - Klątwa tytana

Kiedy Percy Jackson dostaje od swojego najlepszego kumpla Grovera pilną wiadomość z prośbą o pomoc, natychmiast przygotowuje się do walki. Przyjaciele...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Sekrety domu Bille
Agnieszka Janiszewska
Sekrety domu Bille
Morderstwo z malinką na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malinką na deser
Witajcie w Chudegnatach
Katarzyna Wasilkowska
Witajcie w Chudegnatach
Déja vu
Jolanta Kosowska
 Déja vu
Freudowi na ratunek
Andrew Nagorski
Freudowi na ratunek
Do roboty!
Katarzyna Radziwiłł
Do roboty!
A wokół nas pomarańcze
Weronika Tomala
A wokół nas pomarańcze
Imperium
Conn Iggulden
Imperium
Meduzy nie mają uszu
Adle Rosenfeld
Meduzy nie mają uszu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy