Muzyka twojej duszy

Ocena: 4.6 (10 głosów)

Igor trafia do szkoły z internatem. Jest skryty i unika ludzi. Gdy otrzymuje od wujka swój pierwszy aparat fotograficzny odkrywa pasję, która będzie towarzyszyć mu przez całe życie.

Po kilku latach od zakończenia szkoły Igor poznaje Elżbietę – utalentowaną i odnoszącą sukcesy pianistkę. Pomiędzy nimi rodzi się uczucie. Czy jednak miłość do muzyki nie jest dla niej ważniejsza, niż miłość do fotografa? Jaką rolę odegra bolesna przeszłość Igora?

Muzyka twojej duszy to wzruszająca opowieść o trudnej sztuce wyborów. O dążeniu do perfekcji, która nie zawsze okazuje się być tym, czego pragniemy. 

Informacje dodatkowe o Muzyka twojej duszy:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019-01-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7976-127-2
Liczba stron: 357
Język oryginału: Polska

Tagi: bóg

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Muzyka twojej duszy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Muzyka twojej duszy - opinie o książce

Avatar użytkownika - patrycjadyrda
patrycjadyrda
Przeczytane:2019-05-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2019,

Autorka zastosowała tu podział, którego nie lubię. Jeden rozdział on, jeden rozdział ona, jednak miała w tym swój cel.

Głównym bohaterem jest Igor, którego historia jest rewelacyjna od pierwszych stron. Dość długo męczyła mnie opowieść o Isabel i Olenie. Mimo, że jest w całej książce kilka niedomówień, to lektura jest warta polecenia. To historia o miłości, przewrotności losu, cierpieniu, tęsknocie, podążaniu za marzeniami, poświęceniu, trudnych wyborach. Autorka porusza tyle istotnych spraw, że skłania do zadawania trudnych, życiowych pytań.

Link do opinii

Bardzo lubię „pióro” Agnieszki Lis, więc gdy wydawnictwo wysłało mi jej najnowszą książkę bardzo się ucieszyłam. Już sama okładka hipnotyzuje i przyciąga wzrok czytelnika. Ale jak wiadomo, nie wolno oceniać książki po okładce. Czy zatem treść okazała się równie pozytywna?

Igor to chłopak, który odkrywa w sobie pasję do fotografowania. Aparat towarzyszy mu w każdej chwili życia, wszak nigdy nie wiadomo, kiedy nadarzy się okazja, iż zobaczy coś wartego uwiecznienia tego w kadrze. Doskonale go rozumiem, gdyż sama miałam taki moment w życiu, iż aparat towarzyszył mi niemal wszędzie. Igor jest chłopakiem niezwykle uczuciowym. Życie już w młodym wieku go nie oszczędziło, doprowadzając do olbrzymiej tragedii. Kiedy jest już doroślejszy poznaje Elżbietę, kobietę o wielkim zamiłowaniu do muzyki. Pytanie zatem, czy miłość do mężczyzny jest w stanie przezwyciężyć tę do muzyki?

„Lubił ten moment – przypominania sobie, co go zainspirowało do naciśnięcia spustu, co myślał, gdy strzelała migawka. Jakie było światło, pora dnia, otoczenie. Próbował wyciągać wnioski, poranne światło – dobrze oświetlone przedmioty o wyrazistych konturach, światło wieczorne – raczej wydobywa smutek niż kształt i kolor.”

Agnieszka Lis w swoich powieściach zawsze porusza życiowe problemy. Tym razem nie jest inaczej. Jej historia pokazuje, że w życiu zawsze trzeba dokonywać wyborów i że nie zawsze są one łatwe. Czasem całkowicie zmieniają bieg naszego życia. Istotną częścią tej powieści jest muzyka, która miłośników wciągnie w swój świat. Muzyka klasyczna, wiolonczela, fortepian i wiele godzin ćwiczeń to wielka miłość Elżbiety. Autorka przedstawia nam świat osób kochających muzykę, jak wiele takie osoby muszą poświęcić, by dążyć do coraz lepszej perfekcji.

Ludzie mają różne pasje, jeśli je kochają całym sercem są w stanie poświęcić dla nich wszystko. Czasem nawet i miłość. Pytanie powinniśmy zatem postawić, czy to wszystko jest tego warte?

Bohaterowie są wyraziści, otwarci, a my nie mamy większego problemu, by zagłębić się w ich myśli. Przedstawiają nam świat z różnych perspektyw takich jak: perfekcyjne dążenie do osiągnięcia wyznaczonego sobie celu, smutek i cierpienie po utraceniu najbliższych, sztuka podejmowania trudnych wyborów i godzenie się z nimi.

Tak jak wspominałam, autorka ma niezwykle lekkie pióro i jej powieści czyta się niezwykle przyjemnie. Nie mogę powiedzieć, że powieść jakoś specjalnie mnie porwała, bo tak się nie stało, jednak nie mogę też powiedzieć, że mnie zawiodła, bo i to nie byłaby prawda. Książka jest dobra i warta uwagi, jednak postać Elżbiety i jej muzyki momentami niesamowicie mnie irytowała.

"Muzyka twojej duszy" to historia, która wywoła w czytelniku refleksje, sprawi, że przystaniemy i na moment zastanowimy się nad słusznością własnych wyborów. Zadamy sobie pytanie, czy to co robimy jest słuszne? Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - gania
gania
Przeczytane:2022-09-12, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2022,

Nietypowo napisana, z perspektywy on, ona i oni. Opowieść o różnych obliczach pasji. Zakończenie przewidywalne, się trochę niedopowiedziane

Link do opinii
Avatar użytkownika - Helena2019
Helena2019
Przeczytane:2019-12-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Miłość, strata, trudne wybory życiowe...

Link do opinii

Bolesna przeszłość sprawiła, że Igor zamknął się na świat i otaczających ludzi, skupiając się na ciężkiej pracy i realizacji marzeń. Poznanie Elżbiety wywróciło życie chłopaka do góry nogami. Tylko czy dla niej to uczucie okaże się równie ważne? Czy miłość może rywalizować z pasją?

Popularne nazwisko autorki i piękna, klimatyczna okładka podziałały na mnie niczym magnes, sprawiając, że ciężko było mi przejść obojętnie obok tego tytułu. I wcale nie łatwiej było wypuścić tę powieść z rąk. Agnieszka Lis bowiem włożyła w tę książkę dużo serca, wrażliwości i pracy, a te elementy uczynił fabułę dojrzałą i interesującą.

Na „Muzykę twojej duszy” składają się różne historie. Podczas czytania bowiem autorka nie skupia się jedynie na głównych bohaterach, ale wnikliwym okiem spogląda również na tych, którzy ich otaczają, odgrywając większe i mniejsze role oraz dopełniając całości. W dużej mierze dzięki temu książka nabiera realizmu, wydaje się bardziej przemyślana i autentyczna. Autorka bardzo głęboko i wnikliwie przedstawia nam poruszające fragmenty, składające się na piękną, melancholijną i dość tajemniczą całość. Dzięki niej mamy okazję stać się nie tyle obserwatorami, co również uczestnikami opisywanych wydarzeń.

A przyznać trzeba, że to, co dzieje się w życiu bohaterów, Lis opisuje w sposób bardzo dla czytelnika przyjemny. W książkowe wydarzenia zaangażowałam się szybko i chętnie, nie mając zastrzeżeń ani do opisów, ani do dialogów. Autorka opisuje wszystko lekkim piórem, można poczuć, że przychodzi jej to w wielką łatwością i nie mniejszą przyjemnością. Posiada dużo do przekazania i dobrze wie, jak to zrobić tak, by utrzymać czytelniczą ciekawość i podsycać niegasnące zainteresowanie.

Przeplatanie się męskiej i damskiej historii sprawia, że całość wypada jeszcze ciekawiej. Szczególnie, że Lis nie ma problemu, by kolejno zmieniać wcielenia i naprzemiennie opisywać różnorodne dzieje. Bardzo przekonująco nakreśliła bowiem charaktery poszczególnych bohaterów, ani przez chwilę nie pozwalając mi pomyśleć, że mogłaby skupić się wyłącznie na kobietach lub też pokazać całość z innej strony. Nie. Zdecydowała się, by spróbować tak, i po męsku i po damsku, i tak wyszło cudnie.

Kreowanie bohaterów, przypisywanie im cech, obdarzanie ludzkimi przymiotami, nadawanie osobowości i wpisywanie ich w przeszłość to coś, z czym autorka radzi sobie znakomicie. Byłam pod dużym wrażeniem, jak przedstawiła swych bohaterów, kogo z nich uczyniła. Od początku o wiele bliższa była mi postać Igora, to na nim się bardziej skupiłam i to on wywołał we mnie więcej emocji. To z nim będę kojarzyła tę historię i tak naprawdę to dla niego ją przeczytałam. Lubię takich bohaterów. Żywych, cennych, inspirujących.

A nakreślona przez Lis historia również nie pozostawia wiele do życzenia. Jak już wspomniałam te męskie urywki podobały mi się bardziej, ale i pozostałym ciężko mi coś zarzucić. Widać, że autorka się starała, przygotowała, dała z siebie wszystko. A tyle mi w zupełności wystarczy. Dobrze jest również sięgnąć czasami po taką miłosną opowiastkę. A czy Wy lubicie książki romanse?

Link do opinii
Avatar użytkownika - AgnieszkaKaniuk
AgnieszkaKaniuk
Przeczytane:2019-03-12, Ocena: 4, Przeczytałam, Recenzenckie ,

Gdy miłość rywalizuje z pasją.

Kochani dziś porozmawiamy o naszych pasjach i zamiłowaniach, które bardzo często stanowią znaczną część naszego życia. Większość z nas ma wybraną dziedzinę, w której chce się rozwijać, ponieważ przynosi mu ona radość i sprawia przyjemność. Wówczas na poszerzanie wiedzy i szlifowanie naszych umiejętności w każdym aspekcie, który wiąże się z tym, co nas fascynuje, staramy się poświęcić, jak najwięcej czasu, po to, aby stawać się coraz lepszymi w tym, co robimy. I to jest bardzo dobre. Uważam bowiem, że życie bez pasji byłoby bardzo szare i smutne. Całym sercem popieram chęć inwestowania w siebie i to, co jest bliskie naszemu sercu.

Dziś jednak chcę opowiedzieć Wam o historii głównych bohaterów najnowszej powieści Agnieszki Lis „Muzyka twojej duszy”, którzy przekonali się, że czasami pasja wymaga od nas największych poświęceń i oczekuje dokonywania trudnych wyborów, które odcisną trwałe piętno na naszej przyszłości.

Poznajcie Igora młodego chłopaka pochodzącego ze wsi, który jest dumą i nadzieją swoich rodziców. To on jako jedyny z czwórki dzieci Natalii i Dominika ma szanse zdobyć wykształcenie i być kimś. Chłopak jest bardzo zdolny, dlatego rodzice postanawiają wysłać go do szkoły z internatem, by mógł zdobyć solidne wykształcenie, które zapewni mu godne życie. Opuszczając dom, Igor otrzymuje od brata matki wyjątkowy prezent, aparat fotograficzny, który staje się początkiem jego pasji do fotografii. Skromny i pozornie niczym niewyróżniający się chłopak ukrywa się za obiektywem aparatu. Mówię pozornie niewyróżniający się, gdyż już wkrótce nauczyciel liceum, do którego uczęszcza Igor, dostrzega jego niezwykły talent do rysunku i fotografii. Rodzice nie są zbyt zadowoleni z kierunku, w jakim chce rozwijać się syn, ale jest ktoś, kto nie tylko wspiera naszego bohatera, ale również kocha go i pomaga mu. Kamila-dziewczyna, w którą Igor jest wpatrzony, jak w obrazek. Niestety szczęście Igora nie trwa zbyt długo, bo niestety już wkrótce będzie musiał zmierzyć się z najbardziej dotkliwą stratą w swoim życiu.

Po kilku latach od skończenia szkoły Igor poznaje Elżbietę, dziewczynę, do której uczucie pozwala złagodzić ból, jakiego doświadczył kilka lat temu i pogodzić się z tym, z czym pogodzenie się wydawało mu się niemożliwe. Igor kocha Elżbietę i pragnie zajmować najważniejsze miejsce w jej sercu. Z biegiem czasu dostrzega jednak, że jej największą miłością jest muzyka. Elżbieta jest bardzo utalentowaną pianistką i to właśnie muzyka i gra na instrumencie stała się największą miłością jej życia. Czy miłość do zakochanego fotografa będzie silniejsza od miłości do muzyki, która gra w jej duszy? O tym musicie przekonać się sami.

Przyznam szczerze, że podczas lektury tej książki przez bardzo długi czas czułam się zdezorientowana, nie do końca rozumiejąc, jaki był zamysł autorki, że postanowiła tak, a nie inaczej skonstruować całość fabuły. Już tłumaczę dlaczego. Otóż początkowo miałam wrażenie, że w jednej książce czytam dwie odrębne historie dwójki niezwiązanych ze sobą ludzi. Cała powieść została podzielona na rozdziały zatytułowane odpowiednio On i Ona. Rozdziały On opisują niełatwe życie Igora, którego los boleśnie doświadczył i zmusił do pokonana trudnej drogi po to, aby być tym, kim jest tu i teraz. Natomiast rozdziały Ona ukazują życie sławnej pianistki Isabel, która kupując wspólnie ze swoim partnerem dom na drugim końcu świata, odcina się od ludzi. Całe swoje życie podporządkowuje koncertowaniu i muzyce klasycznej. Jej niekwestionowana sława i prestiż pozwalają jej dyktować warunki. Poznając koleje jej życia, przekonujemy się, że kobieta przed czymś ucieka i już niebawem będzie musiała wrócić do miejsca, o którym wolałaby na zawsze zapomnieć. Jaką rolę w jej życiu pełni w takim razie Igor? Na to intrygujące pytanie znajdziecie, odpowiedz na kartach książki.

Ja sama, dopóki nie poznałam na nie odpowiedzi, czułam się zagubiona, ale kiedy poznajemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania i wątpliwości, cała opowieść pięknie się uzupełnia, pozwalając czytelnikowi poczuć całą gamę przepełniających ją emocji i wzruszeń. Kiedy wszystko staje się jasne, dociera do nas wyjątkowość tego, czego pozwoliła nam doświadczyć autorka.

Do mnie samej bardziej trafiły i przemówiły wątki poświęcone postaci Igora i to z nim bardzo się zżyłam. Było mi go bardzo żal i nawet łezka w oku mi się zakręciła, kiedy czytałam o tym, jak bardzo wiele w życiu musiał przejść. Mimo że był młodym człowiekiem, który opuszczając rodzinny dom, dopiero wkracza w samodzielne życie i zupełnie obcy świat, to niestety bezwzględny los zmusił go do bardzo szybkiego dorastania i podniesienia się po okrutnym ciosie, jaki bez ostrzeżenia mu zadał. Trzymałam kciuki za to, by znalazł w sobie siłę i determinację do tego, aby się nie poddać i walczyć o własne marzenia.
Natomiast Isabel niestety nie udało mi się obdarzyć sympatia. To bardzo irytująca kobieta, która zachowuje się jak zadufana w sobie dziewczynka, która nie dostrzega nikogo i niczego, poza tym, co dla niej ważne, a wszyscy wokoło skaczą wokół niej na paluszkach.

Reasumując, „Muzyka mojej duszy”, to opowieść o sile ludzkich marzeń i pragnień. O poświęceniu i wyborach, które nigdy nie pozostają bez wpływu, na późniejszy kształt naszego życia. To także dowód na to, jak bardzo nieprzewidywalne bywa życie, niestety nie zawsze w taki sposób, w jaki byśmy sobie tego życzyli. Znajdziecie tutaj ból, cierpienie, upadki, ale także wzloty, nadzieje, marzenia, miłość i przyjaźń. Gdybym miała wskazać, to co zaliczyłam na minus tej książki, byłyby to dwie rzeczy. Po pierwsze zbyt długie oczekiwanie na to, aby wątki obojga bohaterów zaczęła się uzupełniać i tworząc spójną całość. Po drugie irytujące zachowania Isabel. Niemniej jednak zachęcam Was gorąco, abyście sięgnęli po tę książkę. Na pewno wszystko, czego doświadczycie podczas czytania, nie pozostanie bez wpływu na wasze serca i dusze.

A Wy ile bylibyście w stanie poświęcić dla swojej pasji?

Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem Czwarta strona, za co bardzo dziękuję.

https://kocieczytanie.blogspot.com/2019/03/gdy-miosc-rywalizuje-z-pasja.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2019-01-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2019,

Igor jest wychowany na wsi, ale jako jeden z rodzeństwa chce i ma możliwość kształcenia się. Jest skryty i raczej unika ludzi, a jego największą pasją, poza nauką, jest fotografia. Niestety jego młode życie zostaje napiętnowane tragedią, która na wiele lat jak kamienna obręcz uciska jego serce. Na studiach Igor poznaje Elżbietę, młodzi zakochują się w sobie, pobierają się i… w pewnym momencie ich drogi rozchodzą się.

Isabel jest zdolną pianistką, uwielbia grać, jest akompaniatorką znanej wiolonczelistki, ale nie potrafi wobec ludzi być osobą dość bezpośrednią. Unika rozgłosu i nigdy nie pozwala na upublicznianie swojego wizerunku. Mieszka z zakochanym w niej mężczyzną z dala od ludzi, w klatce, którą sama dla siebie stworzyła.

Czy Igora i Isabel coś łączy? Co wydarzyło się w przeszłości Isabel, że stała się ikoną samotności. Czy Igor odniesie większe zwycięstwo w życiu osobistym czy zawodowym?

Do książek tej autorki podchodzę z dystansem, znam jej „pióro” i zanim sięgnę po kolejną jej książkę, mogę się domyślać, jaki ta lektura będzie miała na mnie wpływ. A często jest tak, że po przeczytaniu jej książki, długo nie mogę sięgnąć po kolejną książkę, innego autora, bo wciąż nie mogę się otrząsnąć z tej ostatniej. Agnieszka Lis pisze pięknie, choć nieco nostalgicznie, w jej książkach jest sporo bólu, cierpienia i samotności.

W tej powieści narracja jest w osobie trzeciej i czasie przeszłym. Rozdziały napisane zostały przemiennie, dzięki czemu raz autorka pozwala czytelnikowi obcować z jednym z bohaterów – Igorem, w Polsce, a raz zabiera czytelnika daleko od Polski, do Australii, pozwalając na spędzanie czasu z Isabel, piękną, utalentowaną pianistką.

Książka zaczyna się bardzo dramatycznym epizodem w życiu jednego z bohaterów, epizodem, który ma ogromny wpływ na dalsze życie tego człowieka, który długo nie potrafi się dostosować do reszty świata. Wczytując się w fabułę, uświadamiamy sobie, jak trudno jest często żyć, kiedy człowieka spotyka tragedia. Powrót do „żywych” jest czasem pracą ponad siły. I chociaż zewsząd płynie pozytywna energia, to ból i rozpacz bywają bezwzględne.

(…) Był gdzie indziej, tak pomyślała. Tylko ciało tu siedziało. Poruszał lekko ustami, czasem zaciskał wargi. Poza tym był nieruchomy, wpatrzony w jeden punkt. (…)

Autorka porusza w swojej książce wiele tematów dotyczących ludzkich problemów. Między innymi temat alkoholizmu. Cezar – bohater drugo, a nawet trzecioplanowy, jest mocnym punktem w tej fabule. Świetnie wykreowana postać, ostra, realistyczna osobowość, zatracona w piciu.

(…) Zastała go w rozchłestanej, przybrudzonej koszuli, nieogolonego i pewnie śmierdzącego wódą, brudem, potem. Tego popołudnia powziął twarde postanowienie poprawy. U alkoholików jednak takie postanowienia są stałe – powtarzają się ciągle od nowa. Wytrzymał tydzień, potem wpadał w kilkudniowy cug.  (…)

Ta książka to jakby dwie fabuły, początkowo niemające ze sobą nic wspólnego, połączone na końcu w jedną. Fabuły nostalgiczne, w których bohaterami są ludzie samotni, ale bardzo ambitni, skrupulatni i dążący do celu.

I chociaż nie brakuje tutaj ludzkich dramatów, to z całości płynie specyficzna nadzieja na pozytywne zakończenie. Niestety mnie zakończenie się niezbyt podobało, chociaż od jakiegoś czasu domyślałam się tego, co nastąpi. Może zabrakło mi takiego konkretnego zakończenia, które autorka pozostawiła w domysłach czytelników. I chociaż książka nie należy do najcieńszych, to szkoda, że autorka nie dopisała więcej. Muszę przyznać, że czuję pewnego rodzaju niedosyt.

Niby różnorodni bohaterowie, ale odniosłam wrażenie, że posiadają jakąś wspólną cechę. Jaką? Nie potrafię powiedzieć.  

Ta książka, to przykład na to, jak bardzo można być samotnym wśród tłumu i świateł sławy. To świadectwo trudnych wyborów, których nie zawsze człowiek jest pewny, balansując między pragnieniami, marzeniami a powinnością.

Życie niestety często bywa trudne do zrozumienia, często zaskakuje prostymi wyborami ofiarowując smutek, z którego tylko silna wola istnienia wg własnych zasad potrafi wyrwać.

Tę książkę czyta się tak, jakby słuchało się muzyki. Fabuła raz sprawia, że jest szybko i intensywnie, by za chwilę melancholijnie zwolnić.

Składam ukłon w stronę autorki, za podzielenie się z czytelnikami wiedzą zarówno dotyczącą fotografii jak i muzyki. Ta muzyka będzie jeszcze długo grała w mojej duszy.

I chociaż nie często zwracam uwagę na okładki, bo uważam, że ważniejsze jest to, co w środku, a nie na zewnątrz, to jestem zachwycona piękną oprawą książki.

Polecam tę książkę zwłaszcza koneserom dobrej muzyki i fotografii, ale również fanom książek psychologicznych z tłem obyczajowym. Myślę, że tak jak ja, wielu czytelników nie będzie mogło oderwać się od jej kartek. Przyciąga bowiem od pierwszej do ostatniej strony.

Link do opinii
Inne książki autora
Szczęściarze
Agnieszka Lis0
Okładka ksiązki - Szczęściarze

Gdy nie wiesz, gdzie szukać pomocy. Gdy wydaje ci się, że na świecie nie ma już światła. Gdy wszyscy wokół nie widzą rozwiązania... okazuje się, że jest...

Córka rabina
Agnieszka Lis0
Okładka ksiązki - Córka rabina

Katolicki ksiądz, Kazimierz, jest wśród swoich parafian bardzo szanowany. Nie tylko czyni kapłańską posługę, jest także powiernikiem wiernych i zwyczajowo...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy