Dwadzieścia lat temu America Singer wzięła udział w Eliminacjach i zdobyła serce księcia Maxona. Teraz nadszedł czas, by swoje Eliminacje zorganizowała księżniczka Eadlyn. Eadlyn nie oczekuje, że jej Eliminacje będą choć odrobinę przypominać bajkową historię romansu jej rodziców. Jednak gdy rozpoczyna się rywalizacja, dziewczyna odkrywa, iż znalezienie szczęśliwego zakończenia nie jest tak niemożliwe, jak zawsze się spodziewała
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2015-05-13
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: The Heir
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska
Rozczarowałam się, że to nie są dalsze losy Americy, tylko jej córki. W książce występują najważniejsze postacie z poprzednich części, jednak główna bohaterka jest tak zzadufan a w sobie, że momentami chce się rzucić ksiażke w kąt. Tę cześć oceniam niżej niż poprzednie
Cały czas myślałam, że nie potrafiłabym żyć dla kogoś innego, że miłość to tylko kajdany. Może tak rzeczywiście było, ale najwyraźniej potrzebowałam tych kajdanów. Czułam ciężar odejścia Ahrena, ciężar smutków taty i - co najważniejsze - ciężar życia mojej matki, życia wiszącego na włosku. To wszystko nie sprawiało, że moja dusza była słabsza, ale trzymało ją przy ziemi. Nie zamierzałam więc uciekać.
Gdy dowiedziała się że jest nowa część Rywalek miałam mieszane uczucia. Nie wiedziałam czy się cieszyć że znowu będę mogła wejść do dworskiego świata czy ubolewać że jedna z moich ulubionych serii jest kontynuowana, żeby "ciągnąć" historię miłosną w której wszyscy się zakochali. Bardzo szybko, bo już na pierwszych stronach okazało się że to będzie całkiem inna historia niż Ameriki i Maxona. Po pierwsze kisężniczka Eadlyn, córka Ameriki i Maxona, następczyni tronu, od urodzenia żyje w pałacu. Akcja książki jest opisana z jej punktu widzenia, z punktu widzenia książniczki.Po drugie kraj przeszywa nowa fala buntu. Tym razem społeczeństwo buntuje się ponieważ zniesiono klasy. Król Maxon chcąc uspokoić społeczeństwo i zająć czymś opinię publiczną namawia Eadlyn aby zoorganizowała Eliminacje. Książniczka jednak nie chce wychodzić za mąż i poznawać nowych mężczyzn. Po przemyśleniu jednak zgadza się dla dobra kraju. Do pałacu przyjeżdza 35 mężczyzn, a w zasadzie 34, bo jeden już tam wcześniej był :D
Eadlyn chce być pewną siebie osobą. Trzyma wszystkich mężczyzn na dystans, Nie chce żadnego dopuścić do swojego serca, ani przed żadnym się otworzyć. Tak naprawdę boi się zakochać w którymś z nich. Uwielbiam tą bochaterkę, jej upór i samodzielność. Kocham ją za jej wszystkie wady! :D Widać jej przemianę podczas książki.
Dlatego właśnie miłość była koszmarnym pomysłem: sprawiała, że stawałaś się słaba.
Książka pokazyuje sylwetki kilku mężczyzn, których księżniczka polubiła.
Każdy z nich mógł z łatwością skierować mój świat na nową orbitę. Nie podobało mi się to, chciałam sama decydować o mojej życiowej ścieżce. Zastanawiałam się, czy właśnie dlatego otoczyłam się murem - czy obawiałam się, że każdy kto go przekroczy, odbierze mi kontrolę.
Ja jestem rękami i nogami za Erikiem !! :D Który nawiasem mówiąc nawet nie bierze udziału w Eliminacjach. Według mnie jest po prostu boski ! :D Ale kogo pokochała Eadlyn ? Pojęcia nie mam. Dlatego z niecierpliwością czekam na kolejną część.
Każda dziewczyna, która ryzykuje życiem dla kogoś kogo kocha, na pewno zasługuje, żeby nazywać ją damą.
Seria bardzo mi się podobała od samego początku. 3 części pochłonęłam w 3 dni i nie mogłam się doczekać aż zacznę kolajną. Zawiodłam się trochę gdy okazało się, że nie będzie dalszych losów Maxona i Ameriki. Minęło 18lat i nadeszły kolejne eliminacje. Przyszła królowa musi wybrać sobie męża. Najstarsza córka z rodziny królewskiej zasiądzie na tronie i będzie rządzić krajem.
Historia lekko mnie nudziła. Nie było takich emocji jak przy poprzednich częściach. Tak działo się o wiele więcej. Jednak zakończenie zadziałało na korzyść książki
Dwadzieścia lat po wydarzeniach związanych z Eliminacjami w procesie których America Singer została królową, wracamy do królestwa Illei. Tym razem najstarsza córka Maxona i Americi, która ma zostać królową, ma wybrać męża w Eliminacjach. Jest to podyktowane przede wszystkim trudną sytuacją w kraju, tak więc przed Eadlyn niełatwe zadanie do wykonania. Kandydaci wyłonieni w procesie losowania nie spełniają wymogów księżniczki, a ona sama nie za bardzo odnajduje się w towarzystwie swoich rówieśników, szczególnie w takiej ilości. Przyjemna powieść na wieczór, która wywołuje uśmiech na twarzy i przywołuje wspomnienia niezbyt udanych randek, szczególnie takich, które zorganizowali nam rodzice.
W przeciwieństwie do pierwszych części, ta była kiepska. Główna bohaterka jest lekko egoistyczna i zachowuje się jak zwykły dzieciak. Oczywiście autorka ładnie opisuje wszystkie sceny i tym podobne, ale i tak niezbyt fajnie mi się ją czytało. Jednak mam zamiar przeczytać nastepną, może jej się poprawi :-).
Wolałam przygody o namiętnej miłośći Maxona i Ameryki. Co prawda pojawiają się tam jakieś wątki, ale to nie to. Co prawda nie należy pisać cały czas o tym samym, ale ich miłość to życie.
Wkrocz w świat bajecznych sukni i niesamowitego romansu dzięki tej pięknie ilustrowanej kolorowance inspirowanej bestsellerową serią Kiery Cass ,,Rywalki”...
Zakazana miłość, ekskluzywne otoczenie królewskiego dworu, zapadająca w pamięć silna bohaterka i romantyczne uczucie na przekór powinnościom. Wszystkie...
Przeczytane:2025-07-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025,
Córka Ameryki, która była wielbiona przez całe państwo, nie jest taka jak matka. Twardo stąpa po ziemi, nie jest romantyczką. Nie wierzy w miłość. Zazdrości bratu, że ma narzeczoną, którą kocha. Ona jest przygotowywana do roli królowej i musi to zaakceptować. Cały czas walczy o siebie, ale w aspekcie królowej. Nie wierzy w miłość. W królestwie źle się dzieje, a jej matka ma problemy z sercem. Musi uratować swoje państwo, dlatego decyduje się na zorganizowanie własnych eliminacji, aby ukryć te problemy i zająć czymś opinię publiczną. Nie przewidzi jednak tego, że faktycznie się zakocha i nie będzie to ktoś, kogo by się ktoś spodziewał...
Lubię historie romantyczne. Ta jednak nie jest taka do końca. Główna bohaterka przez swoje maniery i sztywność ma ogromne problemy, aby lud ją zaakceptował. Jest sztywna, perfekcyjnie doskonała. Nikt takich nie lubi... Dlatego człowiek zmusza się do przeczytania tej książki. Dopiero mniej więcej w połowie książki zmienia się. Wtedy zmienia ją uczucie...
Autorka pokazuje siłę uczucia, które zmienia świat. Bardzo podoba mi się ta myśl. Warto doczytać, pomimo wielu wad bohaterki. Opis jej przemiany niewątpliwie Was zaskoczy. Wybór partnera też jest szokujący. Nikt i nic nie jest oczywiste, choć czujemy motylki wraz z dziewczyną, która wychowana na królową, nigdy nie pozwala sobie na żaden błąd.
Dla fanek serii to niewątpliwie będzie trudna lektura, bo nie spodziewamy się takiej kontynuacji. Każdy wyobrażał sobie to jednak inaczej... Ale jako taka luźna historia obok to jest całkiem interesująca książka. Choć, jak już pisałam, główna bohaterka niesamowicie irytuje. Dzięki temu jej przemiana jest ogromnym szokiem, czym też pokazuje swoje drugie, romantyczne "ja". To też przekona do niej poddanych. Nie ma problemu z akceptacją jej na stanowisku królowej. Reformy wreszcie skutkują i czyżby happy end?
Przekonajcie się sami, myślę, że będzie to interesująca historia dla wszystkich romantyków, ale jednak z zastrzeżeniami, o których pisałam wyżej. Książka nie bez wad...