W niedużym miasteczku dzieją się niesamowite rzeczy. Gęsta mgła z ulic przedostaje się do mieszkań i wywołuje niespokojne sny o lękach. Na niebie ukazuje się zorza polarna, pada dziwny deszcz, a tęczy brakuje kolorów. Nie wszyscy jednak widzą anomalie pogodowe i doświadczają koszmarów. Od czego to zależy?
W dodatku Oli wydaje się, że przestała być ważna dla Anny i Juliana.
Jaki jest powód tego zamieszania? Kto za nie odpowiada? Czy nasi bohaterowie poradzą sobie z zagrożeniem? Czy pokonają przeszkody? Czego dowiedzą się o sobie i o innych mieszkańcach?
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2025-09-30
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 13-15 lat
ISBN:
Liczba stron: 240
Sen.
Jest jak magia. Powinien przynieść ukojenie, radość i spokój. A to jeśli przyjdzie, aby wydobyć z człowieka najgłębsze lęki i zasiać niepokój w sercu?
Słowa. Mają ogromną moc. Mogą wspierać i pomagać, ale mogą też niszczyć i zabijać. A co jeśli ktoś wtłoczy nam do głowy słowa, które spowodują spustoszenie nas samych?
Dorastanie jest trudne. Czasami wydaje nam się, że ktoś przestał się nami interesować, że zostaliśmy sami na świecie i nikt nas nie rozumie. Ale nie zapytamy, bo boimy się odpowiedzi. Boimy się stanąć w prawdzie.
Przed takimi dylematami stoi Ola. Ta, która zrobiła w życiu tyle dobra. Ta, która wiele razy uratowała ludzi przed złem tego świata. Ta, która dzisiaj próbuje rozwiązać zagadkę złych snów.
Bo złe sny nawiedziły mieszkańców jej miasteczka. Przyszły i panoszą się jak u siebie.
Ola wie, że coś jest nie tak, chociaż sama tego nie wyświadcza.
Jej głowę zatruwają inne myśli.
Autorka maluje nam po raz kolejny obraz magicznego świata bibliotekarki, jej rodziny i miasteczka. Zło przychodzi ponownie. Nie pyta czy może wejść. Ona wchodzi i rozpycha się łokciami.
Tylko czy tym razem wewnętrzne rozwierki nie staną na drodze w walce o dobro?
Autorka nie szczędzi nam trudnych tematów dorastania, przemyconych w magicznej opowieści. Pokazuje, że ludzie są różni, zmieniają się pod wpływem własnych wyborów i sytuacji, w której się znaleźli. Dlatego tak ważne jest, aby umieć rozmawiać. Tak bardzo ważne jest to, co myślimy o sobie.
Jak bardzo czujemy się wartościowi. Bo każdy z nas jest ważny. Nasze emocje są istotne i potrzebne. Jesteśmy wspaniali dla siebie. Nie dla innych. Polecam całym sercem Anatomia Emocji.
Zapraszam was do wspaniałej serii, która polubi każde dziecko, które choć odrobinę interesuje się magią. Tutaj zobaczy, że nie ma czegoś takiego jak zwykłe zjawisko pogodowe, gdyż często występują jakieś anomalie pogodowe, ale takiej jak w tym tomie, to chyba jeszcze nie było:-)
Przed wami tom czwarty Zaczarowanej Pani Bibliotekarki. W pierwszym poznaliśmy szanowną Panią, która przemogła swoją nieśmiałość, strach przed dotykiem i pokazała dzieciom świat jakiego nie znali. Wszystko to za sprawą młodych osób. W drugim tomie magia wymknęła się spod kontroli i ukazywała swoje oblicze. To, co dotychczas spokojnie spoczywało na ścianach czy w muzeum, wyszło na dwór i pokazało się światu. Tom trzeci był dosyć przełomowy, gdyż postacie niemal wskakiwały do książki, by pokazać się jako osobna historia. Jedyna osoba, która mogła im pomóc, zwyczajnie zasnęła dziwnym snem. To była historia podobna do Niekończącej się opowieści. Wszystkich fanów gorąco do niej zapraszam. I teraz nadeszła kolej na tom czwarty, gdzie tęcza nie jest taka jak zwykle. Coś zaczyna się dziać, gdyż jej barwy bledną, a ludzie wpierw mają problem ze snem, a później śnią rzeczy niezbyt miłe. Dosłownie jakby świat opuściło całe dobro i wszystko, co kojarzyło się im z kolorami i barwami. Postacie zastanawiały się kto manipuluje ich snami. Tak jak z innej bajki nicość zaczynała opanowywać świat, tak tutaj pojawiła się tajemnicza mgła, gdzie lepiej, aby nikt w nią nie wszedł. A co jeśli mgła go pochłonęła? Kto był w stanie im pomóc?
Kochani, ja nie wiem czy tylko ja to dostrzegłam, ale mam wrażenie, że autorka zainspirowała się książką ,,Niekończąca się opowieść" i powybierała z niej najważniejsze wydarzenia, aby utkać pojedyncze i krótkie opowieści, które swoją wyjątkowością i myślami o czymś znanym jednocześnie, przyciągnęły tych, dla których zwyczajne życie faktycznie mogłoby przybrać nieco barw. By ujrzeć jak magia potrafi być dobra, ale tylko pod warunkiem, że jest w odpowiednich rękach. Mi osobiście każdy tom bardzo się podobał, gdyż od małego kochałam książki i sama kiedyś chciałam się stać opowieścią, aby inni mogli odkryć moje wewnętrzne oblicze. Podobno ludzie pokazują swoją twarz w zależności kto jest po drugiej stronie. Każdy dostaje wersję nas taką na jaką sobie zasłużył. I to prawda. Ta seria jest takim spełnieniem dziecięcych marzeń i pragnień. Zwykłych sensacji, które w młodym wieku są niezwykłe. Zatem zapraszam Cię czytelniku do świata być może z twojej młodości, albo snów, lub niewypowiedzianych życzeń, czy marzeń. Myślę, że pomimo prostoty to przekaz trafi do ciebie i uśmiechniesz się podczas czytania. Ma duży druk, więc możesz przeczytać ją na raz. Krótkie rozdziały, postacie o dobrym sercu i to coś, co sprawia, że wspominasz. A co, to już każdy z nas w sobie ujrzy:-)
(...) W miasteczku zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Mieszkańcy mają sny, w których ktoś ich nawiedza ich własnymi lękami. Jednocześnie pogoda zaskakuje anomaliami, takimi jak np. tęcza z brakującymi kolorami czy dziwny deszcz. Jednak nie każdego to dotyczy. Ania, Julian i Ola wraz z przyjaciółmi postanawiają rozwikłać tajemniczą zagadkę. Kto za tym wszystkim stoi? Czy uda się mieszkańcom odegnać zagrożenie i wrócić do normalności? Gdy w pobliżu domu Ani pojawia się "znajomy" krasnoludek, wszystko zaczyna stawać się jasne...
"Pani bibliotekarka i magia snów" to kolejna już część fascynującej serii autorstwa Elizy Mikulskiej. Śledzimy w niej niezwykłe przygody, zaskakujące, czarodziejskie sytuacje, których wyjaśnianiem zawsze zajmuje się bibliotekarka Ania wraz ze swoją niezastąpioną "ekipą". Tym razem też nie zabrakło emocjonujących momentów i tajemnic, z którymi przyszło się mierzyć bohaterom książki. I jak zawsze autorka poprzez fabułę, zachęca młodego czytelnika do szukania odpowiedzi na stawiane przy końcu rozdziałów pytania, przez co niejako angażuje go do czynnego uczestnictwa w życiu bohaterów i pomaga wczuć się w ich sytuację. Wiele trudności i pokonywanie ich można przenieść na własne życie, bo książka nie tylko bawi, ale i uczy. I to jest w niej najlepsze. W tej części Ola, która jest już nastolatką, mierzy się z poczuciem odrzucenia, niezrozumienia, tęsknotą za zmarłymi rodzicami. Tak więc, po za lekkością tej opowieści, znajdziemy w niej również głębię, którą warto pomóc dostrzec dziecku, które sięgnie po książkę.
Polecam wam gorąco "Panią bibliotekarkę..", z którą zapomnimy o otaczającej nas rzeczywistości i przeżyjemy niezapomnianą przygodę. Bo choć książka jest dedykowana młodszemu czytelnikowi, ja bardzo dobrze się w niej odnalazłam. Czego i wam życzę.
Eliza Mikulska po raz kolejny zabiera czytelników w świat, w którym magia przenika codzienność, a granica między snem a rzeczywistością staje się niepokojąco cienka. „Pani bibliotekarka i magia snów” to opowieść pełna tajemnic, symboliki i ciepła, która – mimo swego baśniowego tonu – porusza bardzo ludzkie emocje: samotność, lęk, potrzebę zrozumienia i więzi.
Akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku, które na pierwszy rzut oka wydaje się spokojne i zwyczajne. Jednak już od pierwszych stron czytelnik czuje, że coś tu nie gra. Z ulic zaczyna się wpełzać gęsta mgła, a z nią – niespokojne sny mieszkańców. Ludzie śnią o swoich lękach, a to, co ukryte w podświadomości, zdaje się nabierać realnych kształtów. Nad miasteczkiem pojawia się zorza polarna, spada deszcz o dziwnej barwie, a tęcza traci swoje kolory – jakby świat powoli tracił równowagę.
W centrum tej tajemniczej historii stoi tytułowa pani bibliotekarka – postać cicha, ale niezwykle ważna. To właśnie ona, strażniczka słów i snów, ma szansę odkryć przyczynę całego zamieszania. Wraz z nią w fabule pojawiają się Ola, Anna i Julian – troje bohaterów, których łączą przyjaźń, wspólne tajemnice, ale też niewypowiedziane emocje. Gdy Ola zaczyna czuć, że traci więź z przyjaciółmi, czytelnik dostrzega, że mgła i sny nie są tylko zjawiskami magicznymi – symbolizują też ludzkie niepokoje, nieporozumienia i lęk przed utratą bliskości.
Mikulskiej udało się stworzyć historię, która ma w sobie coś z klasycznej baśni, ale i współczesnej przypowieści. To nie tylko opowieść o magicznych zjawiskach, lecz także o tym, jak emocje mogą wpływać na świat wokół nas. Mgła, sny i zanikające kolory są metaforami uczuć, które zbyt długo tłumimy. Autorka subtelnie pokazuje, że prawdziwe zagrożenie często nie przychodzi z zewnątrz – rodzi się w naszych sercach.
Styl Mikulskiej jest poetycki, ale przystępny. Opisy mają miękką, niemal filmową plastyczność – mgła zdaje się naprawdę unosić nad stronami książki, a zorza polarna rozlewa się barwami w wyobraźni czytelnika. Dialogi są naturalne, a bohaterowie – wiarygodni, choć osadzeni w magicznej rzeczywistości. Autorka ma dar tworzenia atmosfery – ciepłej, melancholijnej i lekko niepokojącej zarazem.
Na uwagę zasługuje także przesłanie książki. „Pani bibliotekarka i magia snów” to historia o tym, jak ważne jest zrozumienie własnych emocji i słuchanie innych. To także hołd dla wyobraźni i mocy słów – w końcu to właśnie biblioteka i sny stają się miejscem, gdzie można odnaleźć prawdę o sobie.
Eliza Mikulska napisała książkę, która może spodobać się zarówno młodszym czytelnikom, jak i dorosłym miłośnikom magicznego realizmu. Jest w niej tajemnica, przyjaźń, odrobina nostalgii i przesłanie, które pozostaje w pamięci długo po zamknięciu ostatniej strony.
„Pani bibliotekarka i magia snów” to piękna, refleksyjna opowieść o tym, że czasem, by odnaleźć światło, trzeba najpierw zmierzyć się z własnym cieniem.
"-Wszyscy mamy w sobie wewnętrzne światło, które nas wyróżnia. Nie powinniśmy go zatrzymywać dla siebie, tylko przekazywać dalej....."
„Pani Bibliotekarka i magia słów” Elizy Mikulskiej po raz kolejny zabiera czytelnika do niezwykłego świata pełnego magii, emocji i ważnych życiowych lekcji. W niedużym miasteczku zaczynają dziać się rzeczy, które trudno wytłumaczyć. Pojawia się mgła przenikająca do snów, tęcza w dziwny sposób traci kolory, a dorosłych i dzieci zaczynają dręczyć koszmary. Tylko nieliczni widzą dziwne zjawiska i czują, że coś jest nie tak.
W centrum wydarzeń znów spotykamy bibliotekarkę Annę,Juliana, Olę i Kubę. Dzieci z dużą odwagą i ciekawością stawiają czoła dziwnym zjawiskom. Ich przygoda prowadzi czytelnika przez sny, emocje, przyjaźń, a także trudne tematy, takie jak poczucie odrzucenia, dojrzewanie i potrzeba rozmowy.
Autorka w niezwykły sposób łączy fantazję z ludzkimi uczuciami. Magia nie jest tu tylko ozdobą , pokazuje nasze lęki, pragnienia. Dodatkowo daje do zrozumienia jak ważna jest otwartość na drugiego człowieka. Ta historia pokazuje, że nawet te trudne emocje są potrzebne, a rozmowa i wzajemna troska potrafią przegonić największe rozterki.
„Pani Bibliotekarka i magia słów” to historia pełna tajemnic, ciepła i nadziei.
Spodoba się zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. To opowieść o dobroci, przyjaźni i wiary w samego siebie.
Czytelnik po lekturze zadaje sobie pytania: czym jest moje wewnętrzne światło, jak je rozwijać i o nie dbać?
Dajcie się porwać tej historii . Magia i niezwykła przygoda czekają tuż za okładką.
Pierwsze spotkanie Oli i Pani bibliotekarki wywołało zupełnie nieoczekiwane wydarzenie, które zakłopotało dziewczynkę. Jednak wrażliwe, pełne empatii dziecko...
W miasteczku, w którym Anna pracuje jako bibliotekarka, zaczynają się dziać dziwne rzeczy – bez powodu wybita szyba w szkolnej sali, zdechnięte rybki...