Okładka książki - Środek ciężkości

Środek ciężkości



Tom 8 cyklu Frontlines
Ocena: 6 (1 głosów)

Ku gwiazdom – i piekłu.
Rzucony dziewięćset lat świetlnych od Ziemi, Major Andrew Grayson i załoga OWPA "Waszyngton" muszą zmierzyć się z niewyobrażalnym: kończące się zapasy, obcy świat pełen tajemniczego życia i Dryblasy – niebezpieczni, przebiegli, bardziej świadomi, niż ktokolwiek przypuszczał. Walcząc o przetrwanie, odkrywają tajemnice, które mogą ocalić ludzkość... lub pogrążyć ją na zawsze.

Misja zwiadowcza zmienia się w desperacką walkę o życie – i prawdę, której stawką jest los całego gatunku.

Informacje dodatkowe o Środek ciężkości:

Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2025-03-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788383750668
Liczba stron: 0
Tytuł oryginału: Centers of gravity
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Piotr Kucharski

Tagi: fantastyka

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Środek ciężkości

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Środek ciężkości

Avatar użytkownika - speedi
speedi
Przeczytane:2025-07-13, Przeczytałem,
Wszystko dobre, co się dobrze kończy OWPA „Waszyngton“ od sześciu tygodni przebywa w świecie Dryblasów. Powoli kończą się zapasy wody i pożywienia - trzeba coś zrobić, aby przetrwać. Bez przetrwania trudno myśleć o powrocei do domu. Jeden z księżyców systemu gdzie utknęli ludzie wydaje się wart rekonesansu. Ten udaje się, ale tylko pod pewnymi względami. Znaleziono wodę, wymyślono uzupełnienie diety, ale wrogo nastawieni Obcy wiedzą już, że ktoś pojawił się w ich świecie. I chyba nie są zachwyceni. Pytanie do załogi Waszyngtona: jak szybko i bezpiecznie opuścić układ Dryblasów? Środek ciężkości czyli ósmy tom cyklu Frontlines Marko Kloosa kończy go w dobrym stylu. Major Greyson i załoga OWPA „Waszyngton“ walczą o przeżycie, ale robią to w brawurowy sposób. Przede wszystkim mamy dużo akcji, a to w fantastyce z zacięciem militarnym jest ważne. Akcja to nie proste bij-zabij. To nieustanne poczucie zagrożenia, stawianie czoła problemom i rozterkom, świadomości osamotnienia w nieprzyjaznym otoczeniu. To świadomość oddalenia od bliskich - dziewięćset lat świetlnych od Ziemi to słabo wyobrażalna odległość. Ważne są zachowania i postawy postaci, ich nieustępliwość wobec problemów, wzajemne zaufanie, współdziałanie, wiara w szczęśliwe zakończenie misji powiązana z działaniem. Marko Kloos dobrze oddaje atmosferę. Emocje przenikają strony książki jak cząsteczki neutrino przestrzeń kosmiczną. Dialogi są miejscami

Środek ciężkości - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2025-03-12, Ocena: 6, Przeczytałam,

   Są takie opowieści, którą muszą się zakończyć, po prostu. Zakończyć dobrze, źle, z niewiadomą względem przyszłości, ale muszą... Taką opowieścią jest znakomita seria science fiction pt. ,,Frontlines", opowiadająca o walce ludzkości z obcą rasą, która z niewiadomych pobudek pragnie unicestwienia wszystkich i wszystkiego, co ma związek z Ziemią. I oto nadszedł właśnie czas na odsłonę ostatniego aktu tej wojennej i kosmicznej epopei - premierę książki ,,Środek ciężkości", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów. To koniec, piękny koniec...

 

 Major Andrew Grayson wraz z załogą OWPA ,,Waszyngton" trafił do kosmicznego układu oddalonego o blisko milion lat świetlnych od Ziemi - do przestrzeni kontrolowanej bezsprzecznie przez obcych, zwanych potocznie Dryblasami. Priorytetem jest zdobycie wody i jedzenia, by dopiero potem móc zacząć myśleć o szansie na powrót do domu. Andrew Grayson uda się zatem na eksplorację jednego z księżyców pobliskiej planety, celem odnalezienia czegokolwiek nadającego się do jedzenia dla ludzi, ale też i zbadania tego miejsca, które wydaje się być szczególne ważnym dla Dryblasów. Tam też wydarzy się coś, co zmieni w jego życiu wiele, bardzo wiele...

 

 Sięgając po tę powieść i wiedząc to, że stanowi ona sobą zamknięcie całej serii, zastanawiałam się nad tym, w jaką stroną podąży jej autor - Marko Kloos. Dziś już wiem, że wybrał on możliwie najlepszy i zarazem najbardziej odpowiadający tej rozpisanej na osiem tomów historii, finał. To zakończenie w dokładnie takim stylu i takim klimacie, jaki charakteryzował każdą z tych książek - epickie, widowiskowe, ale zarazem niezwykle realistyczne, gdzie w codzienności wojny ludzi z przerażającymi obcymi nic nie może być prostym, oczywistym i szczęśliwym, tak do końca szczęśliwym...

 

 Fabułę powieści wypełniają losy Andrew Graysona, który za sprawą pierwszoosobowej narracji przedstawia nam wydarzenia rozgrywające się na pokładzie OWPA ,,Waszyngton", na powierzchni jednego z księżyców, jak i jeszcze w kilku innych miejscach. To zarówno sceny walki na wielką skalę, jak i dramatyczne chwile odnajdywania się w najprawdziwszym piekle, jakim stał się ten budzący grozę swoją ciemnością i obcością, odległy kosmiczny układ. Początek jest spokojny, ale z każdą kolejną stroną akcja nabiera rozpędu i kolorytu, by co chwilę nas ekscytować, zaskakiwać, a nawet i wzruszać do łez. Jednocześnie jest to jedna z najmroczniejszych odsłon tej serii.

 

 Tak naprawdę mamy tu wszystko to, co zachwycało nas przez ostatnie lata podczas pasjonowania się tą serią - wyniszczającą i jakże realistycznie ukazaną walkę kosmicznych okrętów...; zmagania na powierzchni obcych światów, gdzie oprócz samych starć jest równie pasjonująca eksploracja nieznanego...; jak i wreszcie osobiste losy głównego bohatera, który przez tych naście lat wojny stał się nie tylko weteranem, ale też i człowiekiem tak naprawdę na granicy wytrzymałości, podobnie jak i wiele innych osób na OWPA ,,Waszyngton". Bo też kolejny raz potwierdza się piękna prawda o tej całej niniejszej serii, że przedstawia nam ona kosmiczną wojnę światów nie jako fajną i iście filmową przygodę, ale jako najprawdziwszy koszmar, którego nie da się ogarnąć w jakikolwiek racjonalny sposób. Marko Kloos uchwycił tu doskonale szaleństwo i tak naprawdę tragizm wojny dwóch nierozumiejących się gatunków istot, która nigdy nie zakończy się podpisaniem pokoju...

 

 Zapewne pojawią się głosy względem tego, czy właśnie tak powinna zakończyć się ta powieściowa seria. Jedni uznają ten finał za satysfakcjonujący, inni za rozczarowujący, a jeszcze niektórzy powiedzą, że właśnie tak musiał on wyglądać. I jak już wspominałam na wstępie recenzji, ja jestem w tej trzeciej grupie krytyków, gdyż w mej ocenie w historii tej zostało opowiedziane już wszystko, zaś ,,jutro" w życiu bohaterów książki musi wydarzyć się takim, jakim wydarzyć się może każdy kolejny dzień z naszego życia - być może będzie on pięknym, być może gorzkim, a być może jeszcze zupełnie innym, nieznanym. To również finał, który łączy się pięknie z pacyfistyczną wymową tej serii, że na wojnie nie ma nigdy zwycięzców, a są jedynie mniej lub bardziej przegrani.

 

 Mieliśmy szczęście - my, miłośnicy dobrego science w naszym kraju. Mieliśmy szczęście, że Fabryka Słów zdecydowała sie wydać do końca tę świetną serię. Mieliśmy szczęście, że jej przekładem zajął się Piotr Kucharski, który ,,czuje" twórczość Marko Kloosa znakomicie. Wreszcie mieliśmy szczęście cieszyć się absolutnie porywającą, mocną, znakomitą literaturą z najwyższej półki, w której mogliśmy odnaleźć emocje, przygodę, akcję oraz jedno z najlepszych ujęć kosmicznej wojny ludzkości z obcą rasą w całej literaturze. I oczywiście szkoda, że to już koniec, ale jednocześnie mamy tę piękną satysfakcję, że mogliśmy towarzyszyć Andrew Graysonowi przez te wszystkie lata w jego niezwykłych losach, o których z pewnością nigdy nie zapomnimy.

 

 

 ,,Frontlines" to jedna z najlepszych serii science fiction jaką poznałam w swoim życiu. Polecam.

Link do opinii
Inne książki autora
Łańcuch dowodzenia
Marko Kloos0
Okładka ksiązki - Łańcuch dowodzenia

Militarna seria Frontlines Marko Kloosa szybko staje się jedną z naszych ulubionych. W jej najnowszym tomie  autor udowadnia, że wkrótce może...

Natarcie
Marko Kloos0
Okładka ksiązki - Natarcie

Obcy gromadzą się na obrzeżach Układu Słonecznego, umacniają podbitego Marsa i zaczynają spoglądać w stronę Ziemi.Odległej lodowatej kolonii Nowy Svalbard...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy