Super-Charlie i upiorne zarazki

Camilla Läckberg, znana na całym świecie autorka kryminałów, w serii o "Super-Charliem" pokazuje swoje zupełnie inne oblicze – lekkie, ciepłe i pełne dziecięcej fantazji. W najnowszym tomie zatytułowanym „Super-Charlie i upiorne zarazki” młody bohater mierzy się z niecodziennym przeciwnikiem, niewidzialnymi zarazkami, które zakradają się do jego domu i zakłócają rodzinny spokój. Już sam początek książki wrzuca nas w sam środek akcji. Dla Charliego zarazki to nie tylko bakterie, ale prawdziwe potwory: brzydkie, złe i podstępne. Na szczęście nasz bohater nie jest sam, może liczyć na pomoc swojej mądrej i ciepłej babci oraz nowo odkrytą supermoc.

Läckberg z wdziękiem łączy codzienne realia dziecięcego życia (choroba, kichanie, troska o higienę) z fantastyczną opowieścią o walce dobra ze złem. Dla Charliego nawet zwykły katar staje się okazją do wielkiej przygody, a walka z zarazkami  heroiczną misją. Co ważne, autorka nie tylko bawi, ale i uczy, ponieważ pokazuje, że straszne rzeczy można oswoić, a o zdrowie należy dbać, nawet jeśli na co dzień się tego nie widzi.

Książka napisana jest prostym, dynamicznym językiem, pełnym dowcipnych dialogów, które doskonale sprawdzą się przy głośnym czytaniu. Dużym atutem są kolorowe, energiczne ilustracje, które świetnie oddają emocje bohaterów i przyciągają uwagę najmłodszych czytelników. Dzięki temu nawet młodsze dzieci mogą w pełni zanurzyć się w historii.

Super-Charlie to postać nietuzinkowa – z jednej strony maluch w pieluszce, z drugiej odważny, pełen pasji obrońca domowego spokoju. Jego relacja z babcią to piękny przykład międzypokoleniowego porozumienia, a jednocześnie źródło wielu zabawnych sytuacji i ważnych lekcji. W tym tomie nic nie idzie zgodnie z planem, ale właśnie dlatego historia staje się jeszcze bardziej autentyczna i bliska każdemu dziecku.

„Super-Charlie i upiorne zarazki” to mądra, pełna humoru opowieść o tym, że nawet najwięksi bohaterowie czasem muszą zmierzyć się z czymś niewidzialnym – jak zarazki, strach czy choroba. To także przypomnienie, że odwaga, wyobraźnia i wsparcie bliskich mogą pomóc w każdej sytuacji. Dla dzieci w wieku 3–7 lat oraz ich rodziców, którzy chcą połączyć dobrą zabawę z wartościową treścią, będzie to bardzo fajna lektura. Bo nawet zwykły dzień może zamienić się w przygodę, gdy u boku mamy Super-Charliego!

Małe bobaski potrafią być naprawdę urocze i słodkie, najczęściej tylko śpią, gaworzą i bawią się na podłodze, ale jest taki jeden mały chłopczyk, który zdecydowanie różni się od swoich rówieśników.
Super-Charlie to bobas, który potrafi robić wiele magicznych sztuczek, niestety dopiero próbuje je opanować i nie zawsze mu one wychodzą, co czasami doprowadza do trudnych sytuacji. To, że chłopczyk ma super moce, wie tylko jego babcia, która co chwile ratuje go z kłopotów, żeby nikt inny tego nie odkrył. Pewnego dnia Super-Charlie ćwicząc niewidzialność, odkrywa tajemnicze zarazki, które potrafią szybko zaatakować i otoczyć ludzi, a ponieważ uważa je za niebezpieczne, razem z babcią postanawiają się ich pozbyć.
Już kiedyś mieliśmy okazję poznać Super-Charliego i jego rodzinę, więc fajnie było wrócić do tych bohaterów i zobaczyć co tam u nich słychać. Historia zdecydowanie należy do tych zabawnych i wciągających, ponieważ mamy tutaj ciekawą zagadkę do rozwiązania i najmłodsze dzieci na pewno chętnie będą dedukować, skąd mogły się wziąć te zarazki.
Opowieść jest krótka w sam raz do przeczytania na raz i idealnie nada się dla najmłodszych czytelników, którzy marzą o tym, żeby również mieć jakieś magiczne moce, jak główny bohater tej książki. Mam nadzieję, że nie jest to ostatnia część i jeszcze usłyszymy o tym super bobasie, który pomimo tego, że jest mały, potrafi już na swój sposób ratować świat.