Ta druga

Ocena: 4.83 (12 głosów)
Ile jesteś w stanie poświęcić dla mężczyzny, którego kochasz? Jak to jest, kiedy ta druga zabiera męża, ojca, partnera i przyjaciela? Czy jest możliwe, żeby zacięte rywalki połączyła nić porozumienia? Opowieść o wzajemnych relacjach dwóch kobiet, które przez całe dotychczasowe życie nie potrafiły się porozumieć. Choroba jednej z nich staje się pretekstem do pierwszego rozliczenia tych wielu gorzkich lat... Książka zaskakuje czytelnika swoim nietypowym pomysłem oraz ogromnym bogactwem języka autorki

Informacje dodatkowe o Ta druga:

Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2011-08-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788376741314
Liczba stron: 264

więcej

Kup książkę Ta druga

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ta druga - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2016-08-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2016,
Ta druga to dramat, współczesna powieść psychologiczna. Lena jest młodą, wykształconą kobietą , szczęśliwą żoną i matką, której do pełni szczęścia brakuje tylko chwili, kiedy z jej życia zniknie teściowa. Pewnego dnia, matka jej męża trafia do szpitala w stanie śpiączki. Lena chcąc odciążyć męża spędza przy łóżku kobiety-rywalki całe godziny. Nie jest pewna czy chce aby teściowa wyzdrowiała, ma do niej spore żale za to, że jest osobą zbyt ważną dla swojego syna i przez to on zaniedbuje ją - żonę. Któregoś dnia Lena będąc w domu teściowej odkrywa pamiętniki schowane w szafie i poznaje nie tylko tajemnicę swojej rywalki o uczucia do tego samego mężczyzny, ale również poznaje uczucia jakimi ta kobieta darzy ją - synową. Czy te informacje wpłyną na zmianę stosunków między tymi dwoma kobietami? Czy matka Tomasza obudzi się i wyzdrowieje? Jaki wpływ na dalsze życie Leny będzie miało odkrycie pamiętników teściowej? Mogłabym zadać jeszcze mnóstwo pytań, ale myślę, że kto chciałby poznać odpowiedzi na te i inne pytania, po prostu sięgnie po tę książkę. Jest to powieść napisana dość specyficznie, jej koronnym tematem są przeżycia wewnętrzne głównej bohaterki, jej doznania, emocje i relacje głównie z teściową, mężem i córką. To pokazane jej (Leny) postrzeganie życia. To właśnie emocje związane z odbieraniem przez Lenę osoby teściowej są podstawowym elementem kształtującym fabułę tej powieści. Przekaz do czytelnika polega głównie na relacjonowaniu życia wewnętrznego młodej bohaterki. Powieść ma formę pamiętnika, a raczej rozmyślań i wspomnień, napisana jest w dużej mierze w formie monologu wewnętrznego. Lena przebywając przy łóżku chorej rozkłada (dosłownie) na czynniki pierwsze każde zachowanie teściowej i niestety w każdym najmniejszym nawet przejawie dobrej woli widzi uknute przez nią fałszerstwo. Sama jestem matką (także syna), jestem teściową i synową, dlatego czytanie tej książki nie było dla mnie łatwe. Wiele emocji kosztowało mnie dotarcie do końca tej opowieści, ponieważ nie mogłam zgodzić się z osądami Leny. W tym, co próbowała wmówić sobie (i przy okazji czytelnikowi) widziałam wiele podszytych ogromnym egoizmem postępowań. Niestety, ale ta młoda kobieta wydała mi się bardzo stronniczo myślącą osobą. Wychowana bez matki, nieznająca swojego ojca nie potrafiła zbliżyć się do kobiety, która chciała jej tych nieobecnych w jej życiu rodziców zastąpić. A ona... zamiast przyjąć tę miłość potraktowała ją jak rywalizację o męża; samolubnie przyjmując, że tylko on i ich córka mogą myć JEJ prawdziwą rodziną. Wiem, że wiele jest takich kobiet, wiem z autopsji. Pewna młoda kobieta w mojej rodzinie gotowa była zniszczyć łączące więzi syna z matką a nawet brata z siostrą. To przykre, kiedy ktoś chce zbudować własne szczęście na nieszczęściu innych ludzi. Ta powieść jest trudna w czytaniu dla kogoś, kto nie potrafi się opowiedzieć po jednej ze stron. Autorka zafundowała czytelnikowi taką gamę emocji, głównie negatywnych, że po skończeniu książki długo nie mogłam się zabrać za przekazanie własnych myśli i za napisanie tych kilku zdań mojego odbioru tej lektury. Były momenty, że miałam ochotę rzucić książką o ścianę i wykrzyczeć, że nie będę jej czytała. Ale były i takie, kiedy nie mogłam odłożyć chusteczki, bo łzy same się cisnęły do oczu. Z jednej strony nienawidziłam głównej bohaterki, a z drugiej współczułam jej. Żal mi było kobiety, która nie potrafi kochać tak zwyczajnie, którą zaślepia dążenie do wyjątkowo egoistycznie budowanego szczęścia. Wciągnęłam się jednak w fabułę tak, że z każdą kolejną kartką z trudem odkładałam książkę na bok. Może to było spowodowane przeżyciami własnymi? A może po prostu czekałam na moment przełamania się głównej bohaterki, i szczęśliwe zakończenie. Czy było szczęśliwe... nie zdradzę, ponieważ chciałabym zachęcić do przeczytania tej powieści. Tak jak wspomniałam wcześniej, nie jest to lektura z tych lekka, łatwa i przyjemna. Wzbudza wiele emocji, ale czasami warto poddać się takiej książce, która potrafi prowokować swoiste przemyślenia. Tej książki nie da się odłożyć ot tak; po przeczytaniu pozostają w głowie spisane w niej słowa, których nie można szybko zapomnieć. Kiedy wzięłam tę książkę do ręki i spojrzałam na śliczną, zmysłową moim zdaniem okładkę, pomyślałam, że mam przed sobą kolejną powieść o trójkącie małżeńskim. O walce o miłość z tą drugą, kochanką męża. Byłam pewna, że jest to następna opowieść o zranionej kobiecie, zdradzonej przez miłość, oszukanej. W pewnym sensie nie pomyliłam się, tyle że tą ,,zranioną" okazała się kobieta, która chciała jedynie szczęścia dla żony swojego syna. Kobieta, która zamiast rywalizować, dawała z siebie wszystko, aby szczęśliwy był nie tylko jej syn, ale również osoba, którą wybrał aby przejść z nią przez życie. Myślę, że książka wciągnie w swoją fabułę niejednego czytelnika i niejedną czytelniczkę. Jestem przekonana, że to nie jest książka tylko dla pań. Jeżeli znajdzie się jakiś mężczyzna, który odważy się po nią sięgnąć, znajdzie w niej wiele cennych uwag dotyczących relacji synowa-teściowa. Ktoś, komu nie są obce powieści psychologiczne z pewnością uzna tę lekturę za pewnego rodzaju perełkę. Autorka miała niesamowity pomysł decydując się na taką powieść.
Link do opinii
"Ta druga"-tytuł, który mnie początkowo zmylił, bo nie sądziłam, że rywalkę w relacji z mężem uznana zostanie teściowa... Książka, która zmusza do zastanowienia się nad tym jak wielkimi egoistami jesteśmy czasami w relacjach z bliskim. Nie czytała się wcale łatwo-główna bohaterka-Lena szalenie mnie irytowała zamknięciem w swoim świecie "perfekcyjnym" wyszukując sobie nieistniejące problemy i zamykając się na uczucia innych skupiając się na własnych emocjach. Pomijając jednak te kwestie, uważam że to pozycja warta przeczytania!
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalenardo
magdalenardo
Przeczytane:2015-02-01, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku,
"Ta druga" to wbrew pozorom nie jest książka o zdradzie. Tą drugą nie jest kochanka, a ... żona! Natomiast pierwszą jest matka męża. No cóż... w sumie nic nowego, w końcu o teściowych powstało tak wiele dowcipów, więc trudno się dziwić, że mateczka miesza w małżeństwie syna. Jak wiadomo mężczyźni bardzo często wybierając żonę szukają odzwierciedlenia swojej matki. Kobiety, która tak samo ugotuje, posprząta, zatroszczy się i jak trzeba pogłaszcze po główce. Czy i tak było w tym przypadku? Czy Joanna rzeczywiście postawiła sobie za cel główny uprzykrzenie życia Leny? Poniżanie, ośmieszanie i wytykanie błędów na każdym kroku? W mniemaniu Leny właśnie tak było! Sama nie wiem jak to możliwe, że dałam radę przeczytać tę książkę (wszystko przez wyzwania czytelnicze)! Na myśl o... Lenie! straszne słowa cisną mi się na usta. I choć cenzura już dawno nie istnieje, to przyzwoitość nie pozwala mi tych słów tu przytoczyć. Postaram się więc wyrazić to co czuję do postaci głównej bohaterki jak najdelikatniej. Uważam się za dobrego, życzliwego człowieka, myślałam, że wszelkie uczucia nienawiści są mi obce, ale już po pierwszych kartkach tej książki odkryłam w sobie pewne pokłady tych emocji. Z każdą kolejną kartką było ich coraz więcej. Wielokrotnie miałam ochotę wyrzucić książkę przez okno, utopić w toalecie, usmażyć, a nader wszystko pragnęłam rozszarpać ją na drobne kawałeczki. Książkę czytałam kilka dni, bo co chwilę musiałam ją odkładać przez złość na Lenę, jej ślepotę, debilizm, brak wyobraźni, brak empatii, egoizm i... znowu przez ślepotę i debilizm! Nie pamiętam, żebym kiedyś tak źle znosiła postać głównej bohaterki czy bohatera. Lena jest tak durna, że trudno to sobie wyobrazić! Jestem na nią wściekła! Żeby przez 16 lat nie móc przejrzeć na oczy?! No tak, przecież ona wcale tego nie chciała! Cały czas robiła z siebie ofiarę, zachowywała się jak małe rozkapryszone dziecko niszcząc tak naprawdę siebie, męża, córkę i bliskich. Chory perfekcjonizm nie pozwolił dojrzeć szczęścia, które cały czas miała na wyciągnięcie ręki, wystarczyło je przyjąć. Była wyrachowana i wredna. Dziwię się, że ktokolwiek mógł ją kochać i to z taką siłą. Jak można być tak zapatrzonym w siebie, a przy tym ślepo tkwić w tak mylnym wyobrażeniu rzeczywistości?! Książki zdecydowanie nie polecam jeśli nie macie ochoty się denerwować. Mam wrażenie, że osioł jest wrażliwszy i mądrzejszy od Leny. Szkoda, bo pomysł na książkę jest bardzo ciekawy, ale ta irytująca bohaterka sprawia, że czytając książkę człowiek się po prostu męczy. Skąpa ilość dialogów i obfite opisy życiowych sytuacji (często w postaci retrospekcji) i uczuć Leny w niczym tu nie pomagają.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2014-12-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
Lena od szesnastu lat jest mężatką. Kiedy ją poznajemy, jej teściowa leży w szpitalu, a ona wraz z mężem Tomaszem czuwają przy niej. Ta sytuacja staje się pretekstem do zgłębienia emocji targających Leną. Obojętność, która zamienia się w złość i pretensje, zazdrość, że ,,tamta", teściowa znowu jest najważniejsza, w epicentrum uwagi, a Lena jest gotowa wspierać męża, ale czuje się niepotrzebna. Szczególnie warte uwagi są retrospekcje, scenki z ich życia rodzinnego- gdzie bohaterka przedstawia jak wtedy widziała różne sytuacje np. poznanie się z teściową, urodzenie córki, różne rozmowy, a jak teraz, po tylu latach na to patrzy, konfrontuje swoje uczucia ze sobą, poddaje analizie. Zwykle wcześniej miały one wydźwięk pozytywny: Lena marzyła, że teściowa stanie się dla niej matką, której nigdy nie miała, jednak teraz chciałaby o niej zapomnieć bez wyrzutów sumienia- pojawia się zdanie ,,jak byłoby bez niej". Co się więc stało? Gdy czytamy o relacjach na linii synowa- teściowa z punktu widzenia Leny, widzimy, że słowa ,,odpowiedzialność" i ,,manipulacja" mogą nabrać nowego znaczenia, gdy Lena wskazuje, że miłość to nie to samo co odpowiedzialność, a ,,Tomasz zawsze czuł się odpowiedzialny", a teraz ona to przeklina, nie wierzy w szczerość jego słów, myśląc, że to oddźwięk poglądów jego matki. Bohaterka pokochała nową rodzinę ,,na kredyt", jednak czuje, że cały czas walczy o pozycję- tej idealnej pani domu, ale zawsze będzie ,,tą drugą". Widać, że szybko zaniechała prób nawiązania bliskiego kontaktu z teściową, w sumie nawet jej nie zna. A teraz ,,jak to możliwe, że jej ręka w ciągu minuty powiedziała mi więcej niż ona sama przez kilkanaście lat." Przełomowym punktem w fabule książki, jak i życiu głównej bohaterki jest spotkanie pewnej osoby, od której usłyszy coś o teściowej, co zburzy światopogląd Leny. Najpierw odrzuca te informacje, ponieważ ,,nie pasują" do wizerunku teściowej, jaki wytworzyła sobie Lena, tamtą miała za mistrzynię kłamstwa i manipulacji. Aż po znalezienie prywatnych zapisków chorej wreszcie rozumie, a także wraz z nią czytelnik. Rozumie, że jej przeszłość, złe zachowanie, ,,urażona duma, urojone poczucie niesprawiedliwości- na tym budowałam swój ogląd świata, tym się karmiłam", to sprawiło, że popełniła błędy w relacjach z teściową, stworzyła sobie wojnę, której nie było, a przez którą mogła przegrać życie, szczęście rodzinne, krzywdziła bliskich. ,,Ta druga" okazała się powieścią zaskakującą i wartą uwagi. Ta niepozorna, życiowa historia, o codziennych problemach wywiera na czytelniku nie małe emocje. Ostatnie zdania powieści ciągną za sobą łzy wzruszenia, ale też skłaniają do refleksji, że bardzo łatwo interpretować fakty czy wspomnienia w wygodny dla siebie sposób i nazywać to obiektywizmem. A takim postępowaniem można skrzywdzić siebie i bliskich. Polecam taką lekturę, a autorce gratuluję pomysłu na powieść i jej rewelacyjnego wykonania.
Link do opinii

Teściowa z piekła rodem?

 

- Ile zębów powinna mieć teściowa?

- Dwa. Jeden, żeby otwierała nim piwo, drugi żeby ją bolał.

Znacie ten dowcip? Pewnie tak. Ma dłuższą brodę, niż członkowie ZZ Top. Podsumowuje on trudne relacje zięcia z matką swojej żony. A jak wygląda odwrotna sytuacja? Czyli stosunki żona – matka męża? Z tym też bywa różnie. Dziękować niebiosom, jeśli są to stosunki poprawne, wychwalać los, jeśli dobre. Ale co zrobić, jeśli między paniami trwa zimna wojna? Co jeśli relacje dwóch kobiet przypominają bardziej smutną konieczność, niż rodzinną normalność.

                Karolina Wilczyńska w książce „Ta druga” poruszyła tę trudną i delikatną materię. Bohaterka jej powieści, Lena, kobieta w średnim wieku staje przed koniecznością opieki nad chorą i nielubianą  teściową, która nieprzytomna leży w szpitalu. Śledząc myśli Leny, poznajemy jej zapatrywania na rodzinę, stosunek do męża i córki, do teściowej, do życia. Kobieta czuwając nad łóżkiem teściowej wspomina czasy swej młodości, wraca wspomnieniami do okresu, kiedy poznała swojego męża Tomasza i swoich przyszłych teściów. Z jej wspomnień wyłania się smutny obraz doświadczonej przez życie kobiety, zgorzkniałej, chorobliwie zazdrosnej i rywalizującej o względy mężczyzny ważnego dla obu. Jej wspomnienia to pasmo nieporozumień, egoizmu, łez, wzajemnych niedomówień i niespełnionych oczekiwań. To trudne relacje dla obu kobiet tak bliskich sobie, a jednocześnie tak dalekich…

Karolina Wilczyńska w „Tej drugiej” opowiedziała historię bardzo pouczającą. Gorzką, a zarazem optymistyczną, dającą nadzieję, że jednak wszystko jest możliwe. Niedopowiedzianą, bo nie wiemy jak potoczą się losy bohaterek, czy nastąpi przełom i naprawa tego, co zostało zniszczone. To książka o nieuchronności, o upływie czasu i walce z nim, a zarazem z własnymi słabościami. Przestroga, że czasem może być za późno, by coś zmienić. To również opowieść o rywalizacji dwóch kobiet o względy ukochanych osób.

Czytając „Tę drugą”, nie sposób nie przystanąć na chwilę i nie pochylić się nad własnymi relacjami z bliskimi. To książka, która zmusza do zrobienia rachunku sumienia i wyciągnięcia wniosków z tego, jakimi sami jesteśmy i jak zachowujemy się wobec własnych teściowych, matek, córek, mężów, braci, etc. Bo na miejscu Leny i Joanny możemy postawić samych siebie i któregoś z bliskich…

To również nauka, że winy powinniśmy szukać w sobie, nie tylko w innych. Tylko wtedy dojdziemy ze sobą do ładu.

                Polecam książkę wszystkim czytelnikom ceniącym w literaturze niebanalne podejście do tematu, szukającym lektury skłaniającej do refleksji, a jednocześnie nie narzucającej nikomu swojego punktu widzenia świata i nie dającą gotowych rozwiązań i odpowiedzi. To doskonała lektura zwłaszcza dla kobiet. Wszystkich bez wyjątku.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Esclavo
Esclavo
Przeczytane:2021-09-30, Ocena: 4, Przeczytałam,

Relacja teściowa - synowa to ciekawy pomysł na książkę, nowe, świeże spojrzenia na łączące ich uczucia. Autorka podjeła się trudnego zadania, by odczarować tą więź, która często jest demonizowana.

"Ta druga" to powieść bardzo stateczna, skupiająca się na emocjach, na wewnętrznym rozwoju bohaterów. Akcja jest powolna, spokojna. Jeśli oczekujemy wydarzeń, pędzącej fabuły, to nie, tutaj tego nie będzie. Jednak nie można się zniechęcać. Autorka umiejętnie pokazuje uczucia w trudnej relacji, która jest taka tylko przez brak komunikacji. Początkowo kibicujemy jednej kobiecie, pozwalając zawładnąć sobą stereotypom, by potem znając więcej faktów zobaczyć, że świat nie jest zero-jedynkowy.

Ciężko mi ocenić tą powieść ze względu na ładunek emocjonalny jaki dostajemy dopiero pod koniec. Nużący początek jest jednak dominujący, dlatego trochę musiałam się zmuszać do czytania. Jednak całość jest napewno wartościowa i może wywołać refleksję.

Link do opinii
Avatar użytkownika - karolinamazur
karolinamazur
Przeczytane:2023-09-03, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - maggie28
maggie28
Przeczytane:2017-07-18, Ocena: 6, Przeczytałam, 2017 rok, Czeka na recenzję, z biblioteki,
Avatar użytkownika - chemasia
chemasia
Przeczytane:2015-03-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Inne książki autora
Zima zasypie miłością
Karolina Wilczyńska0
Okładka ksiązki - Zima zasypie miłością

Odkryj Wrzosową Polanę otuloną białym puchem, gdzie mimo mrozu znajdziesz ciepło i szczęście.   Diana kończy warsztaty mikołajkowe i zamyka pracownię...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Herbaciane róże
Beata Agopsowicz ;
Herbaciane róże
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Niegasnący żar
Hannah Fielding
Niegasnący żar
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy