Ta książka może ocalić ci życie. Jak zdrowiej żyć i nie martwić się na zapas.

„Ludzkie ciało to zarówno cud biologii, jak i absolutnie śmiertelna pułapka”.

Ręka w górę, kto z nas nie martwi się czasem (bo zbyt często jest też niewskazane, a psychiatrzy mają nawet na to uknuty termin) swoim zdrowiem i pomaga sobie w szukaniu przyczyn złego samopoczucia poradami wujka Google czy medycznymi artykułami nim pójdzie bezpośrednio do lekarza? Przez swoje zaniedbania, lekkomyślność czy zwykłą niewiedzę czasem możemy sobie zaszkodzić i niechcący wyhodować poważną chorobę. Dlatego uważam, że książki popularnonaukowe, które przybliżają szeroko pojętą tematykę zdrowotną, są bardzo potrzebne.

Doktor Karan Rajan jest doświadczonym chirurgiem z dwudziestoletnim stażem pracującym w szpitalu. Ma ogromną wiedzę: widział i operował już niejedno. Postanowił dzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczących zdrowia i ludzkiego organizmu w sposób prosty, przystępny i bez zbędnej odstraszającej medycznej terminologii. Stał się znanym popularyzatorem, tworząc podcasty i filmiki, które można znaleźć nie tylko na TikToku, ale też obejrzeć na You Tube. Zdecydował się też na wydanie książki o sugestywnym tytule „Ta książka może ocalić ci życie. Jak zdrowiej żyć i nie martwić się na zapas”. Sięgnęłam po nią z ciekawości, bo będąc już po czterdziestce, stwierdziłam, że to ostatni już dzwonek, by zmienić priorytety zdrowotno-żywieniowe, aby jeszcze długo móc cieszyć się dobrym samopoczuciem i swobodą ruchów. W końcu tyle jeszcze książek jest do przeczytania, puzzli do ułożenia i chwil do przeżycia!

„Mózg […] ten tak zwany supernowoczesny procesor bawi się oglądaniem kocich memów, zamiast pójść spać, chociaż jedno z tych zajęć w sposób oczywisty lepiej mu się przysłuży niż drugie. Przyglądając się rozmaitym usterkom i wadom mózgu, można by pomyśleć, że skonstruował go zespół niedorobionych i notorycznie pijanych inżynierów”.

W tej popularnonaukowej książce czytelnik znajdzie cały przekrój ludzkiego organizmu. Poznajemy dokładnie, ale w prostym klarownym języku czasem dosadnym czasem pełnym humoru, funkcjonowanie zarówno mózgu, serca, układu pokarmowego, jak i narządów czucia. Opowieści okraszone są historią medycznych eksperymentów i anegdotami z życia zawodowego doktora Rajana. W każdym rozdziale można też znaleźć przydatne i praktyczne porady zatytułowane Ratuj się sam i Sztuczka dla zdrowia. Sama zamierzam skorzystać z kilku porad zarówno z samodzielnego łagodzenia refluksu, jak i sprawić, by po pracy przy komputerze czy po długim czytaniu książki wzrok mógł naprawdę odpocząć i się zregenerować, jak również z przygotowania organizmu do snu, by ten był zdrowy, w odpowiedniej dawce a po nim organizm prawidłowo wybudzony i gotowy do wyzwań, które niesie kolejny dzień.

Publikacja nie tylko przekonuje, że palenie tytoniu, nadużywanie alkoholu i brak aktywności fizycznej sprawi, że prędzej czy później w organizmie zaczną zachodzić zmiany, które staną się zarzewiem wielu różnych dolegliwości, ale obala niektóre mity dotyczące dla przykładu suplementacji niezliczonych witamin czy używania kropli do nosa.

Doktor Rajan sprawił, że z jednej strony czytelnik jest zachwycony i zafascynowany ludzkim organizmem, jego budową, wielowymiarowością, funkcjonowaniem czy połączeniem narządów w sensowną całość, ale z drugiej strony uzmysławia sobie, jak jest kruchy i delikatny, jak łatwo stracić równowagę, a co za tym idzie cały dobrostan, który bezinteresownie oferuje nam organizm. W zamian musimy o niego dbać i wsłuchiwać się w jego potrzeby. Tylko tyle i aż tyle.

Ludzkie ciało skrywa wiele sekretów, cechuje się niesamowitą siłą przetrwania. Dr Karan Rajan wiele lat pracował na oddziale szpitalny. Teraz postanowił podzielić się z nami swoją wiedzą. W książce opowiada o naszym organizmie, o tym, co można zrobić, gdy coś z nim się dzieje, co powinno nas niepokoić a co nie koniecznie.

Zacznę od tego, że książka zdecydowanie nie zastąpi wizyty u lekarza i nie wolno jej zaniedbać. Jednocześnie dostarczy nam wiele informacji, często zaskakujących ciekawostek, wskazówek jak lepiej rozumieć swój organizm, jak żyć zdrowiej. Jest zdecydowanie napisana w sposób ciekawe, z dawką humoru, co mnie zachęciło do jej czytania. Czytało się ją dość szybko, dla mnie była wciągająca, co nie często zdarza się podczas tego typu pozycji.

„Ta książka może ocalić ci życie. Jak zdrowiej żyć i nie martwić się na zapas” to moim zdaniem książka, którą warto poczytać, aby wiedzieć, co powinno nas martwić, a co nie koniecznie w naszym organizmie. Pełna ciekawych, wartościowych rad. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA