Okładka książki - This is me and you

This is me and you


Ocena: 5.27 (11 głosów)

Między nienawiścią a namiętnością jest tylko cienka granica

Andrea nie wie, czy bardziej pragnie pocałować Tannera, czy zadać mu bolesny cios w brzuch. Tych dwoje nie jest w stanie przetrwać choć dziesięciu minut bez kłótni. Każde ich spotkanie to istny wybuch: napięcia, gniewu i czegoś, czego żadne z nich nie chce nazwać.

On widzi w niej coś więcej niż tylko kłopot - dostrzega też ból, mimo że dziewczyna tak bardzo stara się to ukryć. Między złośliwymi docinkami a nieuchronnym przyciąganiem rodzi się uczucie, które może ich ocalić... albo zniszczyć. Czy odważą się zawalczyć o miłość, która oprócz namiętności wymaga także czegoś więcej?

Jedno jest pewne - czasami największa walka to ta, którą toczymy sami ze sobą.

Informacje dodatkowe o This is me and you:

Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383801940
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Scorched

Tagi: Romans współczesny

więcej

Kup książkę This is me and you

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

This is me and you - opinie o książce

Avatar użytkownika - zakochanawksiazk
zakochanawksiazk
Przeczytane:2025-06-08,

Na wstępie chciałabym podziękować Wydawnictwu za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym książki "This is me and you". Jest to drugi tom cyklu "Frigid" i chociaż książki z tej serii opowiadają o innych parach bohaterów to mimo wszystko najlepiej czytać je w odpowiedniej kolejności. W książce znajdziemy motyw enemies to lovers, który ja osobiście uwielbiam. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko. Mi zapoznanie się z historią Andrei i Tannera zajęło jeden wieczór. Z dużym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam ich losy oraz relację i naprawdę nie byłam w stanie oderwać się od tej historii choćby na chwilę. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Natomiast bohaterowie zostali w bardzo ciekawy i autentyczny sposób wykreowani. To postaci, które mają swoje tajemnice, a także wady i zalety, borykają się z różnymi mniejszymi bądź większymi problemami, mającymi znaczący wpływ na ich życie, zdarza się im popełniać błędy, czy postępować pod wpływem chwili, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w niektórych momentach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają każdego dnia, stopniowo mogłam także dowiedzieć się co ich ukształtowało, co miało wpływ na ich obecne życie, w tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Zarówno Andrea jak Tanner zaskarbili sobie moją sympatię. Chociaż nie ukrywam, że były tutaj takie momenty, kiedy miałam ochotę każdym z nich mocno potrząsnąć, jednak przeważały te chwile kiedy chciałam wejść do tej książki żeby przytulić i ich wesprzeć, zapewnić, że już od teraz będzie dobrze. Z całych sił im kibicowałam i chciałam dla nich jak najlepiej. Relacja bohaterów została w rewelacyjny sposób zaprezentowana. Od pierwszych chwil dało się wyczuć wyraźne napięcie pomiędzy Andreą i Tannerem, a ich potyczki słowne często wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Początkowa niechęć z czasem zaczęła przeradzać w coś zdecydowanie głębszego, w końcu pomiędzy nienawiścią a namiętnością jest bardzo cienka granica.. Chociaż droga do tego momentu okupiona była wieloma mało przyjemnymi i trudnymi sytuacjami, które wywoływały zarówno w samych bohaterach jak i Czytelniku wiele skrajnych emocji i wrażeń. Ta dwójka to istna mieszanka wybuchowa. Wszystko toczyło się swoim niespiesznym rytmem, pozwalając Czytelnikowi skupić się na gestach, słowach i odczuciach towarzyszących głównym postaciom, a ja to wszystko chłonęłam całą sobą! Ogromnie podobały mi się momenty kiedy Andy i Tanner stopniowo otwierali przed sobą swoje dusze i serca, troszczyli się o siebie.. Istotną rolę w tej historii odgrywają postaci drugoplanowe, a mianowicie Sydney i Kyler, czyli główni bohaterowie pierwszego tomu "This is forever", których bardzo polubiłam i cieszę się, że mogłam się dowiedzieć co u nich słychać. Kiedy już myślałam, że nic nie jest w tej historii w stanie mnie zaskoczyć i wiem jak dalej potoczą się losy bohaterów pisarka postanowiła znacząco namieszać w życiu głównych postaci i to w taki sposób, że ja nie mogłam opanować łez.. Autorka pokazała jak nieprzyjemne i straszne w skutkach konsekwencje może przynieść jedna nieprzemyślana i impulsywna decyzja.. Pisarka w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych tematów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich. Mowa głównie o problemie alkoholowym wśród młodych ludzi, depresji, atakach paniki, problemie z samoakceptacją, trudnych relacjach rodzinnych i międzyludzkich. Uważam, że Jennifer w bardzo autentyczny i mocno skłaniający do przemyśleń sposób pokazała przeżycia z jakimi musiała zmierzyć się główna bohaterka, a także jej bliscy. Cieszę się, że przedstawiono tutaj także jak wygląda terapia uzależnień, jakie występują tam etapy, z czym się to wiąże. Autorka naprawdę świetnie zaprezentowała wszystkie targające bohaterami emocje i ciekawie nakreśliła portrety psychologiczne wszystkich postaci. "This is me and you" to emocjonująca, miejscami poruszająca i skłaniająca do refleksji historia, świetnie ukazująca walkę o siebie. Cudownie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam! 

 

Link do opinii

RECENZJA

„This is Me and You”

Autor: Jennifer L. Armentrout

Wydawnictwo: Ale

„Bo nadzieja... nadzieja nie była wrogiem. Była przyjacielem, wybawicielem. Czymś więcej niż tylko nowym początkiem. Nadzieja była jutrem i oznaką tego, że wydobrzeję, że naprawię błędy i że już nigdy ich nie popełnię”.

„Między nienawiścią a namiętnością jest tylko cienka linia… a czasem wystarczy jeden krok, żeby ją przekroczyć”.

Są książki, które czyta się jak rozpalające się ognisko: powoli, z cichym trzaskiem, aż płomień rozbłyśnie w pełni. Ale są też takie, które od pierwszej strony uderzają w nas jak burza z piorunami, grzmotem, wichurą uczuć. „This is Me and You” zdecydowanie należy do tej drugiej kategorii. Andrea i Tanner. Dwoje ludzi, którzy – na pierwszy rzut oka – nie mogliby być bardziej od siebie odlegli. Ona? Wulkan gniewu, ironii i złośliwości, zbudowana z ostrych krawędzi i sarkastycznych uśmiechów. On? Niby pewny siebie, niby wyluzowany, ale pod tą fasadą kryje się ktoś, kto widzi więcej, czuje głębiej. Ich spotkania przypominają zderzenie dwóch planet – z ogniem, pyłem, wybuchami, ale i nieuchronnym przyciąganiem grawitacyjnym, które mimo wszystko ciągnie ich ku sobie. To nie jest historia o łatwej miłości. To historia o uczuciu, które rodzi się w chaosie. Każda ich rozmowa to mały pojedynek. Każde spojrzenie – jak kolejna runda bokserska. Andrea nie wie, czy bardziej pragnie pocałować Tannera, czy go uderzyć. I w tej ambiwalencji kryje się cała magia tej opowieści. Bo „This is Me and You” nie mówi o perfekcyjnej relacji, wyjętej z bajki. Mówi o miłości, która jest szorstka, trudna, nieidealna – ale właśnie dlatego prawdziwa. Armentrout kreśli swoich bohaterów z taką precyzją, że zaczynamy ich widzieć nie jak postacie z kartki, ale jak ludzi z krwi i kości. Andrea nie jest kolejną papierową „silną dziewczyną” – jej siła bierze się z bólu, z doświadczeń, o których nie chce mówić. Jej sarkazm to zbroja, którą nosi, by nikt nie zajrzał głębiej. A Tanner? On nie próbuje jej zmieniać. On chce tylko być tym, który… zostanie mimo wszystko. Między ich złośliwymi docinkami, sprzeczkami i spięciami rodzi się coś więcej niż chemia. To napięcie, które przypomina sznurek – naciągany coraz mocniej, aż w końcu musi pęknąć. A gdy pęka – pojawia się prawdziwa bliskość. Nie ta łatwa, filmowa, ale ta, która wymaga odwagi. Bo kochać kogoś, kto nie wierzy, że zasługuje na miłość, to najtrudniejsza bitwa. „This is Me and You” to książka o tym, że czasem największym przeciwnikiem jesteśmy my sami. O tym, jak trudno pozwolić sobie na szczęście, gdy życie nauczyło nas, że lepiej niczego nie oczekiwać. O tym, że miłość to nie tylko namiętność i motyle w brzuchu, ale też cierpliwość, wytrwałość i gotowość do bycia obok, nawet gdy druga osoba odpycha. Jennifer L. Armentrout nie oferuje nam cukierkowego romansu. Daje coś znacznie cenniejszego: historię, w której rozpoznamy własne walki. Bo kto z nas nie bał się zaryzykować? Kto nie zna tego uczucia, kiedy serce krzyczy „tak!”, a głowa mówi „uciekaj”? Książka jest pełna ostrych dialogów, chwil pełnych napięcia, ale i momentów, które zaskakują czułością. To trochę jak taniec na linie – balansujesz, boisz się spaść, ale wiesz, że warto spróbować. Bo jeśli uda ci się przejść na drugą stronę… nagroda jest większa niż wszystko, czego się bałeś. „This is Me and You” to nie jest tylko opowieść o dwójce ludzi. To opowieść o nas wszystkich. O tym, że każdy z nas nosi w sobie rany. I że czasem miłość to nie naprawianie drugiego człowieka – ale bycie przy nim, gdy sam próbuje się poskładać.

Czy Andrea i Tanner odważą się zawalczyć?

Czy wytrzymają ten taniec na krawędzi?

Czy miłość okaże się silniejsza niż strach?

Jedno jest pewne: ta historia zostanie z tobą na długo po tym, jak przewrócisz ostatnią stronę. Polecam z całego serca – dla tych, którzy wiedzą, że prawdziwa miłość nie jest łatwa, ale za to najpiękniejsza.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Bookszonki
Bookszonki
Przeczytane:2025-04-25, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2025,

Drugi tom - i powiem to od razu, że czytało mi się nawet o wiele lepiej niż pierwszy!

 

Fabuła wciągnęła mnie na maksa, niemalże jednym tchem dotarłam do końca tej historii i czułam, że mogłabym chcieć czytać o naszych bohaterach jeszcze więcej, że mogłabym poznać ich losy w jeszcze jednym tomie.

 

Przy historii Andrei i Tannera spotykamy się także z bohaterami pierwszego tomu, Kylerem i Sydney.

 

Przeplatają się co jakiś czas ich losy z naszymi nowymi postaciami, które możemy poznać bliżej.

 

Andrea zmaga się z wieloma rzeczami ale nie do końca zdaje sobie z tego sprawę, dopóki w jej życiu nie wydarzy się coś, co nią wstrząśnie i odwróci los.

Zawsze się podkochiwała w Tannerze a kiedy już niemalże jej przeszło, on zaczął zwracać na nią uwagę...

 

Tanner natomiast dojrzewa do decyzji o stałym związku, gdy zdaje sobie sprawę o swoich uczuciach względem naszej Andy.

 

Tych dwoje ma wyboistą ścieżkę do szczęścia.

Czy uda im się pokonać trudności?

 

Podobało mi się to, że mimo buzującego napięcia nie doszło zbyt szybko do zbliżeń.

Mimo, że lubię spicy sceny to tutaj dużym plusem była ich forma i odsunięcie tego w czasie.

 

Autorka skupiła się na tym, co siedzi w głowie naszej parze młodych ludzi, na ich myślach a także problemach, z jakimi się zmagają.

 

Poruszony został bardzo ważny temat, który jak widać na przykładzie tej książki, dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn.

 

W świetny sposób autorka ujęła zarówno problem jak i jego rozwiązanie, cieszę się, że nie było to idealizowane i koloryzowane tylko takie, jakie jest w życiu prawdziwym.

 

Problem, nie coś godnego naśladowania, rozwiązanie - prośba o pomoc do specjalistów.

 

Dlatego ten tom bardziej mi się podobał, bo pierwszy moim zdaniem był nieco naciągany a drugi tak bardzo przyziemny, że aż rezonował na czytelnika i wywoływał całą masę emocji.

 

Romans pozbawiony cukrowej otoczki, wnoszący coś do życia czytelnika i z morałem, który zostanie z nami na dłużej.

 

Polecam z całego serca tę pozycję, nie musicie znać poprzedniego tomu by ją przeczytać więc kolejny plus.

 

Minusy? Jeden.

Za krótko! Chcę więcej Andrei i Tannera!

Składam petycję o rozwinięcie ich losów.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - goszaczyta
goszaczyta
Przeczytane:2025-04-27,

🔸 ”𝓣𝓱𝓲𝓼 𝓲𝓼 𝓶𝓮 𝓪𝓷𝓭 𝔂𝓸𝓾” 𝓙𝓮𝓷𝓷𝓲𝓯𝓮𝓻 𝓛. 𝓐𝓻𝓶𝓮𝓷𝓽𝓻𝓸𝓾𝓽 🔸

 


 Między nienawiścią a namiętnością jest tylko cienka granica… 

 


▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

 


Historię Syd i Kylera polubiłam, jednak Andrea i Tanner totalnie mnie w sobie rozkochali. Spodobało mi się to, że autorka nie serwuje nam typowego romansu, z motywem od nienawiści do miłości. Ich relacja zaczyna się z przytupem, by w połowie przygasnąć. Wszystko za sprawą mrocznej strony Andrei, która ujawnia nam się później. Autorka postawiła na trudny temat, jakim jest uzależnienie od alkoholu przez młodą dziewczynę. Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji, jednak to nadało jej autentyczności. Tym wydarzeniem autorka chciała uświadomić, że często mierzymy się z różnymi trudnościami i by móc cieszyć się życiem i dawać szczęście innym trzeba najpierw uporać się z własnymi demonami.

 


Jennifer L. Armentrout przedstawia nam świat, w którym bohaterowie doświadczają wiele bólu i rozczarowań. Nie stroni nam od łatwych tematów, a wręcz przeciwnie pokazuje nam ile trudności musi przeżyć człowiek, by odnaleźć upragnione szczęście. Jednym z trydnych tematów podejmowanych przez autorkę był temat, który w dziesiejszych czasach jest tak zwaną zarazą, która pokolei atakuje ludzi, czyli uzależnienia. Uświadamia nam jak one wpływają na człowieka i na ludzi, którzy otaczają taką osobę, a także jak ciężko wyjść z takiego uzależnienia. Często trzeba sięgnąć dna, bądź doprowadzić do tragicznej w skutkach sytuacji, by się otrząsnąć i zawalczyć o siebie.

 


Jestem pod ogromnym wrażeniem jak autorka potrafi bardzo emocjonalnie pisać. Każda strona przesycona jest niezwykłymi emocjami, które wylewają się wprost do naszego serca. Tylko ona potrafi sprawić, że podczas czytania uśmiechałam się przez łzy. Życie pisze różne scenariusze, tą historią autorka uświadamia nas jak takie zmiany kształtują naszą osobowość. Czasem jednak potrzeba drugiej osoby, która wskaże nam drogę i pomoże dostrzec prawdę. Poruszyła mnie, sprawiła, że nie mogłam wyjść z podziwu, zawładnęła moim sercem. 

 


„This is me and you” nie jest typowym romansem. To coś o wiele więcej! Uświadamia czytelnika, że miłość nie uleczy naszego serca. Doda skrzydeł, ale nie sprawi, że wszystkie nasze problemy znikną. Do mnie morał tej powieści trafił z podwójną mocą. ❤🩹

 


Gorąco polecam! Fani autorki i niebanalnych historii miłosnych będą zachwyceni! ❤

Link do opinii

Lubię książki z przekazem, lubię, jak są w nich poruszane życiowe i trudne tematy i lubię, jak jest to ukazane realnie, bez ubarwiania na siłę. Ta realność płynąca z fabuły zawsze się obroni. Jeśli do tego dodamy jeszcze inne ciekawe wątki, to już mamy historię, od której nie mogę się oderwać. 

Pierwszy tom wywarł na mnie ogromne wrażenie. Historia była niesamowicie klimatyczna i elektryzująca. Autorka w pierwszym tomie poruszyła wątek przyjaźni i miłości, z którym wiązały się poważne dylematy. Drugi tom, czyli ,,This is me and you" urzekł mnie dojrzałością przekazu. To nie tylko historia o miłostkach bohaterów, do których idealnie pasuje powiedzenie ,,kto się czubi, ten się lubi", ale też temat rodzącego się uczucia, które nie będzie proste, które będzie wymagało od nich cierpliwości, zrozumienia, ogromnego wsparcia, bo czasami nawet bycie przy kimś to za mało. Autorka postanowiła obarczyć jednego z bohaterów chorobą jaką jest depresja i zrobiła to przyzwoicie. Ukazała wewnętrzną walkę z samym sobą, której nikt nie widzi, bo depresja nosi uśmiech na twarzy. Pokazała, że czasami chęci to za mało, jeśli nokautuje nas choroba, że strach jest jej nieodłącznym towarzyszem, a przyznanie się do problemu jest bardzo trudne, wstydliwe i wymagające ogromnych pokładów siły. 

Andrea i Tanner tworzą historię, która ma zupełnie inny wydźwięk niż standardowy romans. Tę książkę czyta się z zapartym tchem, kibicując bohaterom i przesyłając im co chwilę wsparcie i siłę. Choć z początku widzimy tylko pioruny, które cisną sobie nawzajem, to z czasem zauważamy pewną nić, która zaczyna ich łączyć. Co z tego wyniknie? Czy miłość pokona lęk? Czy da radość, której przy chorobie brakuje? 

Jennifer L. Armentrout urzeka czytelnika tym tomem. Różnorodność emocji i zachowanie powagi sytuacji to elementy, które po prostu mnie kupiły. Mądrze napisane fabuły, zawsze do mnie przemawiają.

Z przyjemnością polecam Wam tę część. Jest naprawdę warta przeczytania. Pierwsza również. 

Jestem ciekawa, czy czytaliście już pierwszy i drugi tom, jeśli tak, to jak Wam się podobały? 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - MrsBookBook
MrsBookBook
Przeczytane:2025-05-24, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam na półce,
Andrea i Tanner są niczym ogień i woda, zwyczajnie nie potrafią ze sobą przebywać bez żadnych złośliwych komentarzy czy docinek. Dziewczyna stara się go unikać bo w głębi duszy wie, że on nie jest jej obojętny. Chłopak natomiast dostrzega w niej ból, mimo że ona tak bardzo stara się go ukrywać.   Między tą dwójką rodzi się uczucie, które albo ich ocali, albo zniszczy, wszystko zależy od nich.   Jak potoczą się ich losy? Z jakimi problemami będą musieli się zmierzyć? Co musi się wydarzyć by przejrzeć na oczy?   Szczerze po pierwszej części byłam przekonana, że druga również będzie o bohaterach z poprzedniego tomu, jednak tu mamy Tannera i Andreę, ich przyjaciół.   Główna bohaterka zmaga się z wieloma problemami, o których nie do końca zdaje sobie sprawę. Coś co jej wydaje się być dobrą zabawą, inni dostrzegają, że dziewczyna zwyczajnie ma z tym problem i sobie z tym nie radzi.   Tanner to chyba wymarzony chłopak większości dziewczyn, wysoki, wysportowany, szarmancki, opiekuńczy, cóż chcieć więcej. Chłopak między kłótniami i docinkami z Andreą dostrzega w niej coś więcej. Zdaje sobie sprawę, że jej zachowanie to tylko przykrywka by ukryć swoje problemy. Chciałby do niej jakoś dotrzeć i jej pomóc , jednak czy dziewczyna na to pozwoli?   Dużym atutem w tej historii są właśnie bohaterowie, którzy są zupełnie różni. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Andrea jest dziewczyną z bogatej rodziny, której imprezy w głowie, a on wydaje się być tym bardziej ułożonym i spokojniejszym.   Co do bohaterów niestety, ale były momenty gdy zwyczajnie główna bohaterka działała mi na nerwy. Drażniło mnie, że uważała Tannera za babiarza, który zmienia panienki, co wieczór, gdy sama dokładnie się tak zachowywała.   W tej powieści poruszanych jest wiele ciężkich tematów takich jak, uzależnienia, depresja, ataki paniki. Jednak to wszystko jest idealnie wyważone, że nie przytłacza czytelnika, ale zmusza do refleksji.   Koniec końców książkę czytało się naprawdę w błyskawicznym tempie. Jest napisana bardzo lekko i przyjemnie. Ja uwielbiam takie młodzieżowe historie. Naprawdę świetnie spędziłam czas z tą powieścią. Oczywiście zachęcam was do przeczytania tej książki i nie koniecznie musicie znać pierwszy tom, aczkolwiek poznalibyście historię Summer i Kylera, co oczywiście polecam.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - dosia1709
dosia1709
Przeczytane:2025-05-14, Ocena: 5, Przeczytałem,

,,Między nienawiścią a namiętnością jest tylko cienka linia... a czasem wystarczy jeden krok, żeby ją przekroczyć".

 

Andrea sama nie wie, czego bardziej pragnie pocałować Tannera, czy zadać mu bolesny cios w brzuch. Dziewczyna zmaga się ze swoimi wewnętrznymi demonami. 

Aby z nimi walczyć, ucieka w alkohol.

Tanner widzi w niej jednak coś, czego nie widzą inni. Domyśla się, że alkohol to droga ucieczki przed światem zewnętrznym. Wie, że między sarkazmem, docinkami i zachowaniem, kryje się niema prośba o pomoc.

 

Tylko czy Andrea chwyci, pomocną dłoń, czy spadnie na dno samego piekła i zatraci się w swoim nałogu?

 

Jedno jest pewne - czasami największa walka to ta, którą toczymy sami ze sobą.

 

"This is me and you", to książka, która wywołuje mieszane uczucia. Na początku ciężko się wgryźć w historię, jednak kiedy już to zrobimy to, pomimo że autorka wplotła w fabule bardzo ważne wątki, jakimi jest nałóg czy walka z samym sobą to, czegoś tu zabrakło. Tak jakbyśmy płynęli po jeziorze z wodospadami.

W jednej chwili jest wolno, mozolnie i trochę nudno a za chwilę adrenalina napędza żyły, bo spadamy i wciągamy się w historię aby za chwilę znowu dryfować.

Bohaterowie no ci nie są pozbawieni wad. Potrafią zirytować, ale jednocześnie rozkochać w sobie. Ich decyzje nie zawsze są takie, jakbyśmy chcieli.

Brakuje tu również rozwinięcia uczucia między tą dwójką. Czasami jest chaotycznie a czasami pięknie. Autorka skupiła się bardziej na problemie dziewczyny niż na stworzeniu relacji między nimi.

Nie zabraknie tu spice scen, które rozbudzą zmysły i rozpalą do czerwoności. Napisane są ze smakiem choć czuć, że bohaterowie nie pałają do siebie taką prawdziwą miłością, chwilami ogólnie ich relacja wydaje się sztuczna.

Autorka ma fajny i przyjemny styl, dzięki czemu książkę czyta się szybko, nie ma się ochoty jej odłożyć a dodatkowo okładka cieszy oko.

Ja osobiście polecam Wam te historię bo, pomimo że książka dla mnie jest średnia takie 6,5/10 to dla Was może być strzałem w dziesiątkę.

 

Link do opinii

,,This is me and you" to drugi tom dylogii ,,Frigid" autorstwa Jennifer L. Armentrout. Pierwsza odsłona zrobiła na mnie dość dobre wrażenie, dlatego byłam bardzo ciekawa, czy druga również spełni moje oczekiwania. Czy tak się stało? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Tym razem poznajemy historię Andrei i Tannera, czyli najlepszych przyjaciół głównych bohaterów poprzedniej części. Nie da się ukryć, że kiedy tych dwoje znajduje się w jednym pomieszczeniu, strzelają iskry, a poziom złośliwości dosłownie sięga zenitu. Czy w ich przypadku powiedzenie, że między miłością a nienawiścią jest tylko cienka granica, jest dalekie od prawdy? Tego dowiecie się, zagłębiając się w lekturze.

Muszę przyznać, że ta historia jest zupełnie inna niż ta należąca do Sydney i Kylera. Nie jest to zwyczajny romans z motywem od wrogów do kochanków. Dlatego, jeżeli któryś z czytelników, zaintrygowany opisem książki po nią sięgnie, może czuć małe rozczarowanie, ponieważ fragmentów, w których rozwijana jest relacja głównych bohaterów, jest w niej stosunkowo mało. Wynikało to głównie z tego, że autorka skupiła się bardziej na problemie Andrei. Jej potrzebie odcięcia się od świata za sprawą alkoholu i kwestii zorganizowania jej specjalistycznej pomocy.

Oczywiście nie stało się to z dnia na dzień i zanim do tego doszło, jako czytelnicy mogliśmy obserwować jej codzienne życie i momenty, które dzieliła z Tannerem, jednak w mojej ocenie autorka potraktowała sam romans trochę po macoszemu, skupiając się właśnie na tych trudnych społecznie tematach, takich jak brak samoakceptacji, uzależnienie, czy spełnianie wygórowanych oczekiwań. I nie zrozumcie mnie źle, bo są to tematy naprawdę godne uwagi i cieszę się, że autorka je poruszyła, bo uważam, że trzeba o nich mówić. Jednakże skoro książka została przypisana do takiego, a nie innego gatunku, powinna zawierać więcej scen, które pozwalałyby czytelnikowi uwierzyć w to, że relacja między Andreą a Tannerem ma rację bytu. Niemniej jednak muszę również przyznać, że sceny zbliżeń zostały opisane ze smakiem i z odpowiednią dozą chemii i emocji, dzięki czemu dało się zauważyć, że w relacji głównych bohaterów jest coś głębszego, tylko nie zostało to odpowiednio pokazane przez autorkę.

Niemniej jednak książka jako całość mi się podobała. Długo zastanawiałam się, jaką powinnam wystawić jej ocenę, wahając się między 6 a 7, ale w ostatecznym rozrachunku przyznaję jej tę wyższą i to tylko dlatego, że wciągnęłam się w tę historię właściwie już od pierwszej strony.

Link do opinii
Avatar użytkownika - glinka_54_czyta
glinka_54_czyta
Przeczytane:2025-05-06, Ocena: 5, Przeczytałem,

?Recenzja?

Premiera 23.04.2025 r.

,,This is me and you" - Jennifer L. Armentrout

Współpraca reklamowa z @wydawnictwoale

Od głupich docinek do płomiennego uczucia. Czy ta droga będzie usłana różami ? Nie byłaby tego taka pewna.

Andrea jest młodą kobietą, która oprócz ognistych włosów, posiada mocny temperament. Umie nieźle dociąć, to jej taka tarcza obronna przed docinkami. Jednak są takie rzeczy, które mocno w nią uderzają. Ma pewien problem, który stara się ukryć, ale średnio jej to wychodzi. Nie umie sobie z nim poradzić, a po pomoc nie chce sięgnąć.  Zatraca się w tym wszystkim i traci przy okazji swoją godność.

Tanner również nie pozostaje jej dłużny i swoimi docinkami mocno daje w kość. Czasem zdarzy mu się przegiąć, ale zdaje sobie  z tego sprawę i próbuje to odratować. Widzi więcej niż inni i walczy o to co ważne. Potrafi przyznać się do błędów i sowich uczuć.

Mocno sobie docinają, momentami przeginają. W pewnym momencie on zaczyna się coraz mocniej strać, bo widzi w niej więcej. Jednak bardzo mi się nie podobało to jak przedmiotowo traktował Andree na początku. Zwracał uwagę tylko na jej urodę, tyłek, piersi i inne rzeczy. I to bardzo często wyróżniało się w jego myślach. Oczywiście był też charakter, ale jakoś bardziej wybrzmiał mi ten wygląd. Dopiero potem nastąpił przełom i zaczął patrzeć na coś więcej. Ich romans jest mocno płomienny i nastawiony na przyjemność. Prawie od siebie nie mogą się odkleić. Ale są momenty rozmów i uczuć. Są chwile złe, gdzie wszystko się wali i nie wiadomo co będzie dalej. Tym bardziej, że zachowanie Andrei jest bardzo chaotyczne i momentami dziwne.

Autorka poruszyła mocny temat alkoholu i to w jaki sposób stacza się młoda osoba. Nie chce pomocy innych, a to doprowadza do jeszcze gorszych rzeczy. Najgorzej, że osoby bliskie widzą, ale nie za bardzo mają polot jak to zrobić. To dopiero osoba musi sama chcieć, albo mocno się stoczyć. To jest najważniejsze.

Książka jest naprawdę ciekawa i porusza trudny temat, który jest widoczny, ale wiadomo zawsze można było go mocniej uwypuklić. Jednak w takim przeciętnym stanie jest. Cały pomysł na ich relację jest standardowy, ale przedstawiony też nietypowo. Trochę zbyt mocny nacisk na cielesności wygląd, ale czuć, że ich relacja jest jakoś budowana. Bohaterowie z docinek wpadają w zauroczenie, a później w trudną walkę o swoje uczucia.
Ich miłość nie jest łatwa i nie raz będzie musiała przetrwać burzę. Czy im się uda ? Tylko po przeczytaniu się dowiecie.
7/10

Link do opinii
Inne książki autora
LUX (Tom 4). Origin (edycja specjalna)
Jennifer L. Armentrout0
Okładka ksiązki - LUX (Tom 4). Origin (edycja specjalna)

Daemon zrobi wszystko, by odzyskać Katy. Po udanej, lecz katastrofalnej w skutkach wyprawie do Mount Weather, będzie musiał zmierzyć się z brutalnym...

Dusza krwi i popiołu
Jennifer L. Armentrout0
Okładka ksiązki - Dusza krwi i popiołu

Po wygranej walce z Krwawą Królową Poppy i Casteel wraz z Kieranem i Nektasem schodzą do podziemi zamku Wayfair, żeby uwolnić ojca Poppy. Nagle trzęsie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy