Wszystkie brakujące fragmenty

Twórczość Catherine Cowles pokochałam za sprawą serii ,,Lost & Found", dlatego naturalną koleją rzeczy było, że sukcesywnie będę sięgać po następne książki jej autorstwa. Tym razem wybór padł na jednotomową historię o intrygującym tytule ,,Wszystkie brakujące fragmenty". Czy ta powieść również przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Główną bohaterką historii jest Ridley Sawyer -- dziewczyna prowadząca podcast kryminalny, w którym opowiada o nierozwiązanych sprawach. Dzięki działaniom Ridley oraz jej wiernych słuchaczy, nieraz udało się doprowadzić do wyjaśnienia tajemniczych zbrodni. Dlatego dziewczyna postanowiła wziąć na tapet kolejną sprawę, tym razem taką, która najprawdopodobniej jest połączona z tą dotyczącą jej rodzinnej tragedii. Czy Ridley uda się rozwiązać sprawę zaginięcia jej siostry bliźniaczki?

Jedno jest pewne -- gdy na jej drodze pojawi się miejscowy szeryf Colter Brooks, wszystkie działania nabiorą tempa. Czy dzięki niemu panna Sawyer odnajdzie wszystkie brakujące fragmenty układanki? Po odpowiedź na to pytanie odsyłam was do lektury.

Muszę przyznać, że autorka po raz kolejny stworzyła książkę, która w ciekawy sposób łączy ze sobą wątek kryminalny i wątek romantyczny, które dodatkowo zostały umiejscowione w małym miasteczku. Niby nic takiego, a totalnie kupuję ten urokliwy i niepowtarzalny klimat. W swojej powieści Catherine Cowles po raz kolejny porusza trudne społecznie tematy -- tym razem są to szeroko pojęte zbrodnie, ale główny wątek skupiony jest wokół zaginięcia siostry bliźniaczki głównej bohaterki i innych sportsmenek, których ostateczny los nie jest znany. Jednakże poza suchymi faktami i pogonią Ridley za prawdą, autorka skupia się także na samych ofiarach oraz na ich bliskich, którzy również mierzą się z traumami i konsekwencjami wydarzeń.

Są jednak w tej powieści elementy, które w pewnym momencie zaczęły mi nieco przeszkadzać, przez co całość nie wzbudziła we mnie efektu wow, jak było w przypadku poprzednich publikacji autorki, które miałam okazję przeczytać. W mojej ocenie Catherine zabrakło trochę konsekwencji w prowadzeniu głównych bohaterów, ponieważ w miarę postępu fabuły, stawali się mniej czujni i pozwalali sobie na pewnego rodzaju wpadki. Nie do końca podobało mi się również ostateczne rozwiązanie zagadki -- kim był główny złoczyńca. Jakoś totalnie nie pasowało mi to do całego zarysu wątku kryminalnego i jak dla mnie ostateczne starcie zostało potraktowane trochę po macoszemu.

Niemniej jednak w dalszym ciągu bardzo lubię powieści autorki, więc z pewnością sięgnę po jej kolejne dzieła.