Kłopoty Jima zaczynają się w momencie, gdy cofając samochód niechcący przejeżdża własnego kota Tibblesa. Godzinę później nowy uczeń w klasie, koreański imigrant Kim Dong Wook wręcza mu w upominku koszyk – wewnątrz znajduje się całkiem żywy Tibbles. Kim twierdzi, że to prezent od Kwisin, koreańskiego demona płci żeńskiej – więcej nie chce powiedzieć. Od tej chwili przedziwne wydarzenia wokół nauczyciela zaczynają nabierać szalonego tempa: jedna z podopiecznych Rooka popełnia samobójstwo, rzucając się pod kosiarkę do trawy; inna wiesza się na linie w sali gimnastycznej; mieszkanie Jima nawiedza przerażająca zjawa, a jego całkiem nieszkodliwa sąsiadka dokonuje aktu samospalenia. Nad uczniami klasy specjalnej zawisa całkiem realna groźba okrutnej śmierci. Tylko Rook może ich ocalić...
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2011-03-04
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 272
Tytuł oryginału: Demon's door
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jędrzej Ilukowicz
"Uważajcie na to, co dostajecie w prezencie."
Rozpoczyna się nowy rok szkolny. Jim spiesząc się do szkoły, przejeżdża swoją kotkę. Jednak dwie godziny później do jego sali wpada spóźniony uczeń, który w koszyku przynosi żywą Tibbles. Jim jednak wie, że jej zmartwychwstanie może oznaczać kłopoty i wcale się nie myli. Wkrótce potem dwie osoby z jego klasy popełniają samobójstwo, a wszystko powtarza się, jakby Rook wpadł w dziwną pętlę czasu. Podczas swojego śledztwa odkrywa, że za samobójstwami stoi Kwisin - koreańska kobieta-demon, która pokazuje ludziom przyszłość tak straszną, że widzą oni tylko jedno wyjście: samobójstwo.
"Złodziej dusz" to kolejna odsłona serii "Rook". Odniosłam wrażenie, że ta część znacznie odbiega od swoich poprzedniczek, ale wydaje mi się, że to kwestia tłumaczenia niż samej fabuły.
Jim Rook to nauczyciel z krwi i kości. Choć jego wychowankowie mają różne problemy z nauką, to do każdego podchodzi indywidualnie i każdego traktuje wyjątkowo. Wszyscy uczniowie są dla niego ważni, dlatego gdy dzieje im się krzywda, bez wahania staje pomiędzy nimi a najgorszymi demonami.
Masteron po raz kolejny świetnie buduje napięcie i roztacza aurę tajemniczości. Mimo że książka nie jest straszna, to jednak autor wie, w którym momencie powinien wywołać u czytelnika gęsią skórkę. Ciekawym zabiegiem było tutaj zastosowanie motywu pętli czasu, gdzie można znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
W tej części mamy także lekcję dotyczącą starożytnych wierzeń, tym razem tych koreańskich.
Z pewnością "Złodziej dusz" będzie niezłą gratką dla fanów horroru oraz twórczości Masterona.
Kłopoty Jima Rook'a zaczynają się w momencie, gdy cofając samochód niechcący przejeżdza własnego kota Tibblesa. Godzinę później uczeń, koreańczyk Kim Dony Wook wręcza mu koszyk z żywym Tibblesem. Kim twierdzi, że jest to prezent od Kwisin, koreańskiego demona-kobiety. Od tej chwili zaczynają się dziwne wydarzenia. Jedna z uczennic Maria rzuca się pod kosiarkę do trawy, inna wiesza się na linie w sali gimnastycznej, a sąsiadka dokonuje samospalenia. Mieszkanie Jima nawiedza przerażajaca zjawa. Uczniowie klasy specjalnej stają przed groźbą okrutnej śmierci. Tylko Rook może ich ocalić.
To wstrząsająca wyprawa w krainę nocnych koszmarów. Gil, Susan i Henry dziwnym zbiegiem okoliczności spotkali się na plaży nad Pacyfikiem, gdzie...
Pragnąc uratować dzieci, George'a i Lisę, od straszliwego przeznaczenia, ojciec ścina im głowy sierpem. Dzieci odziedziczyły bowiem geny tajemniczych istot...
Przeczytane:2016-10-10, Mam,