Bibliotekarze napadli na Mokię, jedno z Wolnych Królestw. Tylko jedna osoba jest w stanie uratować to państewko – Alcatraz Smedry. Choć chłopak nie jest wzorem bohaterstwa, szybko decyduje się przybyć królestwu z odsieczą. Jak zwykle w przygodach towarzyszą mu wierni przyjaciele – dziadek Smedry, Bastylia, Kaz i nowi kuzyni, również obdarzeni ciekawymi talentami.
Czwarty tom przygód Alcatraza Smedry’ego oparty jest na tym samym schemacie, co poprzednie – Alcatraz wyrusza na nową misję, pojawia się nowa, złowroga sekta Bibliotekarzy, poznajemy też nowego członka rodziny Smedrych i jego talent, a Alcatraz dostaje kolejną parę soczewek obdarzonych pewną mocą. Pojawiają się też nowe gadżety przydatne do walki z Bibliotekarzami – tym razem są to wybuchowe pluszowe misie.
Schematyczność to nie jedyna wada powieści. Drugą jest to, że autor stara się być zabawny na siłę, przez co niektóre jego żarty w ogóle nie śmieszą.
Tyle o wadach. Na szczęście zalet jest o wiele więcej.
Po pierwsze o wiele bardziej podoba mi się styl tej powieści niż trzech poprzednich – książkę lepiej się czyta, a wydarzenia w niej zawarte są bardziej poukładane, a akcja ma dzięki temu bardziej logiczny przebieg. Myślałam, że może zmienił się tłumacz, a nowy przekłada w sposób bardziej klarowny, ale nie – tłumaczem całej serii pozostaje pan Jacek Drewnowski. Może więc pisarz stał się bardziej poukładany? Wszak jednym z motywów tej książki jest zmiana (o czym za chwilę)…
Po drugie, oprócz schematycznych motywów i czasami męczącego poczucia humoru autora, w powieści zostały zawarte przemyślenia na temat wartości informacji i jej roli w życiu człowieka. Zdaniem Alcatraza informacja może wyrządzić w życiu wiele dobrego, ale też i wiele złego, dlatego trzeba wiedzieć w jaki sposób i komu ją przekazywać, tak by nie przyczyniła nikomu krzywdy. Ta sama wiadomość może bowiem jednego człowieka wesprzeć na duchu, innego zaś zabić.
Kolejne z przemyśleń Alcatraza – dość licznych w tym tomie w porównaniu z poprzednimi częściami powieści – dotyczy zmian osobowości, które zachodzą w każdym człowieku. Dobry człowiek może stać się złym i na odwrót. W jednej z końcowych scen Alcatraz stwierdza: „Zostałem zmuszony do konfrontacji ze swoją wizją tego, co jest właściwe, a co nie, kto jest dobry, a kto zły, i ta konfrontacja mnie zmieniła”. Zatem również Alcatraz się zmienia i to w sposób widoczny dla czytelnika – dorośleje, przestają się go trzymać głupowate żarty, staje się bardziej refleksyjny, tłumaczy się ze swoich dawnych błędów i daje mądre rady czytelnikom. Jedna z nich dotyczy tego, by nie oceniać ludzi po pozorach, gdyż taka powierzchowna ocena może wyrządzić wiele złego zarówno osobie ocenianej, jak i oceniającemu.
Do tej pory Alcatraz był swego rodzaju parodią bohatera – nic mu się nie udawało, wszystko psuł, nie wierzył w swoje siły. Ale uratowanie Mokii zmieniło jego osobowość. Alcatraz uwierzył, że może dokonywać wielkich czynów i nie są one dziełem szczęścia czy przypadku, lecz owocem jego inteligencji.
W „Zakonie Rozbitej Soczewki” mamy też wiele elementów popularnonaukowych – należy do nich odkryta przez Alcatraza teoria talentów Smedrych i powiązanych z nimi soczewek okulatorów. Na szczęście została ono wyłożona w przystępny sposób i łatwo ją zrozumieć. I choć Brandon Sanderson zastrzega, że jego powieść jest oparta na faktach, to teoria talentów i soczewek jest jak najbardziej fantastyczna i nikt mnie nie przekona, że powieści o Alcatrazie nie należą do fantastyki.
Czwarta część przygód Alcatraza jest adresowana przede wszystkim do tych osób, które czytały poprzednie tomy, gdyż – jak twierdzi sam Brandon Sanderson – niewiele się zrozumie z części czwartej nie znając poprzednich. Nie mniej dla tych czytelników, którzy do tej pory nie spotkali się jeszcze z młodym Smedrym „Zakon Rozbitej Soczewki” może być zachętą do sięgnięcia po tomy poprzednie. Polecam!
Recenzja pochodzi zmokego bloga "Świat Powieści":
Wydawnictwo: iuvi
Data wydania: 2018-04-18
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 288
Dodał/a opinię:
Thalita
Stephen Leeds jest całkowicie zdrowy na umyśle. To jego halucynacje są szalone. Stephen jest geniuszem o niezrównanych zdolnościach...
Elantris - gigantyczne, piękne, dosłownie promienne miasto, zamieszkane przez istoty wykorzystujące swoje potężne zdolności magiczne, by pomagać ludowi...