Jako niepoprawna wielbicielka pisma drukowanego, czytając "Bezczłowiecze" marzyłam o cichym pokoju pełnym książek...
Każdy idzie przez życie dźwigając swój bagaż doświadczeń. Tak też jest w przypadku głównych bohaterów. Maciek jest mężczyzną, uważanym przez innych za dziwaka, ekscentryka, a nawet wariata. Jego towarzyszkami życia są choroba i laska, bez których nie może się ruszyć nawet na krok. Marta natomiast musi dostać solidny cios od losu, żeby wyrwać się z otoczenia, które jak się później okazuje ma na nią destrukcyjny wpływ. Kiedy po wielkiej stracie do kobiety dociera, że wiadomości, które otrzymuje od bliższych i dalszych znajomych nie mają większego przekazu emocjonalnego, a są jedynie nic nieznaczącymi słowami przesyłanymi niejako na zasadzie kopiuj-wklej, coś w niej się buntuje. Okrutne słowa przyjaciółki ostatecznie wybudzają ją z pewnego rodzaju letargu. Postanawia zerwać ze swoim dotychczasowym życiem. Wymyśla plan, który pozwoli jej odnaleźć kogoś, kto tak jak ona odczuwa przeogromną potrzebę prawdziwego dialogu - rozmowy twarzą w twarz.
Bohaterowie historii nakreślonej przez Macieja Lasotę mają zwrócić naszą uwagę na zatracanie się w świecie wirtualnym oraz na to, że często nie dostrzegamy drobnych, ale za to wspaniałych rzeczy, które nas spotykają. Rozmowy prowadzone z bliskimi, ze znajomymi są tak naprawdę słowami, które gdzieś po drodze się rozpraszają i nie mają większego znaczenia. Nie dyskutujemy o tym, co tak naprawdę myślimy i czujemy, a mówimy jedynie po to, by wypełnić otaczającą nas ciszę.
Książka jest dość krótka, więc nie ma co liczyć na długie wieczory spędzone na jej czytaniu. Niewielki gabaryt sprawia, że lektura może nam towarzyszyć w podróży nie powodując zbytniego obciążenia bagażu. Treść wciąga, ale przede wszystkim daje do myślenia. Prowokuje refleksje na temat tego, jak wygląda nasze życie i nasze kontakty z innymi. Sprawia, że analizujemy, czy sami potrafimy rozmawiać z drugim człowiekiem, czy tylko wymieniamy się informacjami.
"Słowo (...) jest siłą największą, zdolną na trony wynosić i z tronów strącać."
Słowo ma niesamowitą moc, ponieważ potrafi pocieszyć w trudnych chwilach, ale może również niesamowicie zranić. Czasami jedno słowo wystarczy, by odmienić całe życie...
Wydawnictwo: Papierowy Motyl
Data wydania: 2021-10-20
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 126
Dodał/a opinię:
paulinarobak
Maciek, prywatny detektyw, lata świetności ma już dawno za sobą. Niegdyś bohater mediów, kreowany na jedynego sprawiedliwego, teraz topi smutki w alkoholu...