Chłopak, który o mnie walczył

Ocena: 4.56 (9 głosów)
opis
Podobno czasem da się zapomnieć o miłości. Ale czy wówczas mamy do czynienia z prawdziwym i szczerym uczuciem? Wystarczy jedno spotkanie, aby automatycznie odżyły pozornie zgubione emocje. Warto walczyć o związek, który powinien być skazany na niepowodzenie?

Ellie Pearce jest typową dziewczyną pochodzącą z dobrego domu. Jamie Cole, eks-członek gangu kradnącego samochody, w końcu wychodzi z więzienia i próbuje na nowo poukładać sobie życie. Losy tych dwojga przypadkowo znowu się łączą po rozstaniu. Ellie chce rozpocząć wszystko jeszcze raz, u boku nowego mężczyzny, w innym miejscu. Kolejna relacja ją trochę rozczarowuje, choć planuje z partnerem ślub. Rodzinna tragedia zmusza ją do powrotu w rodzinne strony. I ponownie musi stanąć twarzą w twarz z człowiekiem, któremu oddała serce. Najgorszą rzeczą w istnieniu Jamiego nie był pobyt za kratkami. To odejście Ellie rozbiło go na najmniejsze kawałeczki, a z tym bólem nic się nie porówna. Mężczyzna już wie, że pragnie odzyskać względy ukochanej. Przecież taka miłość nie zdarza się codziennie.    Zrobiłam kolejny błąd, chociaż w efekcie błędem się nie okazał. Gdy sięgnęłam po „Chłopaka, który o mnie walczył” nie skojarzyłam, iż to kolejna część serii. Zignorowałam moją wybiórczą pamięć podpowiadającą, iż muszę kojarzyć formę tytułu. Cóż, mleko się rozlało, a ja postanowiłam zacząć od środka, jak bywało. Podeszłam do tej powieść dość luźno. Liczyłam się z możliwością, że prędko poczuję nudę, bo rzadko szaleję za książkami iście romantycznymi. Spotkała mnie miła niespodzianka, ponieważ pióro Kirsty Moseley naprawdę przypadło mi do gustu. Stereotypowo, spodziewałam się mnóstwa przesłodzonych dialogów, przewidywalnej fabuły. A tutaj — zaskoczenie! Spędziłam nad tą powieścią chwile pełne frajdy. Uważam, iż recenzuję autorkę „z górnej półki”, jeśli chodzi o pozycje młodzieżowe, wywołujące wzruszenie i chęć kibicowania głównym bohaterom. Naprawdę polubiłam naszego „Romea z Julią”, co zaskakuje.   To historia życiowa. Pozbawiona koloryzowania, charakterystycznego dla „romansideł”. Wyznania wypadają uroczo, bez nadęcia, komicznych scen seksu, które często czytałam w różnych książkach, a potem miałam pomysł, aby rzucić dany egzemplarz w kąt. Sądzę, że taką książkę można podarować nastoletniej siostrze lub córce, jednocześnie samemu przeczytać i nie odczuwać zażenowania. Porozmawiać z bliską osobą, wymienić refleksje. Kirsty Moseley łączy pokolenia, a wydaje mi się, iż Jamiem może zauroczyć się wiele kobiet, a ich wiek nie gra roli! Jeżeli macie w planach zrobić z „Chłopaka, który o mnie walczył” prezent, to kupcie od razu dwa. Nie unikając poprzedniego tomu!   Niby z jednej strony czytelnik domyśli się, że wszystko dąży ku szczęśliwemu zakończeniu, lecz z drugiej, trudno temu domysłowi zaufać. To ogromny plus, nić niepewności. Narrację poprowadzono dwutorowo — z perspektywy Ellie i Jamiego. W ten sposób mamy wgląd do umysłów obojga, przedstawiają różne punkty widzenia, ale zawsze nastawione na ogromną emocjonalność. Ta stylistyka wypadła bardzo porządnie, nie ma szans, by ktoś się pogubił. Natomiast ta zmienność opowieści sprawia, iż łatwiej jest poznać historię z każdego punktu.   Osią całej akcji są niejednokrotnie wspominani zakochani, jednak napiszę na temat postaci drugoplanowych. Nie są natrętne, acz nie zlewają w jednolite tło. Indywidualności, mogą zaciekawić. Moją szczególną sympatię zdobyła Kelsey. Zagubiona dziewczyna, której należy się uwaga, Chętnie przeczytałabym coś poświęconego szczególnie jej, choćby zwykłe opowiadanie. Równie interesująca wydała mi się Stacy. Te wszystkie charaktery tworzą spójną całość, wbrew pozorom, sporo w niej prawd życiowych. Łatwo dojść do wniosku, że wskazane jest danie drugiej szansy, gdy widzimy w człowieku przemianę oraz skruchę. Ciężko chować dumę w kieszeń, jednak dobrze zignorować honor, jeśli możemy odbudować ważną relację.   „Chłopak, który o mnie walczył” to książka naprawdę romantyczna, wolna od nadmiaru lukru. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Pozycja idealna na wakacje! Niezbyt obszerna, za to wciągająca. Przyznam, iż moje pierwsze wrażenie było błędne, za co powinnam posypać głowę popiołem. Z chęcią poszukam i tomu pierwszego. Jeżeli lubicie powieści wręcz kipiące od uczuć, to ta Wam się spodoba. Jakie przygody czekają Ellie i Jamiego? Liczę na kontynuację.

Informacje dodatkowe o Chłopak, który o mnie walczył :

Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2017-06-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-276-2951-7
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Worth Fighting For
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: Danuta Fryzowska
Ilustracje:nie
Dodał/a opinię:

więcej
Zobacz opinie o książce Chłopak, który o mnie walczył

Kup książkę Chłopak, który o mnie walczył

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Zdobyć Rosie. Początek gry
Kirsty Moseley0
Okładka ksiązki - Zdobyć Rosie. Początek gry

Poznaj losy najlepszego przyjaciela bohaterów powieści „Nic do stracenia”.Nate Peters, niepoprawny podrywacz i łamacz serc, lubi swoje...

Chłopak, który chciał zacząć od nowa
Kirsty Moseley0
Okładka ksiązki - Chłopak, który chciał zacząć od nowa

Poznali się w nocnym klubie. Jamie chce zmienić swoje życie i zerwać z kryminalną przeszłością. Nie potrzebuje komplikacji i nie szuka problemów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Virion. Legenda miecza. Krew
Andrzej Ziemiański ;
Virion. Legenda miecza. Krew
Herbaciane róże
Beata Agopsowicz ;
Herbaciane róże
Kołatanie
Artur Żak
Kołatanie
W rytmie serca
Aleksandra Struska-Musiał ;
W rytmie serca
Mapa poziomów świadomości
David R. Hawkins ;
Mapa poziomów świadomości
Dom w Krokusowej Dolinie
Halina Kowalczuk ;
Dom w Krokusowej Dolinie
Ostatnia tajemnica
Anna Ziobro
Ostatnia tajemnica
Hania Baletnica na scenie
Jolanta Symonowicz, Lila Symonowicz
Hania Baletnica na scenie
Lew
Conn Iggulden
Lew
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy