„Czas rezurekcji” Maxa Czornyja to powrót do mrocznego, dusznego kryminału z gotyckimi klimatami i niecodziennymi bohaterami. Już od pierwszych stron czuć powagę i mistycyzm, jakie wypływają z kart tej historii. Historii o ciemnych stronach pradawnego zakonu, gdzie pośród licznych zakamarków kryje się sam diabeł. Klasztor Misterystów położony jest na odludziu, gdzie docierają najwytrwalsi, a to z kolei sprzyja ukrywaniu sekretów, niewygodnych świadków czy też brutalnych zbrodni. Hierarchia kościoła nie zamierza zwlekać i wysyła tam brata Hektora- zakonnika do zadań specjalnych. Już na miejscu okazuje się, że tam coś nie gra. Duchowni są jakby nieco oderwani od rzeczywistości, a strach i niebezpieczeństwo wsiąknęły w te mury znacznie głębiej, niż ktokolwiek przypuszczał. Tam czai się Czyste Zło i aby je pokonać, najpierw musisz w nie uwierzyć. Uwierzyć, że to brutalne morderstwo, do jakiego doszło w tym klasztorze, to nie dzieło przypadku, a jego sprawca czai się w każdym zakamarku tego budynku, w każdym jego mieszkańcu, w jego myślach, wierze, sercu. To nie będzie łatwe dochodzenie, ponieważ w sprawy kryminalne zamieszane są siły wyższe.
Skoro pierwszy tom tak bardzo przypadł mi do gustu, to sięgając po jego kontynuację, nie miałam obaw, że może być inaczej. Niestety, „Czas rezurekcji” już mnie tak mocno nie wciągnął, a to za sprawą licznych wątków, które nie zostały wyjaśnione. Wiadomo, kto zabijał, ale nie wiadomo dlaczego. Podobnie jest ze wspomnieniami pewnej dziewczynki, które dla mnie wprowadziły niemały zamęt do tej historii. Te wspomnienia są mega ciekawe, ale zostały urwane i nijak nie mam pojęcia, jak to się łączy z główną fabułą.
Zresztą nawet sam najważniejszy wątek tejże powieści nie zachwycił mnie tak, jak tego oczekiwałam. W poprzednim tomie więcej się działo, akcja była dynamiczniejsza, a tutaj przed długi czas wiało nudą i monotonią. Dopiero wejście komisarz Sary Adam nadało charakteru tejże lekturze, wprowadzając nieobliczalność, adrenalinę i grozę.
Zarówno ona, jak i brat Hektor przekraczają granice: wiary, lęku, racjonalności. Pomimo swoich postaw, zasad, w odpowiednim momencie mają otwarte umysły, dzięki czemu są świetnymi śledczymi. Szkoda tylko, że tak mało było tego duetu. Po raz kolejny, Czornyj doskonale przedstawił postać Hektora – człowieka, dla którego wiara, serce i rozum stanowią całość. Nie jest naiwny, a jego życiowe doświadczenie pozwala twardo stąpać po ziemi, nie biorąc wszystkiego za pewnik. Nie podąża ślepo za swoim powołaniem- jego rozsądek ma swoje zalety, co poniekąd doceniają władze kościoła.
Całość, niestety, nie do końca mnie przekonała. Mimo szczerych chęci, trudno było mi wciągnąć się w tę historię. Dopiero ostatnie rozdziały wzbudziły we mnie większe zainteresowanie. Niemniej jednak, miłośnicy grozy z nutą gotyckiego klimatu, dusznej atmosfery i elementów mistycyzmu mogą znaleźć tu coś dla siebie.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Justyna Kubacka
Nowa, przerażająca sprawa komisarza Deryło i Tamary Haler! Rozglądaliście się kiedyś wokół i zastanawialiście, która z otaczających was osób umrze pierwsza...
Młody Eryk Deryło i Zagadkowi Agenci na tropie wielkiego skarbu! TRZECI, WAKACYJNY TOM SERII KSIĄŻEK DLA DZIECI MAKSA CZORNYJA, AUTORA BESTSELLEROWYCH...