“Człowiek z dymu” Alexa Northa, to dość dobry thriller, o którym trudno zapomnieć. Pewnie dlatego, że autor wraca do zbrodni popełnionych na dzieciach. Na samą myśl o tym, czułam gęstą i duszą atmosferę. Taką mroczną, która wchodzi pod skórę i zostawia dreszczyk niepokoju, a nie każdy, nawet dobry thriller to potrafi. Chociaż przyznam, że mniej więcej w połowie książki były momenty, które się nieco dłużyły. Lecz nie dałam się zwieść, bo czytałam już wcześniej książkę Northa, byłam więc pewna, że dalej będzie lepiej.
To mogło wydarzyć się tak naprawdę wszędzie. Jednak na małej stacji benzynowej przy autostradzie John Garvie zatrzymuje się żeby nieco odpocząć. Jego dwunastoletni syn Daniel, idzie do toalety. Już w środku czuje niepokój, lecz gdy w środku słyszy melodię, która ktoś gwiżdże, jeszcze bardziej się obawia. Nie wie czego, lecz czuje się z tym źle.
Gdy zobaczył w środku równie jak on wystraszonego i chudego chłopca, jego widok wręcz go paraliżuje, więc szybko chowa się w kabinie, podciągając przy tym nogi. Domyśla się, że chłopiec czeka na mężczyznę, który gwiżdże... Wydaje mu się też, że chłopiec jakby prosił go o pomoc, ale przecież on sam jest tylko dzieckiem, więc jak mógłby mu pomóc...
Okazuje się później, że spotkał w tej toalecie poszukiwanego Szczurołapa i jednego z uprowadzonych przez niego chłopców. To, że uniknął porwania było jasne dla wszystkich, ale Dan ciągle ma w pamięci błagalne spojrzenie chłopca i nie może sobie darować, że nawet nie starał się mu pomóc...
Do dziś prześladuje go to spojrzenie, pewnie dlatego został psychologiem, jest też policyjnym profilerem i pracuje w więzieniu prowadząc sesje terapeutyczne ze skazanymi za różne zabójstwa... W swojej pracy spotkał się z wieloma potworami w ludzkiej skórze, chociaż Dan nie uważa tak, on wie, że każdy, nawet najokropniejszy morderca jest człowiekiem, jak każdy inny.
"Rzecz jasna wie, co w takiej sytuacji powiedziałby Daniel. Dla sprawców zawsze istnieje jakieś uzasadnienie, jakiś powód. To w końcu ludzie, a nie potwory, jednak John nie potrafi posunąć się w swoim rozumowaniu aż tak daleko."
Nie lubi wracać w rodzinne strony, rzadko odwiedza ojca i równie rzadko do niego dzwoni. John domyśla się, co czuje syn i jaką przeżył traumę, lecz chciałby żeby był bliżej niego.
Odwiedza ojca przeważnie na urodziny i za każdym razem w prezencie daje mu książkę. Na emeryturze były policjant zaczął zaczytywać się w thrillerach i kryminałach, bo w nich niemal zawsze wszystko daje się rozwikłać, zawsze złoczyńca zostaje schwytany i ukarany. Nie tak, jak w prawdziwym życiu...
Pewnego dnia policja informuje Daniela, że jego ojciec nie żyje. Musi więc wrócić na wyspę, do rodzinnej miejscowości. Nie jest to dla niego łatwe, tym bardziej, że z policjantem, który go zawiadomił ma dość niemiłe wspomnienia z dawnych lat. Nie rozumie, jak ktoś taki jak Liam Fleming, mógł zostać policjantem...
Ojciec zostawił kartkę na której były trzy słowa: "Powiadomcie mojego syna". Wygląda to jak pożegnanie, jego samochód stal na klifie, więc prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
W domu ojca Dan czuje jego obecność, zauważa też, że ojciec prowadził prywatne dochodzenie w sprawie Szczurołapa. Widocznie też nie mógł o tym zapomnieć. Dan postanawia przejrzeć te notatki i pójść śladami ojca. Dokąd go to zaprowadzi?
"Praca nauczyła mnie, że należy skupiać się na faktach i nie pozwolić ponieść się szaleństwom wyobraźni."
Narracja powieści jest wieloosobowa i kilkuwątkowa, przeplatana wydarzeniami z przeszłości z bieżącymi. Dzięki temu łatwiej poznać tajemnice i elementy zawiłej intrygi. Lecz chociaż niemal do końca byłam przekonana o tym, że znam rozwiązanie, to jednak autor potrafił mnie nieco zmylić z tropu.
Ciekawy thriller, który czyta się szybko, mroczna i tajemnicza atmosfera towarzyszy niemal cały czas. To opowieść nie tylko o traumie z dzieciństwa, ale też o rodzinnych tajemnicach, które ukrywane są przez lata, a które wcześniej czy później i tak wyjdą na jaw. To również historia o rodzinnych i przyjacielskich relacjach.
Książkę przeczytałam w ramach Akcji Recenzenckiej serwisu Lubimy Czytać.pl oraz Wydawnictwa MUZA.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-10-29
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Man Made of Smoke
Dodał/a opinię:
Myszka77
Wciągający. Przerażający. Klimatyczny. O tym thrillerze mówi cały świat! Jedna z najbardziej oczekiwanych premier 2019 roku. Prawa do wydania powieści...
Nowy elektryzujący thriller Alexa Northa, autora bestellerowego Szeptacza, który znalazł się na krótkiej liście CWA Daggers 2020 ,,Jeżeli podobał...