Dom na granicy światów: z rękopisu znalezionego w 1877 roku przez panów Tonnisona i Berreggnoga w ruinach na południe od wioski

Ocena: 4.33 (3 głosów)
opis
Kolejne podejście do klasyki, tym razem autor o barwnym życiorysie, ceniony przez Lovecrafta. Długo zwlekałem z napisaniem o tej książce - częściowo z powodu urlopu, częściowo dlatego, że miałem mieszane uczucia w czasie lektury. Powieść opisuje wyprawę dwóch przyjaciół, którzy na irlandzkim bezludziu znajdują dziwne pozostałości po ogrodzie, ruiny domu i dziennik. Historia opisana w dzienniku jest osią fabuły. Starzec, który go napisał żył kiedyś w tym domu z siostrą i psem, wiodąc żywot odludka. Wkrótce po wprowadzeniu się zaczął zauważać niepokojące zjawiska, począwszy od pojawienia się świniogłowych bestii. Jego bytność na podgórskiej polanie pełnej bóstw uświadamia mu, że dom w którym zamieszkał istnieje w wielu światach. Następne opisy są już naprzemiennie jawą i podróżą w czasie i przestrzeni - atak świniogłowych, zabezpieczenie domu, trwanie i milionletnie obserwowanie rozpadu wszechświata po to, by wrócić do domu... niewiele jest tu akcji, za to opisy i wizje są nakreślone z epickim rozmachem, ale też pewną wiedzą naukową z zakresu astronomii. Początkowo zresztą miałem wrażenie, że starzec popada raczej w obłęd niż doświadcza wszystkiego realnie (siostra tego wszystkiego nie widziała). Moje mieszane uczucia wynikały właśnie z tej niepewności co do wiarygodności tego dziennika, ale bardziej ruszał mnie temat psa - początkowo poważnie raniony w dzikim ogrodzie, później rozpada się w pył w czasie tych milionów lat - a jego pan jakoś się tym nie przejmuje, odniosłem wrażenie, że pies był tylko kolejna kotwicą dla realności wydarzeń. Starzec nie panuje nad swoimi "wycieczkami", a domu nie może opuszczać z powodu ataków - trochę pobieżnie potraktowano tu zasadniczą sprawę zaopatrzenia, ale nie to było tu zasadnicze. Warto przeczytać dla samych wizji, ale nie wolno nastawiać się na akcję. Groza tchnie tu z otchłani nekrokosmosu, a całokształt pozostawia posmak tajemniczego weird fiction.

Informacje dodatkowe o Dom na granicy światów: z rękopisu znalezionego w 1877 roku przez panów Tonnisona i Berreggnoga w ruinach na południe od wioski :

Wydawnictwo: Czytelnik
Data wydania: 1985 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788307012902
Liczba stron: 160
Dodał/a opinię: slpablos

więcej
Zobacz opinie o książce Dom na granicy światów: z rękopisu znalezionego w 1877 roku przez panów Tonnisona i Berreggnoga w ruinach na południe od wioski

Kup książkę Dom na granicy światów: z rękopisu znalezionego w 1877 roku przez panów Tonnisona i Berreggnoga w ruinach na południe od wioski

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Szalupy z "Glen Carrig"
William Hope Hodgson0
Okładka ksiązki - Szalupy z "Glen Carrig"

Ta mrożąca krew w żyłach historia jest relacją Johna Winterstrawa. Był on jednym z rozbitków ze statku „Glen Carrig“, którzy...

W elektrycznym pentagramie
William Hope Hodgson0
Okładka ksiązki - W elektrycznym pentagramie

Willian Hodgson to kolejny dziewiętnastowieczny klasyk, którego trzeba znać. BookRage proponuje czytelnikom zbiór opowiadań o perypetiach...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Katarzyna Ceklarz; Urszula Janicka-Krzywda
Góralskie czary. Leksykon magii Podtatrza i Beskidów Zachodnich
Zróbmy sobie szkołę
Mikołaj Marcela
Zróbmy sobie szkołę
Siemowit Zagubiony
Robert F. Barkowski ;
Siemowit Zagubiony
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy