Czy ja już mam trochę przesyt kryminałów i czas na odskocznię? A może trafiłam na naprawdę fantastyczną książkę, która pozwala na powolne delektowanie się lekturą?
"Dom nad jeziorem" to opowieść o rodzinie i jej tajemnicach, o poświęceniu, sile miłości i poczuciu winy.
Majątek Loeanneth w Kornwalii zamieszkuje rodzina Edevan'ów, składająca się z rodziców, trzech dorastających córek i niespełna rocznego chłopczyka. W czasie corocznego przyjęcia z okazji nocy świętojańskiej mały Theo zostaje uprowadzony. Mimo starań policji nie udaje się wpaść na trop porywaczy, a załamana rodzina porzuca dom na zawsze. Siedemdziesiąt lat później młoda policjantka Saddie, której grozi dyscyplinarne zwolnienie z pracy, udaje się na przymusowy urlop do dziadka. W czasie porannej przebieżki trafia na zaniedbany Loeanneth i od miejscowych ludzi dowiaduje się o jego historii i porwaniu chłopca. Z braku zajęć stawia sobie za punkt honoru rozwiązanie tajemnicy, więc usiłuje nawiązać kontakt z wciąż żyjącymi siostrami Theo.
Kate Morton wciąga czytelnika w ten niezwykły, dawno już miniony świat. Przez opowieść prowadzoną równolegle w czasie wydarzeń z 1933 roku oraz stopniowo odkrywane przez Saddie tajemnice możemy poznać bohaterów od podszewki. Możemy czuć ich radości i namiętności, ale też wzajemne animozje. Przeżywamy wszystkie wydarzenia jakbyśmy sami braki w nich udział. Autorka sprawiła, że po każdej kolejnej stronie chce się więcej i więcej.
To moja pierwsza książka z serii "butikowej" @wydawnictwoalbatros , ale już widzę że chętnie sięgnę po kolejne. Ja jestem zachwycona lekturą.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2016-05-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 544
Dodał/a opinię:
Ksiazkolandia
Pod koniec dwudziestego wieku matka młodej redaktorki, Edith Burchill dostaje list, który zaginął przed pięćdziesięcioma laty. Edith postanawia odkryć...
Zapierająca dech w piersiach opowieść o miłości i tajemnicach, kłamstwach i zbrodni sprzed lat. Kiedy los wzywa cię do rodzinnego domu, sekrety niczym...