te góry najpiękniejsze!
ciemnością otulone
te góry najwdzięczniejsze!
po ziemi rozrzucone
jak skały najostrzejsze
głębią niezmierzone
te góry zło widziały
czernie i upadki duszy
te góry cichutko szeptały
o czerni, co dobro kruszy
ciemniały i nocą czekały
na głos, co prawdę poruszy
te góry tak rozległe!
wiecznością okupione
te góry nieuległe!
tragedią naznaczone
tak bliskie i odległe
dostojne, nieskończone
góro najjaśniejsza!
wieczna prawdy strażniczko
góro najciemniejsza!
ścieżek trudnych przewodniczko
góro najsilniejsza!
tajemnic powierniczko
odkryj, co zatarte
by prawda z mroku wyjrzała
zabierz, co jest marne
by cisza głosem się stała
zostaw, co jest warte
by znów jasność zadrżała
Pośród gór majestatu niesie się echo tajemnicy. Zakopanej w ciemnych pomrokach przeszłości. Powraca Łezka. Z nią słowa powracają. I obrazy, które chwyta się duszą. Które się przeżywa, a nie przechodzi obok obojętnie. Jakby nic. Jak gdyby nic. Ta siła, co na wierzch się wyłania. Może trochę smutku też. Bo Łezka to hardość i twardość. Ale z miękkością też jej do twarzy. Choć woli ją przykryć czymś innym. Czymś twardszym niż wrażliwość. Czasem, gdy milkną słowa, można zobaczyć więcej. Szerzej oczy otworzyć. Patrzeć i widzieć, a nie spoglądać. A to więcej, może być wszystkim. Pod skórą kryje się dusza. A po niej najlepiej człowieka się poznaje. Bo nawet łzy kiedyś nadejdą. Wtedy koniec wyżłobi na twarzy żal.
Kryminalnie jest bardzo dobrze. Czapki z głów dla autora za pomysł i wykonanie. Snucie wątków i połączenie ich w całość, robi wrażenie. Może nie jest to zachwyt. Bo ja lubię czuć mocno i dużo, a tutaj nie do końca tak jest. Może dlatego, że zabrakło mi tutaj Gazdy, który nosi w sobie wiele czarnych obrazów. A które chciałam poznać bardziej. A może to Lichy wciąż siedzi mi pod skórą i nadal czuję tę czarną gęstość, jaką mi podarował. Może dlatego tutaj odczuwam mniej. Nie mniej jednak polecam bardzo poznać „Gawrę” i zobaczyć, jak wiele dobrego ma do zaoferowania.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-09-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię:
Olga Majerska
ZIMA, BESKID ŚLĄSKI. Dlaczego każdego roku płonie kościół na zboczu Kotarza? Dlaczego zamordowano dwoje ludzi w wagoniku kolejki linowej na Szyndzielnię...
JEGO PRAWO DO WOLNOŚCI BYŁO WAŻNIEJSZE, NIŻ ICH PRAWO DO ŻYCIA. Zimą szarzeją ulice i szarzeją serca przemierzających je ludzi. Komisarzy Rafał Lichy...