Lubicie horrory? Historie pełne grozy po których ciężko spać?
„Gaz do dechy” jest właśnie dla was. „-Niech nam pan pokaże, co tam jest, panie Charn. Wiedział pan, że każdy, kto zobaczy ten film, dojdzie do wniosku, że to mistyfikacja. Mimo to ludzie płacili panu grubą forsę, to znaczy, że pod tą płachtą jest coś wartego ćwierć miliona dolarów.”
„Gaz do dechy” powstała w 2020r. Autorem książki jest Joe Hill. Mężczyzna zadebiutował w 1997r. opowiadaniem „The Lady Rests”. Również jego pierwszy zbiór histori zyskał dobre opinie oraz prestiżową nagrodę Bram Stoker Award i British Fantasy Award. Dopiero gdy pracował nad pierwszą książką a wytwórnia Warner Bros nabyła plany do ekranizacji, Joe postanowił wyjawić swoje prawdziwe nazwisko. Jak się okazało Hill jest synem znanego autora grozy Stephena Kinga. Nie chcąc zyskiwać sławy dzięki ojcu, Joe posługiwał się drugim imieniem jako nazwiskiem. Jak widać jego talent nie potrzebował nazwiska ojca a najnowsze opowiadania Hilla można przeczytać w „Gaz do dechy” Gdzie przy części opowiadań pracował razem z ojcem.
Motocykliści którzy żądzą się swoimi prawami nagle muszą uciekać, przez pustynię, przed przerażającą cysterną. Drzwi do świata fantastyki, w którym żyją niespotykane, magiczne i niebezpieczne stwory, nie zawsze można do nich wejść ale są tacy którzy oddadzą ostatni grosz żeby tam być. Czy to was przeraża? A może lunapark? Młodzi ludzie wybierają się na wycieczkę po wesołym miasteczku i trafiają na piękną karuzelę, bawią się świetnie, nie wiedzą jednak że to początek ich końca. Są jeszcze dzieci które znajdują coś niesamowitego nad wodą, Zombie i media które nie pomagają, oraz wiele innych opowieści.
Historie opisane w książce trzymały mnie w napięciu przy każdej stronie. Sposób w jaki zostały opisane sprawia że czytelnik ma wrażenie że mogą albo mogły się one wydarzyć naprawdę. Mimo że są to krótkie opowiadania potrafią wciągnąć w sam środek akcji i przysporzyć człowieka o gęsią skórkę, a różnorodność gatunkowa sprawia że każdy znajdzie swoją ulubioną opowieść.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2020-09-16
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 497
Tytuł oryginału: Full throttle
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Danuta Górska, Izabela Matuszewska
Dodał/a opinię:
Colibri
Jude Coyne, gwiazdor ostrego rocka w mocno średnim wieku, oprócz muzyki ceni sobie spokój, psy, kobiety - i swoją kolekcję. Jako zbieracz...
Antologia czternastu opowiadań, których autorem jest Joseph Hillstrom King, syn mistrza horroru Stephena Kinga. Jego talent literacki i nieposkromioną...