Ręka ojca na ciele syna,
oczy matki patrzące na jego cierpienie, a potem jej ręce dające ulgę.
Ona milczała. Nie przerwała katuszy syna. Czekała, patrzyła, milczała.
Oczy...
I zło z nich bijące...
Bestia wychodząca z własnego wnętrzna
zadająca cierpienie, dla własnych upodobań.
Demony przeszłości wydostające się na światło dzienne. Nie zginęły na froncie. Nie zniknęły z biegiem czasu. Potwór zawsze będzie potworem.
Źli ludzie to byli. Bez ludzkich odruchów, bez ludzkiej empatii.
Karmili się strachem, widokiem cierpienia, do ostatniego wydanego tchnienia.
Źli ludzie to byli.
Mieli ogromne grzechy na sumieniu.
Ranili, katowali i zakopywali. Ślad po nich zaginął. Oprócz rodziny nikt się nie przejął ich zniknięciem. Śledztwo zamknięto.
Ach, cóż to była za historia. Ile w niej emocji, ile narastającego napięcia.
Autor po raz kolejny mnie zaskoczył.
Mieszał, czarował intrygą, mylił tropy, podpuszczał.
Czytałam z zapartym tchem i zastanawiałam się którzy to są Ci źli 😁 bo wielu powinno być dobrych. Takie zajmowali stanowiska, aby służyć i pomagać.
Ale to trudne czasy. Strzelin. Rok 1925. Tomasz Duszyński nie oszczędzał na pokazaniu tego świata.
Niesamowita przygoda i chociaż to jest 5 tom serii, nie przeszkadzało mi to, że nie znam poprzednich.
Klein i wachmistrz Tobias będą mieli trudne zadanie do wykonania, bo znaleźli się w niełatwym położeniu. Czy uda im się odnaleźć zaginione kobiety sprzed lat, oraz te na których im najbardziej zależy? Co będą w stanie poświęcić dla sprawy? Czy będą działali w granicach prawa? Jaką zapłacą za to wszystko cenę?
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 464
Dodał/a opinię:
anatomiaemocji
Nazywa się Ząbek, detektyw Ząbek. Ma licencję na rozwiązywanie najtrudniejszych i najbardziej zawiłych spraw w Magicznym Jorku. I nie zawaha się jej użyć...
Zima w kotlinie Kłodzkiej. W płynącej przez malowniczy Lądek Zdrój Białej Lądeckiej odnalezione zostają nagie i okaleczone zwłoki małżeństwa. Młodszy syn...