Ojej... Co tu się działo! Niebanalna forma książki, przepiękne ilustracje, a do tego - gwiezdne wojny, kosmos i... zombie!
Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do stylu książki, ale później, jak to często u mnie bywa, przestałam na nią zwracać uwagę i zajęłam się akcją. Podoba mi się wszystko - ucieczka, strzępki czatów Ezry z Jimmym, a przede wszystkim, co według mnie jest najciekawszą częścią książki - sposób funkcjonowania sztucznej inteligencji. Aidan i jego rozumowanie to coś, co śledziłam z zapartym tchem. Interesowało mnie wszystko. Jego cele, jego pobudki.
Ezra z kolei był po prostu bohaterem zabawnym i sympatycznym, za to Kady... Jakoś nie umiałabym po niej płakać. Oschła, zimna, nieprzyjazna i wiecznie mądrząca się.
Wydarzenia zaciekawiły mnie na tyle, że chętnie sięgnę po kolejną część serii.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2017-07-26
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 598
Tytuł oryginału: Illuminae. The Illuminae Files_01
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: Mateusz Borowski
Dodał/a opinię:
Vilsa