Klątwa babci Józi”. Olga Rudnicka
#współpracarecenzencka z Prószyński i S-ka
Czy wierzycie w rodzinne klątwy?
Olga Rudnicka jest autorką znaną przede wszystkim z lekkich kryminałów z przymrużeniem oka. Tym razem serwuje nam niebanalny, pełen śmiechu i zaskakujących zwrotów akcji obyczajowy debiut. “Klątwa babci Józi” to powieść bez ani jednego trupa, za to z masą inteligentnego humoru oraz jedną małą refleksją, nad tym jak trudno czasem żyć według swoich zasad, gdy wszyscy inni wiedzą lepiej…
Poznajcie trio histerycznych dewotek z lekko szalonego rodu Wicherków: Zosię, Teresę i Wiesię. Kobiety mają spory problem - ich córki zbliżają się do osiągnięcia ćwierćwiecza, a mężów na horyzoncie brak. Babcia Józia ze swoją klątwą wisi nad głowami trzech kuzynek: Ameli, Doroty i Hani. Rozpoczyna się szeroko zakrojoną akcja poszukiwawcza przyszłych mężów, aby przegonić ciążące na kobietach z rodziny Wicherków fatum. Na drodze udanego zamążpójścia stają jednak religijny fanatyzm, wicherkowy konserwatyzm oraz różnice pokoleniowe. A wszystko to opływa w litrach mocnej, domowej naleweczki…
Czy trzy kuzynki będą miały na tyle siły i odwagi by przełamać rodzinne konwenanse?
Cóż to była za historia! Wręcz płakałam ze śmiechu czytając o wyczynach trzech nawiedzonych matek z piekła rodem, ich pomysłów jak znaleźć męża w 5 dni, oraz córek, których perypetie są tak niesamowite, pełne dziwacznych zbiegów okoliczności i niezręcznych sytuacji, że to aż się w głowie nie mieści.
Coraz to bardziej wymyślne pomysły na uniknięcie rodzinnej klątwy oraz problemów matrymonialnych często przyprawiają wręcz o wybuchy niepohamowanego śmiechu. A kiedy na widoku pojawiają się potencjalni kandydaci na mężów robi się jeszcze ciekawiej. Podwójny wdowiec, antychryst i bawidamek to zdecydowanie nie są najlepsze partie dla młodych i zdesperowanych dziewczyn, ale chyba lepsze to niż życie w nieszczęściu lub zostanie starą panna. Jak sądzicie?
Olga Rudnicka operuje jak zawsze niezwykle zręcznym piórem, a jej styl jest lekki, dowcipny i wyjątkowo celny jeśli chodzi o obserwację społecznych relacji i absurdów.
Ogromnym plusem powieści są humorystyczne dialogi, oraz barwne, błyskotliwe i pełne sprytu bohaterki, które próbują zadbać o własną przyszłość. Od pierwszej strony zyskały moją sympatię.
“Klątwa babci Józi” to idealna książka na relaks, oderwanie od szarej codzienności i poprawę humoru. Jeśli potrzebujecie lekkiej, niebanalnej i pełnej dystansu do świata historii sięgnijcie po tę opowieść. Zaręczam że nudzić się nie będziecie. Bo dzieje się tu więcej niż w niejednej telenoweli i bawi do łez.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-04-22
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 408
Dodał/a opinię:
olesia_w_krainie
Zuzanna kupuje dom po okazyjnej cenie. Wie, że wymaga on sporych nakładów, ale na marzeniach się nie oszczędza. Nowy dom, nowa praca, nowe życie...
Czarna komedia z wątkiem kryminalnym. Marta i jej przyjaciółka Aneta znajdują dwa trupy i z różnych powodów zamiast zgłosić sprawę na policję…...