Carlos Ruiz Zafón "Marina" ❤️
Óscar Drai to uczeń szkoły z internatem. Przechodząc się ulicami Barcelony przypadkowo spotyka młodą, ładną dziewczynę o imieniu Marina. Młodzi szybko się zaprzyjaźniają. Chłopak coraz więcej wolnego czasu spędza z nią i jej ojcem Germanem. Wraz z nową przyjaciółką próbuje rozwikłać pewną zagadkę.
Powieść godna polecenia dla każdego, nie tylko dla młodzieży.
Niepokojący, tajemniczy klimat, przerażające potwory rodem z Frankensteina. Lubię czytać książki o psychopatach, co się dzieje w ludzkiej głowie. A tu w książce szczególnie powiało grozą. "W zbiornikach z formaliną obracały się w makabrycznym tańcu zakonserwowane zwłoki. Na metalowym stole spoczywało nagie ciało kobiety, rozkrojone od brzucha po szyję.[...]" / "Oto jak natura traktuje swoje dzieci. W sercu ludzi nie ma zła; jest tylko ślepa walka, by przeżyć, by uniknąć tego, co i tak nas nie ominie. Matka natura: oto jedyny prawdziwy demon... Moja praca, wszystkie moje wysiłki stanowią próbę przechytrzenia wielkiego bluźnierstwa natury..." Tajemne zakamarki Barcelony zostały barwnie przedstawione, co bardzo mi się podobało. Cudowne doświadczenie czytelnicze.
Chciałam jeszcze wspomnieć o zakończeniu, które całkowicie mnie zaskoczyło, a także przeogromnie zasmuciło. :( Autor porusza kwestie ulotności życia, kruchości szczególnie, jeśli tyczy to się naszych bliskich. Trudności w wyrażaniu uczuć stają się paraliżujące...
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2009-11-12
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 302
Tytuł oryginału: Marina
Język oryginału: hiszpański
Tłumaczenie: Okrasko Katarzyna, Marrodán Casas Carlos
Dodał/a opinię:
Karolina Wawrowska
Kalkuta, 1932. Ben, wychowanek sierocińca St. Patrick, skończył już 16 lat - podobnie jak jego przyjaciele, będzie musiał opuścić dom dziecka i się usamodzielnić...
Rodzina Carverów (trójka dzieci, Max, Alicja, Irina, i ich rodzice) przeprowadza się w roku 1943 do małej osady rybackiej na wybrzeżu Atlantyku...