Okładka książki - Miałeś się nigdy nie pojawić

Miałeś się nigdy nie pojawić


Ocena: 5.7 (10 głosów)
opis

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

RECENZJA

„Miałeś się nigdy nie pojawić”

Autor: Ewelina Dobosz
Wydawnictwo: Amare


"Może bylismy im pisani, a teraz mamy iść dalej i szukać swojej następnej drogi? Myślę, że jesteśmy za mali i zbyt głupi, żeby zrozumieć plan tego wszechświata. Z wieloma rzeczami się nie zgadzamy, a podejrzewam, że po prostu ich nie
rozumiemy."

Są książki, które nie proszą o uwagę, one ją przejmują. Wchodzą w człowieka nagle, jak chłodny podmuch zimowego wiatru, i pozostają z nami długo po zamknięciu ostatniej strony. Powieść Eweliny Dobosz należy właśnie do tego rodzaju historii: cichych, dojmująco prawdziwych i głęboko emocjonalnych. Powieść, która nie krzyczy emocjami, ona je sączy, powoli, cicho, ale na tyle intensywnie, że trudno od niej odejść choćby na chwilę.

Dostajemy historię dwojga ludzi poranionych własną przeszłością, którzy ani nie planują miłości, ani nie uważają, że mają do niej prawo… a jednak los uparcie splata ich drogi.

Ewelina Dobosz stworzyła historię głęboko ludzką: o miłości, która nie przychodzi w odpowiednim momencie, o stracie, której nie da się zapomnieć, i o drugiej szansie, która często nadchodzi wtedy, gdy najmniej jesteśmy na nią gotowi.


Oliwia żyje ostrożnie, krok po kroku odbudowując świat, który kiedyś runął jej pod stopami. Samotne macierzyństwo dało jej siłę, lecz jednocześnie zmusiło do zamknięcia serca na wszystko, co mogłoby zaboleć po raz drugi.
Gdy jedzie na ślub brata, nie spodziewa się niczego poza grzeczną obecnością. A jednak pojawia się Lucas, mężczyzna, którego istnienie wydaje się zakłócać rytm jej odzyskanej równowagi. Jedno spojrzenie wystarczy, by w jej starannie odbudowanym spokoju pojawiła się pierwsza rysa. Jedno spojrzenie, kilka krótkich słów i coś w jej uporządkowanym świecie pęka. Jednak zanim zdąży zrozumieć, co właściwie się wydarzyło, Lucas znika. Zostawia po sobie pustkę, ciszę i pytania, które bolą bardziej niż jakakolwiek odmowa.

Los jednak lubi wracać do niedokończonych historii. Gdy po roku ich drogi znów się przecinają, nic nie jest prostsze niż wcześniej. Ich relacja przypomina ostrożne stawianie kroków po kruchym lodzie, każda decyzja niesie ryzyko, każdy gest może otworzyć stare rany. Autorka z niebywałą precyzją pokazuje, że miłość nie zawsze jest wyborem, a często walką z własnym strachem, z oczekiwaniami otoczenia i z tym, co kiedyś odebrało nam wiarę w nowe początki.

Autorka, pokazuje, że miłość nie zawsze jest wyborem. Czasem bywa ciężarem, czasem ratunkiem, a najczęściej, jednym i drugim jednocześnie.

Autorka z dużym wyczuciem oddaje to, co najtrudniejsze do nazwania: kruche emocje, pęknięcia po dawnych ranach, lęk przed bliskością i ciężar niewypowiedzianych win. Relacja Oliwii i Lucasa nie jest typową historią, w której wszystko biegnie ku szczęśliwemu zakończeniu prostą drogą. To opowieść o dwojgu ludziach, którzy zmagają się nie tylko z własną przeszłością, lecz także z presją otoczenia i odpowiedzialnością wobec tych, których kochają najmocniej.

Doskonale zbudowane jest napięcie między bohaterami. Autorka nie przyspiesza, nie popycha ich do przodu na siłę, pozwala, by wszystko dojrzewało we własnym tempie.
Każde spojrzenie, każde niedopowiedziane zdanie i każdy gest miały swoją wagę. To dzięki tej powściągliwości relacja Oliwii i Lucasa wybrzmiewa tak prawdziwie, jak emocja, która nie potrzebuje wielkich słów, by zostać zapamiętaną.
Prowadzi ich przez tę trudną drogę z niezwykłą czułością. Emocje są wyczuwalne pod każdym zdaniem, a napięcie między bohaterami rośnie z rozdziału na rozdział.

„Miałeś się nigdy nie pojawić” to nie klasyczny romans. To dojrzały dramat emocjonalny, w którym uczucia nie są lekkie i słodkie, lecz niosą odpowiedzialność, ryzyko i ból. Każda scena ma tu precyzję dobrze wymierzonego gestu: jedno spojrzenie, jedno niewypowiedziane zdanie potrafi zmienić kierunek całej historii.

Ogromną siłą powieści jest jej autentyczność. Autorka nie udaje, że miłość rozwiązuje wszystko. Pokazuje, że czasem jest ratunkiem, czasem ryzykiem, a czasem jedyną drogą, nawet jeśli trzeba przejść przez własne ciemności, by ją zobaczyć.

To powieść, którą się nie tylko czyta, ale której się doświadcza.
Powieść, która nie obiecuje cudów, ale daje coś cenniejszego: przekonanie, że nawet po największej stracie wciąż można znaleźć drogę do światła.

„Miałeś się nigdy nie pojawić” to piękna, poruszająca opowieść dla czytelników, którzy nie boją się książek wymagających emocjonalnie. To historia o drugiej szansie, która przychodzi nie wtedy, gdy wszystko jest idealne, lecz wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna. I o miłości, która czasem najgłośniej wybrzmiewa w tym, czego nie potrafimy powiedzieć.

To jedna z tych powieści, które się nie tylko czyta.
To opowieść, którą się czuje.

Informacje dodatkowe o Miałeś się nigdy nie pojawić :

Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2025-10-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788384230213
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Mirela Marcinek

więcej
Zobacz opinie o książce Miałeś się nigdy nie pojawić

Kup książkę Miałeś się nigdy nie pojawić

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Czekam w pokoju 206
Ewelina Dobosz0
Okładka ksiązki - Czekam w pokoju 206

Pokoje hotelowe bywają świadkami niejednej gorącej nocy. Jakie tajemnice skrywają tym razem? Michał, menedżer hotelu w Krakowie, ostatnio był nieco zbyt...

Bądź tak po prostu
Ewelina Dobosz 0
Okładka ksiązki -  Bądź tak po prostu

Miłość nie pyta, skąd przychodzisz. Miłość pokazuje ci drogę, którą powinieneś iść. Ania i Oliwier spotykają się przypadkiem na promie wycieczkowym. Dla...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy