Zupełnie inna, ale zarazem tak podobna do wcześniejszych książek tej autorki.
Do tej pory czytałam tylko cykle - czy to o Sarze i Jeffrey'u, czy o Willu, czy teraz kompilację Willa i Sary - i nie miałam do czynienia z czymś innym jeśli chodzi o Slaughter. Rzecz jasna brakowało mi znanych postaci, ale Miasto Glin było... genialne!
Klimatyczne, fantastyczne, szowinistyczne, rasistowskie i rozbrajające. No i do tego jakże plastyczne! Karin wznosi się na wyżyny jeśli chodzi o opisy miejsc, zachowań i uprzedzeń, które w tamtych latach były na porządku dziennym.
Lata siedemdziesiąte, Atlanta, podziały rasowe, fatalne traktowanie kobiet w zawodach "męskich" i pośród tego wszystkiego one - dwie kobiety policjantki, które połączyły siły, żeby rozwiązać sprawę mordercy gliniarzy.
Maggie - dziewczyna, która nie ma łatwego życia ani w domu ani w pracy. Panna Lawson ma w rodzinie dwóch policjantów; despotycznego wujka, który jest jej przełożonym i traktuje ją jak śmiecia, a także brata, który nie liczy się z jej zdaniem i nie zamierza pomóc jej w tym męskim, przesiąkniętym testosteronem środowisku.
Kate - kobieta po przejściach, wdowa, która postanowiła spróbować swoich sił w policji. Od pierwszych chwil na komisariacie styka się z niesprawiedliwością, wulgarnością i obleśnymi żartami ze strony "kolegów". Na domiar złego zostaje przydzielona na wspólny patrol do Jimmy'ego (brata Maggie), który był świadkiem śmierci swojego partnera i niedoszłą ofiarą zabójcy policjantów.
Informacje dodatkowe o Miasto glin:
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2016-09-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788328703490
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Cop Town
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paweł Wolak
Ilustracje:Mariusz Banachowicz
Dodał/a opinię:
Marta Olszewska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...