Molly

Ocena: 5.28 (18 głosów)
opis

Z historiami Agnieszki Lingas – Łoniewskiej jest tak, że albo bardzo mi się spodobają i na długo pozostają w mojej pamięci, albo kompletnie do mnie nie trafiają i wolałabym o nich zapomnieć. Coś jednak mówiło mi, że jej najnowsza powieść pt. „Molly” może mnie pozytywnie zaskoczyć. Czy tak właśnie było?
Powiedzieć, że Molly przeszła w życiu piekło, to nie powiedzieć nic. Osierocona przez matkę, została zupełnie sama, gdy jej ojciec wylądował w więzieniu za finansowe defraudacje. Latami tułała się po domach dziecka i rodzinach zastępczych.
Teraz, gdy jest dorosła, chce się już tylko bawić. Niszczyć ludzi i świat. Imprezy, adrenalina, pedał gazu pod nogą, szalona jazda prosto w noc.
Przy swoim boku ma Robsona – najlepszego kumpla jeszcze z bidula, najbliższą osobę na ziemi.
Jest pewna, że niczego więcej jej w życiu nie trzeba. Do czasu, gdy w klubie spotyka Wiktora Tuli, którego pamięta z dzieciństwa.
Syn dawnego wspólnika jej ojca dziś jest spadkobiercą rodzinnej fortuny, statecznym panem prezesem. Spokojnym i opanowanym… dopóki ona nie pojawia się w jego życiu.
Molly wnosi w jego poukładane życie nieznane emocje i szaleństwo. Wiktor daje jej poczucie bezpieczeństwa, którego nigdy nie zaznała. Jednak po wszystkim, co przeszła, tak bardzo boi się mu zaufać.
Pochodzą z dwóch różnych światów. Drobna złodziejka i szanowany biznesmen. Trudno o bardziej elektryzujące połączenie. Nic dziwnego, że wszyscy próbują stanąć im na drodze.
Wiktor jest pewien – w walce o swoją Molly stawi czoła choćby i całemu światu. Tylko czy ona mu zaufa? Tym bardziej że pomiędzy nimi są jeszcze niewyjaśnione tajemnice z przeszłości…
Autorce udało się pozytywnie mnie zaskoczyć. Choć początkowo się na to nie zanosiło, „Molly” to naprawdę ciekawa historia. Jeśli jednak macie ochotę na lekki romans to od razu zaznaczam, to nie ten typ historii. Ale po kolei - zacznijmy od bohaterów.
Molly, Wiktor i Robert – troje głównych bohaterów, którzy są całkowicie różni, pochodzą z różnych światów, a jednak los postanowił skrzyżować ich drogi ze sobą.
Molly to ciekawa postać. Odważna i wyszczekana, a zarazem zaradna i troskliwa wobec Robsona. Bywały momenty, gdy jej zachowanie budziło we mnie irytację, ale myślę że można wytłumaczyć to jej trudnym dzieciństwem.
Robert był dla mnie bardzo intrygującym bohaterem, którego nie do końca udało mi się rozgryźć. Choć jego zachowanie momentami było zwyczajnie wkurzające, to postać ta budziła we mnie uczucie smutku, żalu i chęci niesienia mu pomocy.
Nie do końca spodobała mi się postać Wiktora. Jak dla mnie był stanowczo zbyt wyidealizowany. Był takim superbohaterem dla dziewczyny: pomagał jej w tarapatach, wspierał i ogólnie ślepo za nią podążał. Przypominał mi takiego uroczego szczeniaczka, który wiernie stoi u boku swego pana, w tym przypadku Molly. Drażniło mnie to, że pomimo ciągłych odtrąceń ze strony dziewczyny, on wciąż lgnął u jej stóp, robił maślane oczy i planował wspólną przyszłość.
W historii tej niejako mamy do czynienia z trójkątem miłosnym, który o dziwo mi się spodobał. Relacja Molly z Robertem było mocno zagmatwana i momentami trudna do zrozumienia, ale z czasem dostrzegłam tą niezwykłą więź jaka między nimi była. Przyznam szczerze, że ja miałam niemałą zagwostkę i nie umiałam sprecyzować, z kim tak naprawdę powinna być Molly… Taka sytuacja bardzo rzadko mi się zdarza.
Nie ukrywam, że miałam nadzieję na większe „Wow”, jeśli chodzi o tajemnicę Wiktora z przeszłości. Z każdą kolejną stroną zaczynałam się domyślać, co ukrywa pan Tuli i jak się później okazało – nie myliłam się. Szkoda.
Za to jednak pozytywnie zaskoczył mnie wątek sensacyjny. Autorka ciekawie prowadzi wątek przestępczy i podczas lektury nie odnosi się wrażenia, że autorka wyssała te informacje z palca. A takie sytuacje są niestety coraz częstsze – autor bierze się za tematykę, która jest mu kompletnie obca, jak np. mafia.
Autorka zaserwowała nam mocne zakończenie. Przez moment byłam ogromnie zaskoczona tym, w jakim kierunku zmierza ta opowieść.
Mnóstwo emocji i nagłych zwrotów akcji, pełnych niepewności o dalsze losy bohaterów. Dzięki temu pani Lingas – Łoniewska pokazuje, że nie bez przyczyny została okrzyknięta „Dilerką emocji”.
Podsumowując, „Molly” to pełna emocji opowieść o dziewczynie, która na nowo musiała nauczyć się zaufać innym, jak i swojemu sercu. Pochłonęłam tą książkę w ciągu dwóch dni i nie ukrywam, że bardzo mi się spodobała. Gorąco polecam!

Moja ocena: 8/10

Informacje dodatkowe o Molly:

Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2020-10-28
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788380537422
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię: Anna Pasiut

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Molly

Kup książkę Molly

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Wszystko wina kota!
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Wszystko wina kota!

Romantyczna komedia omyłek. Bestsellerowa pisarka, Lidia Makowska, od lat tworzy popularne wśród kobiet powieści, wydając je pod pseudonimem Róża Mak...

Obrońca nocy
Agnieszka Lingas-Łoniewska0
Okładka ksiązki - Obrońca nocy

Melisa, James i Nocny Łowca. Historia jak z komiksu o walce ze złem, walce z własnymi słabościami, demonami przeszłości i oczywiście o wielkiej miłości...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy