Mówił na nią słońce - Natalia Waszak - Jurgiel
Dziękuję autorce za możliwość przeczytania tej książki.
To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki.
I nie widziałam czego się do końca spodziewać.
Powiem szczerze, że ta historia bardzo mocno angażuje. Jest też to lektura typowo dla kobiet.
Dla mężczyzny to może być "typowe romansidło".
Dla mnie ta książka jest pełna głębi znaczeń i uczuć.
Kiedy życie daję ci drugą szansę aby naprawić pewne relacje. To jest jednym plus częściowej amnezji. Jeśli o ten motyw chodzi to rzadko na nie trafiam, bo wbrew pozorom nie jest to prosty temat. Co wy byście zrobili albo czuli jakby wasza ukochana osoba budząc się w szpitalu nie poznała ciebie...?
W książkę są poruszane ważne tematy nie tylko ten główny. Znaczenie wszelkich relacji przyjacielskich, w związkach czy też najważniejsze z rodzeństwem. To chyba zrozumie większość skłócona ze swoim.
Podkreśla również znaczenie, że życie to suka i każdy dostaje swoją "karmę"....
Autorka nie tylko bardzo zainteresowała okładką.
Sama teść w dużej mierze sprawiła, że moje emocję wręcz buzowały. Szczególnie to słowach Michała do Igi. " - Jak mogłaś?".
Tak mnie to zdziwiło, że nie byłam przygotowana na inne punkty widzenia. Osób ważnych w tej układane. Zdradzę, że było tu aż 8 dodatkach punktów widzenia. Dało to głębsze znaczenie, bo możne poznać odczucia innych to tej sytuacji. A to co wydarzyło się później...wow, aż się popłakałam z ich szczęścia.
Według mnie świetne posunięcie i delikatne pokazanie jak umysł próbuje przypomnieć sobie pewne elementy ale natrafia na blokady.
Fajne były te wspomnienia, które były uzupełnieniem luk w umyśle Michała. Były przyjemne w odbiorze.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Kobitki na pewno z przyjemnością zagłębicie się w tej historii.
Moja ocena 10/10
Cytaty z książki:
"Nie chciałam widzieć wszystkiego w ciemnych barwach, ale ten upierdliwy chujek, którego niektórzy nazywają przeczuciem, mówił mi, że i tym razem. Michał nie będzie w większości przypadków. Mijały dni, a on nic."
"Stała przede mną i wpatrywała się we mnie ze łzami w oczach. Ale coś w jej spojrzeniu mówiło mi, że to nie są łzy smutku. Z jakiegoś powodu była poruszona i chyba szczęśliwa, co sprawiało mi ogromną radość. Jednocześnie jednak czułem obawę, że jest to tylko chwilowe szczęście."
"To tylko potwierdza to, co chciałam powiedzieć - podsumowała rozbawiona.
- Czyli co?
- Że jeśli przeszłość będzie ci się przypominała w ten sposób, to czeka cię ciężka przeprawa. I nie przejmuj się wszystkim, bo jestem pewna, że większość krzyków i złości, jakie ci się jeszcze przyśnią, będzie miała takie samo głupkowate wyjaśnienie.
- Łatwo powiedzieć... - mruknąłem. - Ale pewnie masz rację.
- I pamiętaj, że tylko jedna osoba będzie znała odpowiedź na wszystkie pytania.
Westchnąłem ciężko na te słowa."
"Znów ją całowałem. Uśmiechała się do mnie, była w moich objęciach, zarzuciła dłonie na moją szyję i opuszkami palców łaskotała mój kark. Wokół nas nie było nic. Pocałunek był intensywny, namiętny. Jej dłonie zsunęły się po moich plecach do miejsca, w którym mogły dotknąć mojej skóry pod materiałem koszulki, a potem zachłannie ciągnęły go w górę."
"- Czyli ona jest...
- Nie doklejaj sobie żadnej teorii. Ona jest Słońce i tyle.
- To by się zgadzało. - Aleks podsumował zagadkowo.
- To znaczy? - zaciekawił się Michał.
- Ona jest Słońce, potrzebujesz jej, by żyć! - Roześmiał się.
- A weź spierdalaj..."
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-08-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Recenzja_Oliwii
Niektóre połączenia potrafią zaskoczyć Julia i Rafał wkrótce biorą ślub, na którym świadkami mają być brat panny młodej, Artur, oraz jej najlepsza przyjaciółka...