„Na jedną noc” Magdaleny Kawki to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Byłam niezwykle ciekawa tego tytułu, bo intryguje zarówno tytuł, okładka, jak i opis historii. Niemal każdy z nas utrzymuje dawne szkolne, czy studenckie znajomości. Jedne są bardziej zachowane, inne relacje z czasem nieco się zmieniają. Tak właśnie grupa przyjaciół, jak co roku planuje wspólny wyjazd na sylwestra w Alpy. Cztery zaprzyjaźnione pary, które wspólnie wyjeżdżały wielokrotnie. Ich życie wydaje się być sielanką, każdy rozwija swoją karierę, spełnia się zawodowo i realizuje marzenia. Ten wyjazd jest nieco inny od wszystkich, ponieważ dołączy Robert, który do tej pory trzymał się nieco na uboczu. Mężczyzna dołączy wraz ze swoją świeżo upieczoną żoną Diną. Czy nowa kobieta, która nigdy nie należała do paczki znajomych będzie potrafiła się wśród nich odnaleźć o czy zostanie przez grupę przyjęta z otwartymi ramionami, a może wręcz przeciwnie.
Grupa przyjaciół, która teoretycznie dobrze się zna, jednak podczas wyjazdu zaczynają wychodzić na jaw długo skrywane sekrety i wzajemne pretensje. To właśnie wtedy Dina przedstawia zaskakującą propozycję zamiany par na jedną noc. Niewinna zabawa, która wszystko zmienia.
Często wydaje nam się, że kogoś znamy i wiemy o nim dużo, jednak zdarza się, że to co widzimy oraz to, co dana osoba chce, żebyśmy widzieli jest niezwykle dalekie od prawy i stanu faktycznego. Jak wielu jest również naszych przyjaciół, których mimo, iż wydaje się, że dobrze znamy, w rzeczywistości nic o nich nie wiemy.
Książka zaskakująca, nieco inna, aniżeli się spodziewałam, ale trzyma w napięciu. Początek nieco wolniejszy, ale z czasem nabiera szybkiego tempa, a wtedy nie można się oderwać od czytania. Porusza wiele życiowych problemów i kwestii, z którymi każdy z nas mierzy się na co dzień, dlatego myślę, że zdobędzie grono odbiorców, którzy będą zachwyceni tym tytułem. Zawiera nieco pikanterii, wiele życiowych przemyśleń i rozterek, a autorka wszystko ujęła lekkim stylem pisarskim we wspaniałej, intrygującej historii. Ja bardzo serdecznie polecam!
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2023-09-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 296
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Istnieje taki typ facetów, którzy najpierw są mężczyznami, potem długo, długo nic.
Czwarty, po książkach "Pora westchnień, pora burz", "Powrót z piekła" i "Nowy początek", tom "Lwowskiej odysei".Jest rok 1947. Tęsknota za Lwowem nie opuszcza...
Jest rok 1399, w Krakowie właśnie zmarła królowa Jadwiga. Sonka, jedna z jej dwórek, w poszukiwaniu prawdy o swoim pochodzeniu wyrusza na dziką i tajemniczą...
„Dla mnie fascynacja drugim człowiekiem to tak na prawdę fascynacja samym sobą, przy jednych ludziach się lubimy, przy innych nie”
Więcej