Opinia pochodzi z mojego konta LC
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/112584/na-ratunek/opinia/25689064#opinia25689064
"Oj dawno nie czytałam książek sparksa, stwierdziłam że w końcu czas sięgnąć po olbrzymie wydanie książek wybranych, które leżało już jakiś czas na mojej półce, żeby móc np komuś je oddać, potem, stwierdziłam, że czas przewietrzyć głowę, po bardziej wymagających lekturach, to zadanie ta książka spełnia znakomicie.
Ale albo odzwyczaiłam się od romansów i pióra autora (którego nadal lubię, bo czytałam kilka jego książek) ale licząc już lata wstecz, okres dojrzewania, i zachwiań uczuciowych, albo ta książka nie jest tak dobra. muszę dodać łyżkę dziegciu.....
Matka samotnie wychowująca, "opóźniane w rozwoju dziecko", i super-hero strażak z tajemnicą. ona miała wypadek, on ją przepadkiem znajduje i ratuje, kiedy ona orientuje się że nie ma przy niej jej dziecka on rusza na jego poszukiwanie... no świetnie, opisy akcji strażackich i w ogóle. super początek
Potem nie jest już tak fajnie, choć co lepsze fragmenty pojawiały się w trakcie, wiem, że książki rządzą się pewnego rodzaju schematami, jak wszystko, ale tu miałam odczucie jakbym czytała 2 książki zawre w jednej. jedna dobra druga słaba. Wiem, że autor potrafi pisać lepiej i o wiele głębiej np "szczęściarz". moim zdaniem niewykorzystany temat "niedorozwoju niewiadomego pochodzenia" że tak to nazwę. Akcja poprowadzona zbyt serialowo. Można sięgnąć czytać szybko- wyzwierzyć mózg, ale nie trzeba."
Informacje dodatkowe o Na ratunek:
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2011-05-06
Kategoria: Romans
ISBN:
978-83-7359-635-1
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: The Rescue
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Szulc Andrzej
Dodał/a opinię:
arven1989
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Ludzie przychodzą i odchodzą… pojawiają się i znikają z twojego życia prawie tak jak bohaterowie ulubionej książki. Kiedy ją w końcu zamykasz, postaci opowiedziały swoją historię i zaczynasz czytać nową książkę z całkiem nowymi bohaterami i ich perypetiami. I po jakimś czasie koncentrujesz się na nich, a nie na tych z przeszłości.
Więcej