"W kryzysowych momentach należy najpierw odwrócić uwagę od istoty nieszczęścia i dopiero wtedy o nim rozmawiać"*
Madeleine na dobre zadomowiła się w Malowniczem. Niestety życie nie zawsze układa nam się tak jak zamierzaliśmy. Magda jest przemęczona i sfrustrowana. Nic nie układa się po jej myśli, życie ją przerosło. Nowa rola matki nie jest łatwa, nie czuje stabilizacji w związku z Michałem, a do tego sprawy zawodowe też pozostawiają wiele do życzenia. Dobrze, że chociaż mama ją wspiera i pomaga w trudnych chwilach. Oliwy do ognia dolewa pewna sprawa z przeszłości związana z Michałem. Nasza bohaterka staje się jeszcze bardziej zagubiona i niepewna swego. Dlatego niespodziewany wyjazd do Francji (i nie tylko) staje się okazją do poznania siebie na nowo, nabrania dystansu i poukładania wszystkich spraw, określenia życiowych priorytetów i sprecyzowania własnych potrzeb.
Przy okazji odkrywania przeszłości poznajemy losy niezwykłej kobiety (Sabiny) i jej rodziny (opowieść ta zajmuje dużą część książki).
Najlepsza ze wszystkich części Malowniczego, przepięknie napisana i barwnie przedstawiona. Autorka zadbała o najdrobniejsze szczegóły, jak chociażby nawiązywanie do różnych tekstów literackich, w tym do autobiografii Hemingwaya. Już sama historia dalszych losów Magdy przeplatana różnymi smaczkami z Malowniczego byłaby ciekawa, ale dostaliśmy o wiele więcej. Opowieść o Sabinie, jej rodzinie, wędrownym dziadzie i zielarce w czasach zaborów jest genialna, cudowna i absolutnie wyjątkowa. Och, aż przechodzą mnie dreszcze na samo wspomnienie (książkę przeczytałam w sierpniu). I to wszystko opatrzone przepięknymi opisami, które doskonale obrazują opisywane miejsca, ale też pokazują odczucia bohaterów względem nich i oddają ich specyficzny klimat - "... góry toną w miękkości chmur, a pierwsze jaśniejsze promienie przeganiają ciemność, ale nadal nieodmiennie zachwycała się porannym spektaklem."**
Książka podobała mi się bardzo! Pod każdym względem. To wyjątkowa pozycja i mimo, że stanowi czwartą część cyklu, to ze względu na opowieść o Sabinie będzie można wracać do niej wielokrotnie. Na pewno zostawi swój ślad w moim sercu i umyśle, i z rozrzewnieniem będę do niej wracać myślami. Cudowna! Musicie przekonać się sami.
Polecam ją przede wszystkim tym, którzy poznali już Madeleine w poprzednich częściach, ale także nowym czytelnikom. Ten tom napisany jest w taki sposób, że można go przeczytać nawet bez znajomości wcześniejszych części.
* Magdalena Kordel, Nadzieje i marzenia, Wydawnictwo ZNAK, 2016, s. 21
** Magdalena Kordel, Nadzieje i marzenia, Wydawnictwo ZNAK, 2016, s. 88
Informacje dodatkowe o Nadzieje i marzenia:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2016-06-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-240-4134-3
Liczba stron: 436
Dodał/a opinię:
magdalenardo
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Leci bocian leci,
głośno dziobem kłapie,
uciekaj dziewczyno,
bo za dupsko złapie.
Więcej