„Nikt nie powiedział” to piąta część z cyklu "Pełnia tajemnic" Małgorzaty Rogali. Książki autorki praktycznie same się czytają, nie można się od nich oderwać, pochłaniają bez reszty. Cieszę się, że przypadkowo kilka lat temu sięgnęłam za jedną z książek Małgorzaty Rogali i teraz czekam na jej książki z niecierpliwością.
W małej miejscowości Pełni, taka jak i w życiu Moniki Gniewosz, zapanował spokój, mieszkańcy czekają na zbliżającą się majówkę, zapowiada się nieźle. Monika liczy na miłe chwile z Michałem, bo oboje będą mieli więcej czasu tylko dla siebie. Matka Moniki zabiera ich córki do Paryża na kilka dni, tam odbywa się kurs kulinarny, przy okazji dziewczyny zwiedzą też miasto. Chociaż Monika miała pewne obawy, co do tego wyjazdu, ale po namyśle i rozmowie z matką, zgodziła się na tę wycieczkę.
Jednak nie było dane Monice spokojnie wypocząć.
"Za kilka dni miały minąć dwa lata od dnia, gdy się przeprowadziły z Warszawy do Pełni po tragicznych zdarzeniach, które stały się ich udziałem."
"Wydarzenia minionych lat pokazały, jak kruchy może być spokój, i Gniewosz nie miała pewności, czy znów nie przyjdzie jej o niego walczyć."
Rankiem, pod lasem zostały znalezione zwłoki mężczyzny. Na pierwszy rzut oka wydawać się mogło, że sam się powiesił. Jednak lekarz sądowy samobójstwo wykluczył od razu. Kto i dlaczego w ten sposób pozbawił młodego mężczyzny życia? Śledztwo prowadzi Monika Gniewosz z Sokołem. Sytuacja robi się bardziej dramatyczna, gdy następnego dnia ginie w podobny sposób kolejny młody mężczyzna. Okazuje się, że obaj byli przyjaciółmi od szkolnych lat, po ukończeniu studiów wrócili do Pełni i pracowali nawet w jednej firmie. Zawsze trzymali się we trójkę, a teraz dwóch zostało zamordowanych. Czy kryje się za tym jakaś tajemnica? Mieszkańcy obawiają się o swoje życie. Czy do Pełni znów zaczął grasować jakiś seryjny zabójca? Monika z Tadeuszem rozmawiają z trzecim mężczyzną, który był przyjacielem zamordowanej dwójki. Chcą za wszelką cenę ochronić go, bo podejrzewają, że coś przed nimi ukrywa. Lecz gdy w niemal taki sam sposób zostaje zamordowana młoda kobieta, śledztwo się komplikuje. Tropy śledczych prowadza donikąd.
Czy uda się rozwikłać zagadkę tych nietypowych zabójstw? Sposób w jaki morderca uśmierca swoje ofiary wskazuje na to, że chce coś przekazać. Ale co?
" Coraz więcej ludzi ma problem z psychiką, nie wytrzymuje presji, pośpiechu, dyktatury nowości i porównywania się z innymi.
A jak komuś odbija, wszystkie zasady idą się walić."
Obok prowadzonego śledztwa w sprawie zabójstw, autorka prowadzi inny wątek, który jest równie ważny. Tym bardziej, że chyba każdy z nas spotkał się z nim. Niekoniecznie osobiście, ale choćby ze słyszenia. Przemoc domowa - psychiczna i seksualna, to zazwyczaj problem, który często skrywany jest w czterech ścianach. Ja spotkałam się z tym, gdy mieszkałam jeszcze w kamienicy, sąsiadka nigdy nie przyznała się do katowania przez pijanego męża, tłumaczyła swoje obrażenia upadkiem ze schodów itp...
Nikt nie wie, ile takich dramatów rozgrywa się w zaciszu domowym, bo na pokaz wszystko wydaje się jakby w porządku. I chociaż jest to straszne, to jednak prawdziwe...
"Nikt nie powiedział" to nie jest typowo krwawy kryminał, chociaż nie brakuje tu nieboszczyków, lecz nie ma tu zbędnej brutalności i wulgarności, poza tym jest wątek obyczajowy.
Rozwiązanie zagadki jest trochę zaskakujące dla mieszkańców Pełni.
Polecam, warto poznać tę serię.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-05-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Myszka77
Była sama.Zdana na łaskę i niełaskę Wiktora. Pozbawiona wpływu na swoje życie. Przekonana, że cokolwiek zrobi, i tak nie przyniesie to spodziewanego efektu, nie zmieni jej sytuacji na lepsze.
Adela Naczyńska, pracownica sklepu z antykami, traci życie po tym, jak odkrywa istnienie dwóch lamp Tiffany'ego, które należały do jej rodziny i podobno...
Porywająca powieść mistrzyni kryminału psychologicznego! Adela Naczyńska, pracownica sklepu z antykami, zostaje zamordowana. Tuż przed śmiercią dowiaduje...
Po zakończeniu przemocowego związku długo dochodziła do równowagi i leczyła rany na duszy. A kiedy stanęła na nogi, chciała jedynie spokoju.
Więcej