Lubię ładne okładki. Takie, które przyciągają oko ciekawą grafiką, interesującą kolorystyką czy kuszą uszlachetnieniem. A "Nomen omen" - trzeba przyznać - okładkę ma niesamowicie atrakcyjną :). Lektura najnowszej książki Marty Kisiel była moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością, do grona psychofanów autorki (na razie) się nie dopisuję, ale z wielką chęcią przeczytałabym coś jeszcze, co wyszło spod jej pióra. Mimo tego, że czasem miałam wrażenie, że humorystyczne wstawki wplatane są nieco na siłę i trochę po to, aby po prostu były, i odczuwałam przesyt zwrotami wywodzącymi ze slangu środowisk wszelakich, spotkanie z "Nomen omen" zaliczam do udanych i przywołujących miłe wspomnienia (te godziny spędzone w czytelni wydziału humanistycznego, polowania i walki o pojedyncze egzemplarze nieśmiertelnych BN-ek, niepowtarzalny klimat polonistyki...). Urzekł mnie również niezwykle sugestywny (i mający wiele wspólnego z prawdą!) opis działania ducha puszczy na spożywającego. Bardzo sympatyczna lektura na jedno-dwa popołudnia/wieczory.
Informacje dodatkowe o Nomen Omen:
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2014-02-05
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
9788328008373
Liczba stron: 420
Dodał/a opinię:
agoosiaczek
Sprawdzam ceny dla ciebie ...