Nowy horyzont
Rafaelsen Ellinor

Autorka niezmiennie zaskakuje fabułą. Wilhelm z Emilie docierają do Seattle i tam dowiadują się, że Gunhild wróciła do Norwegii. Ponieważ nie stać ich na bilet powrotny muszą na niego zarobić więc zajmują się pokazami ulicznymi. Po wielu miesiącach najmują się do cyrku z którym przemierzają Europę. Gunhild w Krystianii poszukuje w tym czasie obie córki. Jest przerażona wiadomością , że obie już nie mieszkają w domach zastępczych. Dowiaduje się jednak z kim Emilie wyjechała i to daje jej trochę spokoju. Adres Guro dostaje dopiero w teatrze i zastaje córkę w niedwuznacznej sytuacji z pewnym malarzem. Guro ma swoje życie i matka zgadza się by funkcjonowała samodzielnie. Syven już jest dużym chłopcem i zarówno ona jak i rodzice zastępczy zgadzają się by chłopiec został u nich na gospodarskie.Problem natomiast jest z małą Anną, która zachowuje się jak zastraszona religią. Przyjaxn z kapitanem statku kwitnie. Kobieta przyjmuje pracę na statku i tak pewnego wieczoru u wybrzeży Francji zgadza się na ślub z kapitanem. Tego samego wieczoru znajdują się na seansie w cyrku , w którym dostrzega Wilhelma i Emilie:) Zaczyna się robić ciekawie. Nie ukrywam, ze nie mogę się doczekać kolejnych części i ciekawość mnie żżera co będzie na końcu:)

Informacje dodatkowe o Nowy horyzont:

Wydawnictwo: Pi
Data wydania: 2009-04-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-61729-08-2
Liczba stron: 190
Tytuł oryginału: Ny horisont
Język oryginału: norweski
Tłumaczenie: Beata Jurak
Ilustracje:-
Dodał/a opinię: mirand