„Obserwatorium” Jarosław Szczyżowski to debiutancka powieść autora, a osobiście uwielbiam sięgać po debiuty i odkrywać nowych autorów, którzy często później zostają ze mną na lata! Przyznam szczerze, że po wątki paranormalne w literaturze nie sięgam często, niemniej jednak zdarza mi się od czasu do czasu. Muszę też przyznać szczerze, że po lekturze tego tytułu będę to robiła znacznie częściej, bo ta historia mnie zaskoczyła i zachwyciła zarazem!
Autor w swojej powieści zabiera nas w Karkonosze, gdzie wraz z tamtejszymi meteorologami na Śnieżce rejestrujemy serię dziwnych, niewyjaśnionych dźwięków, które układają się w przekazywaną wiadomość. Równocześnie wokół Śnieżki pojawia się mgła, która powoduje silne skutki u osób, które miały z nią kontakt, a inni nawet znikają bez śladu. Są to niewyjaśnione sytuacje, na które odpowiedzi będziemy szukać wraz z bohaterami powieści.
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że ta historia może mnie tak wciągnąć! Były góry, były tajemnice i zjawiska nadprzyrodzone oraz piętrzące się pytania, na które szukałam odpowiedzi! Nie zabrakło zaskoczenia i emocji, które uwielbiam! Dla mnie jest to świetnie napisany thriller, którego nie odkładamy, póki nie dobrniemy do jego zakończenia! Ciekawość bierze górę nad naszym rozsądkiem i czytamy do samego końca!
Zdecydowanie polecam sięgnąć po ten tytuł, który przypadnie do gustu chyba każdemu! Mnie zachwycił, tym bardziej dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-08-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
Pogoda była podła. Mgła ograniczała widoczność, a wilgotne powietrze przyklejało się do szyi lepkim jęzorem.
NA IZERSKICH SZLAKACH NIKOMU NIE MOŻNA UFAĆ. NAWET WŁASNEMU UMYSŁOWI. Głuchy trzask. Wołanie o pomoc. I cisza, która aż dzwoni w uszach. Polanę otoczoną...
Obserwatorium kształtem przypominało trzy latające talerze, które jakby szykowały się do startu albo do lądowania na specjalnie przygotowanych platformach. Zanim je wzniesiono, stało tu poniemieckie schronisko - klasyczna śląska buda, jakich wiele w tej części Karkonoszy.
Więcej