Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, lecz tylko stojąc z boku, aby kiedy zajdzie taka konieczność z łatwością z tej fotografii się odciąć.
Osoby decydujące się na założenie rodziny i posiadanie dzieci winny dzieci te wychowywać w poczuciu miłości i troski. Dzieci muszą czuć, że niezależnie od tego, co dzieje się w ich życiu zawsze mogą przyjść do mamy czy taty, a oni wysłuchają je służąc radą i wsparciem. Jest to niezwykle ważne, gdyż zapewne zgodzicie się ze mną, iż to, czego doświadczymy w domu rodzinnym będąc dzieckiem, a później nastolatkiem ma ogromny wpływ na nasze w późniejszym czasie dorosłe życie. Niestety często okazuje się, że ta piękna, wręcz idealna wizja rodziny pozostają na zawsze w wielu rodzinach tylko teorią. O tej bolesnej prawdzie przekonała się na własnej skórze Aldona, 48-letnia bohaterka powieści Anety Krasińskiej ,,Odroczone nadzieje".
* ... Rodząc się, nie mamy pojęcia, jak będzie wyglądało nasze życie i relacje z najbliższymi. Tak jak większość ludzi marzymy o prawdziwej rodzinie. Nie takiej gdzie każdy żyje obok drugiego, niezainteresowany tym, co czuje i o czym myśli, bo akurat w telewizji wyświetlana jest powtórka programu rozrywkowego lub setny odcinek serialu. Nie o takiej, gdzie wstyd się przyznać do przegranej, bo nikt nie zaproponuje pomocy, a wytknie potknięcie. Nie tej, gdzie rozmowa ogranicza się do kilku krótkich słów rzucanych od niechcenia w przerwie na reklamy.
Jak mawiają : rodziny się nie wybiera...
W zasadzie ten cytat pochodzący właśnie z ,,Odroczonych nadziei tak wyraziście odzwierciedla to, co czuje i myśli główna bohaterka, że nie wymaga on dodatkowego komentarza. Tymniemniej napawa goryczą.
Kobieta od dziecka była traktowana jak czarna owca w rodzinie. Mimo, że często musiała matkować swojemu rodzeństwu nigdy nie została za to pochwalona czy doceniona, Stosunek rodziców do córki od zawsze był mocno roszczeniowy. Nikt natomiast choćby słowem nie zapytał co ona sama czuje i czego potrzebuje. Nigdy też nie uzyskała wsparcia, kiedy dążyła do spełnienia swoich marzeń dotyczących walki o lepsze jutro. Dodatkowym cierniem w jej sercu staje się bolesny zawód miłosny. Aldona zawsze żyje problemami i troskami innych dziś to ona potrzebuje pomocy. W jej życiu dominuje samotność dlatego też,by ją zagłuszyć ucieka w pracę. W życiu osobistym jej się nie powiodło, ale w życiu zawodowym radzi sobie doskonale, a w niej rodzą się nowe nadzieje. Jednak pewnego dnia życie okazuje swoje przewrotne oblicze. Bo oto ta, która zawsze była tą złą, krytykowaną w rodzinie zostaje postawiona w obliczu trudnej sytuacji życiowej. Otóż teraz to ciężko chora matka potrzebuje opieki. Nasza bohaterka będzie musiała postawić na szali swoje szczęście plany i marzenia i obowiązek opieki nad matką, która przecież w stosunku do niej matką w pełni znaczenia tego słowa nigdy nie była. Co zwycięży? I tu rodzi się pytanie:
Czy opieka nad rodzicem, nawet jeśli czujemy do niego żal, poczucie niesprawiedliwości i krzywdy to nasz dzieci obowiązek, poświęcenie czy naturalna kolej rzeczy?
Z tym pytanie do przemyślenia Was zostawię.
Jeśli chodzi o bohaterów wzbudzali oni we mnie dość skrajne uczucia. Zacznijmy więc od głównej bohaterki. Owszem było mi jej żal. Nie ulega bowiem wątpliwości, że nie miała łatwo w życiu. Jednak z drugiej jednak strony uważam, że wiele jej cierpienia wynikało z braku jej asertywności. Czasem miałam wrażenie, że kobieta ma klapki na oczach i nie widzi jak inni ją wykorzystują. Żerują na jej naiwności i dobroci. Chociażby jej leniwy i wredny braciszek Darek, którego głównym celem już w dzieciństwie było uprzykrzanie życia Aldonie. A sam prześlizgiwał się przez życie na cwaniactwie i kombinowaniu. Matko, miałam go ochotę udusić. Dużo by również mówić o Grzegorzu, miłości bohaterki, ale o tym przekonajcie się sami, bo nie chcę zbyt wiele zdradzać. No i oczywiście rodzice, ale ich postępowanie zostawię bez komentarza, bo zwyczajnie brak mi słów.
,,Odroczone nadzieje", to naprawdę bardzo dobra książka. Autorka porusza bardzo ważne kwestie pozostawiając czytelnikom miejsce na przemyślenia i refleksje. Śmiem przypuszczać, że wiele osób, które sięgną po ten tytuł odnajdą w historii Aldony, wiele elementów, które również odniosą do własnego życia. Tym samym perypetie bohaterki, jej wybory i decyzje, a co za tym idzie także ich konsekwencje pomogą wielu z nas obrać właściwy i słuszny według nas samych kierunek w życiu. Ja z pewnością na długo zapamiętam tę książkę i jeszcze nie raz do niej wrócę, chociażby myślami.
Moja ocena to: 9/10
Pozdrawiam,
Agnieszka Kaniuk
Informacje dodatkowe o Odroczone nadzieje :
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2016-09-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-7835-525-0
Liczba stron: 208
Dodał/a opinię:
AgnieszkaKaniuk
Sprawdzam ceny dla ciebie ...