Przeczytałam ten tom dosyć szybko. Val McDermid od początku skradła moje serce mimo, że zaczęłam w zasadzie od ostatniej części, ale zbyt późno się zorientowałam.
Chyba dawno już żadna powieść nie wstrząsnęła mną na tyle. Z jednej strony jestem zachwycona, a z drugiej zniesmaczona.
Zniesmaczona jestem raczej tym, czego doświadczył w dzieciństwie właściciel "Wilheliminy Rosen". Czytając tę parę wspomnień, byłam przyprawiona o spore mdłości. O ile jestem w stanie wiele znieść - ocean krwi, wypruwanie flaków itp. - o tyle przeczytanie tego przychodziło mi trochę z trudem.
Przechodząc dalej - bardzo podobał mi się wątek dość interesującej operacji Carol Jordan. Została ona bowiem, rzucona na głęboką wodę. Musiała na jakiś czas zerwać ze swoim uczciwym trybem życia i wcielić się w bezwzględną kobietę, która na dodatek przypominała nieżyjącą kochankę sławnego przestępcy.
Na pomoc przyszedł jej oczywiście, przyjaciel Tony Hill, w którym Carol jest zakochana i z którym miała od jakiegoś czasu kryzys.
Jak zakończy się akcja Carol Jordan? Czy dojdzie do szczęśliwego finału? A może ktoś zupełnie nieświadomie pokrzyżuje jej plany i wszystko obróci się o 360 stopni?
Było chyba parę rzeczy, do których mogłabym się przyczepić, ale zdaje się, że nie były one aż tak rażące skoro puściłam je w niepamięć ;)
Informacje dodatkowe o Ostatnie kuszenie:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2012-01-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788378390183
Liczba stron: 528
Dodał/a opinię:
SlasheE
Sprawdzam ceny dla ciebie ...