„Pajęczyna” Agathy Christie to króciutki kryminał, do połknięcia w ciągu jednego wieczoru. Został przerobiony na powieść ze sztuki teatralnej – i to widać w układzie fabuły, choć nie jest to wada. Po prostu więcej tutaj dialogów niż opisów, no i to też zapewne wpływa na tempo czytania. Ponadto – choć na okładce wyróżnia się imię i nazwisko mistrzyni kryminału – autorem tej powieści jest Charles Osborne, który przerobił sztukę Christie. Moim zdaniem udało mu się dość trafnie oddać styl Agathy Christie i wciągnąć czytelnika w akcję.
Fabuła jest na pozór nieskomplikowana: mamy małżeństwo – Klarysę i starszego od niej dyplomatę Henry’ego, robiącego karierę w Ministerstwie. Mieszkają w wynajętym dworku, którego wlaścicielem był człowiek handlujący antykami. Klarysa jest skora do żartów, często robi znajomym różne psikusy, dlatego kiedy naprawdę dzieje się w jej życiu coś niezwykłego, na początku nikt nie daje wiary jej zapewnieniom. A sprawa jest niebagatelna – bo w salonie Klarysy znajduje się… trup. Na dodatek tego wieczoru w ich domu ma się odbyć tajne spotkanie ważnych polityków, zatem trup w salonie nie jest zbyt pożądanym elementem, podobnie jak wizyta policji. Klarysa namawia więc przyjaciół, żeby pomogli jej ukryć zwłoki, ale sprawa mocno się komplikuje, bo… O nie, więcej nie zdradzę! Przeczytajcie sami, bo warto!
Książka mi się spodobała, bo jest oparta na ciekawym pomyśle, zabawna i zaskakująca w wielu miejscach. Szczególnie zachwyciła mnie postać ogrodniczki zatrudnionej w domostwie Klarysy – co to za kobieta! Niezłomna, nieustraszona i przerażająca w swej skuteczności! Bardzo spodobała mi się też Klarysa – daleko jej do salonowych lalek, które służą tylko do ozdoby, a jej relacja z pasierbicą Pippą (też świetna postać!) jest po prostu rewelacyjna (pomijając dość lekkie potraktowanie jej wyznania na temat zachowania męża matki Pippy). Mam duży szacunek do autora, czy raczej: autorów, że w tak krótkiej formie udało im się stworzyć tak bogate charaktery i tak żywe postaci. Panowie wypadają wprawdzie znacznie bardziej blado – ale nie zmienia to faktu, że książkę po prostu dobrze się czyta, a bohaterowie są bardzo dobrze przedstawieni.
Ujęły mnie także zabawne dialogi i humor sytuacyjny – mimo zbrodni, nastrój tej książki jest lekki i swobodny, w sam raz na wakacyjną lekturę. Polecam na urlop (chociaż nie tylko).
Komu można polecić „Pajęczynę”? Jeśli ktoś jest fanem kryminałów Christie – to także ten mu się spodoba. Jeśli natomiast ktoś oczekuje jakiejś szalonej,bardzo szybko toczącej się akcji, to może się trochę rozczarować, bo sprawy toczą się dość wolno, zwłaszcza początek dość długo się rozwija, ale kiedy już pojawia się trup, akcja nabiera dynamiki, a wydarzenia zaczynają wyglądać coraz bardziej intrygująco. I wtedy już trudno się oderwać, bo chcemy wiedzieć, kto zabił, czego ktoś szukał w dworku Klarysy i co się stanie z naszą bohaterką.
Podsumowując: ciekawa i zabawna historia, przy której świetnie się zrelaksujecie. Lekka, przyjemna, bez dramatów, ale z wciągającą i bardzo oryginalną intrygą. Niewielkie rozmiary, ale za to dużo treści.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 146
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli
The Queen of Mystery has come to Harper Collins! Agatha Christie, the acknowledged mistress of suspense—creator of indomitable sleuth Miss Marple...
Agatha Christie stworzyła oryginalne postacie, które na trwałe weszły do literatury: niezwykle bystrą i uroczo staroświecką pannę Marple oraz ekscentrycznego...