Mam kłopot z oceną tej książki. Ma wszystko to, co lubię, a jednak nie jestem zachwycona. Lubię mieszanki gatunkowe - tutaj mamy połączenie grozy, thrillera, baśni, są elementy magiczne. Są też wątki z przeszłości i wg mnie nieco za dużo bohaterów. W pewnym momencie się pogubiłam i nie wiedziałam kto jest kim. Zakończenie spina wszystkie wątki, ale i tak nie jestem pewna, czy czegoś nie przeoczyłam ;)
Bardzo lubię prozę Agnieszki Kuchmister i trochę żałuję, że tym razem nie zostałam tak oczarowana jak poprzednio. Czasem bywa i tak, niestety :/
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2025-09-10
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
Powrót do świata tajemnic i głosów przeszłości. Kontynuacja "Florentyny od kwiatów" - historia naznaczona śmiercią, miłością i szaleństwem. Jest rok 1968...
Zachwycająca oda do świata, którego już nie ma. Albo którego nie potrafimy zobaczyć Rok 1918. Wśród polnych kwiatów, w maleńkiej wiosce otoczonej lasem...
"Dobiega do wielkiego drzewa i na chwilę przystaje. Przytula się do suchej i spękanej kory. Łapie kilka głębszych oddechów. Zaciska dłoń na srebrnym wisiorku. Słyszy szelest, coraz bliżej i bliżej. Zamyka oczy, próbuje nie wydać żadnego dźwięku, jak dziecko, które myśli, że może pozostać niezauważone, kiedy samo nic nie widzi. Słyszy sapanie, a może płacz. Czy to ona płacze, czy las? A potem przestaje słyszeć i zapada się w ciemność. "
Więcej