Drugie moje spotkanie z twórczością Agnieszki Lingas-Łoniewskiej zdecydowanie uważam za udane. Autorka ponownie wciągnęła mnie w swoją powieść tak, że nie mogłam się od niej oderwać.
Jak to jest, urodzić się w dzielnicy, z której z chęcią, by się uciekło? Jak to jest, urodzić się w rodzinie, w której nie ma się normalnego, pełnego spokoju dzieciństwa? Bohater powieści doskonale zna to uczucie, wie czym jest codzienna szara rzeczywistość w świecie, w którym nikt, by się znaleźć nie chciał. I gdy pewnego dnia ktoś wyciąga do niego rękę, chwyta się jej. Lecz czy ta ręka, jest tą, którą chciałoby się chwycić? Wszystko ma swoją cenę, nie ma nic za darmo, a zasady są jasne.
Jakub Rojalski i Karolina Linde poznają się podczas przyjęcia weselnego.
On jest pasjonatem fotografii, to człowiek który ma złote serce dla swojej starszej sąsiadki i pomaga jej jak tylko może. Kobieta widzi w nim samo dobro. W jego życiu pojawia się również jeszcze jedna młoda kobieta, również sąsiadka. Anka ma ciężkie życie, które "zawdzięcza" swojemu mężowi, jest przez niego maltretowana. Pewnego dnia wyznaje Jakubowi, że chce z tym skończyć, musi się zemścić na mężu. Czy po wypowiedzeniu tych słów coś się zmieni? Czy Jakub będzie umiał jej pomóc? Okazuje się, że tak.
Ona jest szefową wydziału śledczego wrocławskiej policji. Jest dobra w tym co robi, jednak jednej sprawy nie może rozwiązać. Prowadzi dochodzenie, które ma na celu złapanie płatnego zabójcy. Midas wciąż jest nieuchwytny i nie zapowiada się, by cokolwiek się zmieniło.
On i ona po przyjęciu weselnym spotykają się i ich znajomość przeobraża się w romans. Oboje się tego nie spodziewają, nie planowali takiego obrotu spraw. A już na pewno Karolina nie spodziewa się...Jak myślicie czego? Ja Wam tego nie zdradzę. Sięgnijcie po książkę, a się dowiecie.
Mam strasznie mieszane uczucia co do głównego bohatera. Już czytając książkę zastanawiałam się czy ja go lubię i czy w ogóle powinnam darzyć sympatią taką osobą. Midas jest płatnym zabójcą, z zimną krwią strzela do swoich ofiar. Jest bezwzględny i w tych momentach budzi odruch nienawiści do siebie. Nie można mieć serca i tak postępować. A jednak po chwili czytamy o tym jak pomaga starszej sąsiadce, również jak wyciąga pomocną dłoń do bitej przez swojego męża Anki. To są odruchy człowieka wrażliwego, pomocnego. Poznajemy również jego przeszłość, jako chłopca urodzonego w domu, gdzie miłości nie ma - wtedy budzi litość. Później jego życie się układa, jest szczęśliwy i próbuje zerwać ze złym światem. Chce nareszcie żyć normalnie. Ale czy ten świat wypuszcza ze swych sideł tak łatwo swoich ludzi? I znów głównego bohatera dotyka ogromna tragedia. Autorka wzbudziła we mnie tyle różnych emocji odnośnie jednego człowieka, że dawno czegoś takiego nie miałam. Do tej chwili nie potrafiłabym wyrazić jednoznacznej opinii o tym człowieku. Myśląc o nim, mam dwie różne twarze przed sobą - tą dobrą i złą.
Jeżeli chodzi o opinię samej powieści, to jest ona dla mnie prosta. Według mnie i moich odczuć, jest to bardzo dobra książka, która wciąga od pierwszych stron, od której ciężko jest się oderwać. Wzbudza wiele emocji, a ja takie lektury bardzo lubię. Z pewnością będę ją polecać.
Ta powieść ma dwa alternatywne zakończenia. Ja swoje wybrałam, ale jednak i to drugie kłębi mi się w głowie.
Opinia ta pochodzi z mojego bloga biblioteczkamoni.blogspot.co.uk
Informacje dodatkowe o Piętno Midasa :
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2016-06-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-8083-137-7
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
Monika Chmielewska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...