„Przysługa za przysługę. Kłamstwo za kłamstwo. Zbrodnia za zbrodnię. Jak trudno przetrwać, kiedy sen o bogactwie zamienia się w koszmar..."
A wszystko zaczęło się od przyjaźni i pięciorublówek zwanych „świnkami”. Wygrała chciwość, zawiść i chęć wyrównania strat. Jak daleko potrafi sięgać chęć zemsty i rozliczenia się za grzechy przodków… O tym w niedługim czasie mieli się przekonać na własnej skórze Nina i Ares.
By zrozumieć co się stało i ustalić ciąg wydarzeń musimy cofnąć się do początku historii pewnej znajomości. Czterej przyjaciele na tropie skarbu i więzy krwi, tyle wystarczyło, aby Ninie groziło niebezpieczeństwo. Tych, którzy mają dojścia i są wyżej ustawieni nie interesuje, że jest prokuratorem. Liczy się tylko to, że jest córką zbrodniarza. Jako smaczek dodam, że Nina i Ares powoli przestają ukrywać swoją relację. Dlatego, kiedy wychodzą na jaw nagie zdjęcia Niny w darknecie Ares już wie, że żarty się skończyły. Materiał, który zebrali do tej pory to igła w stogu siana w porównaniu do tego w to co tym razem wdepnęli. I to nie ze swojej woli. Czy uda im się rozwiązać zagadkę? Czy oboje ponownie wyjdą z tego bez szwanku? Oczywiście nic już nie dodam, byście mieli jakiś element zaskoczenia. O tym co konkretnie wydarzyło się zimą 1945 roku i jaki ma wpływ na rzeczywistość dowiecie się po lekturze Plagiatu;)
Tym razem autorka funduje nam podróż w czasie. Bardziej skupiamy się na Ninie, jej pochodzeniu i wydarzeniach, w których uczestniczył jej dziadek. Jeszcze więcej wątków wychodzi na światło dzienne. Robi się niebezpieczniej. Teraz nie wiadomo kto jest ten dobry i po czyjej jest stronie. Jest rozwojowo. Nie zabraknie też pikanterii. Uwierzcie mi na słowo zrobiło się gorąco ;).
Wiecie już doskonale, że jestem fanką pióra Pauliny Świst. Uzależnienie trwa nadal i jak pelikan łykam każdą kolejną historię. Standardowo podczas czytania nie zabrakło niekontrolowanych wybuchów śmiechu, banana na twarzy oraz ciarek na plecach od dreszczyku emocji. Jak wspomniałam wcześniej autorka umie w kryminał z wątkami romansu. Jej postacie mają to coś, że książka wciąga i nie da się jej odłożyć. Tak też było w Plagiacie. Historia pisana z perspektywy Niny i Aresa. Dodatkowo w tej serii pomiędzy wplecione są wstawki czarnego charakteru, który uzupełnia bieg wydarzeń. Emocji i zwrotów akcji nie brakuje. Autorka potrafi budować napięcie . Jest mrocznie, nieprzewidywalnie a finał standardowo zaskakuje.
Przeczytanie Plagiatu było czystą przyjemnością. Rewelacyjna seria, w której do samego końca nic nie było oczywiste. Wciągnęłam się od pierwszych stron. Z ciekawością śledziłam losy bohaterów i rozwój ich relacji. Mówiąc po świstowemu momentami wy*****ala kory. Mam nadzieję, że to nie było pożegnanie z Niną i Aresem, i że jeszcze kiedyś powrócą.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Zaczytanaa_sara
Nieuchwytny seryjny morderca... Przynajmniej do chwili, kiedy pojawi się świadek incognito. Artur Cienowski i Anka Sawicka znają się od lat. Choć...
Przez chwilę wydaje się, że życie całej trójki wróciło na w miarę normalne tory... Ale tylko przez chwilę. Znowu zaczynają ginąć ludzie, znowu każdy...