Powódź

Ocena: 4.55 (31 głosów)
opis
Paweł Fleszar nie jest jeszcze szeroko znanym pisarzem na polskim rynku wydawniczym. Wynika to być może z faktu, że jego pierwsza książka "Wyśniona jedenastka" nie została wydana w formie drukowanej, przez co nie dała się poznać szerszemu gronu czytelników. Biorąc do ręki “Powódź” nie wiedziałem, czego się spodziewać, ale jak się szybko okazało, zdecydowanie było warto zaryzykować! Pierwszym, co rzuca się w oczy po rozpoczęciu lektury “Powodzi”, jest ciekawa forma graficzna. Każdy dzień akcji powieści rozpoczyna się od kartki z kalendarza, krótkich artykułów, wpisów blogowych itd. Co daje czytelnikowi taki zabieg? Po pierwsze, możemy dokładnie śledzić czas fabuły. Po drugie, notki prasowe, w tym także te jak najbardziej autentyczne, pochodzące z popularnych serwisów internetowych (ABC Zdrowie), dodają powieści realizmu. Pokazuje nam to także ogrom pracy, którą autor włożył w nadanie kształtu swojej historii. Co więcej, czytający może sam stać się detektywem, towarzyszyć Krisowi (głównemu bohaterowi) w śledztwie, prześcigać się z nim domysłami i tezami na temat głównej osi fabularnej (to jest ciągu zbrodni) “Powodzi”. Bardziej obeznani w kulturze popularnej i historii czytelnicy na pewno poczują się dobrze, czytając powieść Pawła Fleszara. Autor pokazuje, że posiada ponadprzeciętną wiedzę i potrafi umiejętnie wykorzystać ją w swojej prozie. Przez powieść przewijają się ciekawostki o zwyczajach Indian, tytuły powieści westernowych z poprzedniego stulecia, ciekawostki muzyczne (gratka zwłaszcza dla fanów Deep Purple!), a samobójstwo rozpoczynające akcję jest niemal oczywistym odniesieniem do przypadku Tomasza Beksińskiego. Dodatkowo, wspomniany już wcześniej Kris jest żołnierzem, a konkretnie saperem, który brał udział w misji w Kosowie. Przez całą książkę Paweł Fleszar raczy nas więc ciekawostkami o życiu i pracy w armii, a także o przebiegu wojny na Bałkanach. Wszystkie wymienione przeze mnie elementy nie tylko sprawiają, że “Powódź” staje się jeszcze ciekawsza i mocno osadzona w realnym świecie, ale są też świadectwem gruntownego przygotowania się autora do pisania tej powieści. Ode mnie ogromny plus! Zwłaszcza, że dzięki lekturze “Powodzi” mogłem dodać do swojej czytelniczej listy kilka westernów Wiesława Wernica czy “polskiego Indianina”, Sat-Okha. Jak już zdążyłem napisać, ogromnym - jeśli nie największym - atutem tej książki jest jej realizm. Przykładem na to może być chociażby zupełnie prozaiczna rozmowa z taksówkarzem. Autorzy kryminałów bardzo często nie potrafią przedstawiać zwykłych, codziennych czynności czy sytuacji,, takich jak właśnie dialogi z przypadkowymi osobami. Jeśli już pojawiają się one w ramach fabuły, zwykle są bardzo nienaturalne i wymuszone. U Pawła Fleszara wygląda to inaczej. Czytając dialog pomiędzy Krisem a krakowskim taksówkarzem miałem wrażenie, jakbym sam właśnie odbywał tego typu nic nie wnoszącą rozmowę - jak za każdym razem, kiedy korzystam z usług firm przewozowych w swoim mieście. Niby drobiazg, ale robiący ogromną różnicę na tle sztucznych postaci epizodycznych w innych powieściach. Przy okazji należy jednak wspomnieć o jednym elemencie “Powodzi”, który owego realizmu nieco jej ujmuje. Głównemu bohaterowi od pewnego momentu w działaniach pomaga para nastolatków - Kamil i Marika. Przez cały czas zastanawiałem się nad jednym - gdzie są ich rodzice?! Nie mają nic przeciwko ich działaniom? Nie przeszkadza im 40-letni, zupełnie obcy facet, z którym spędzają całe dnie? Właściwie jedyny ich wkład w historię zauważyłem podczas wzmianki, że telefony bohaterów dzwoniły, kiedy znaleźli się w śmiertelnej pułapce. Wydaje się to jednak trochę zbyt mało, jeśli chodzi o działania martwiących się rodziców. Element ten uszczknął nieco realizmu z fabuły “Powodzi”, ale wcześniejsze zalety wynagrodziły mi to z nawiązką. Mam ochotę napisać o powieści Pawła Fleszara dużo więcej, jednak boję się zdradzić coś więcej z fabuły. Po przeczytaniu książki “od deski do deski” zazdroszczę czytelnikom, którzy przyjemność poznawania tej intrygi mają jeszcze przed sobą. Mogę zdradzić tylko tyle: ohydne zbrodnie, katastrofalna powódź w Krakowie, wszystko to pomiędzy 2-im a 8-ym lipca. Reszta czeka na stronach “Powodzi”. Należy się jednak przygotować na kilka naprawdę mocnych scen. Wierzę jednak, że każdy miłośnik kryminałów da sobie z nimi radę. Jak napisałem na początku, Paweł Fleszar nie jest jeszcze szeroko znanym pisarzem na polskim rynku wydawniczym. Kluczowe tutaj jest słowo JESZCZE: Wierzę, że “Powódź” będzie przełomem w karierze tego autora i czekam na dalsze jego powieści. Życzę wszystkim miłego czytania!

Informacje dodatkowe o Powódź:

Wydawnictwo: Księży Młyn
Data wydania: 2019-10-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788377295038
Liczba stron: 212
Dodał/a opinię: Falco

Tagi: bóg Kryminały historyczne

więcej
Zobacz opinie o książce Powódź

Kup książkę Powódź

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Czasem trzeba znaleźć swoją wojnę i walczyć w niej nawet, jeśli wydaje ci się, że kompletnie się do tego nie nadajesz.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Smog
Paweł Fleszar0
Okładka ksiązki - Smog

To brzmi jak dobry początek powieści: w niejednoznacznych okolicznościach umiera autor kryminałów. Sęk w tym, że wkrótce ciało Daniela Kasprzaka ginie...

Piekło-niebo
Paweł Fleszar0
Okładka ksiązki - Piekło-niebo

Kraków, maj 2019 roku. Dzieci z trzeciej klasy podstawówki przygotowują się do pierwszej komunii, kiedy nad zalewem zostają znalezione zwłoki jednego z...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy