Bardzo zainteresowała mnie książka „Prokurator”, która przyciąga czytelnika ciekawym opisem i ładną okładką. Zapraszam na recenzję debiutu Pauliny Świst.
Kinga Błońska miała do tej pory wszystko to, co nadawało jej życiu sens. Kochający mąż i dobrze rozwijająca się kariera adwokacka dawały jej poczucie bezpieczeństwa. Nagle jej życie się zmienia, gdy nakrywa męża na zdradzie do tego musi podjąć się sprawy, gdzie głównym oskarżonym jest jej przyrodni brat. Kinga od dawna nie miała z nim kontaktu i chciałaby, żeby tak zostało.
Kinga postanawia raz w życiu zaszaleć i w ten sposób ląduję pijana w łóżku mężczyzny poznanego w klubie. Rano po cichu opuszcza mieszkanie kochanka z nadzieją, że już więcej go nie zobaczy, jednak los splata ich drogi ponownie na sali sądowej, gdzie kobieta dowiaduję się, że jest on prokuratorem prowadzącym sprawę jej brata. Jak potoczą się ich losy? Czy z tej sytuacji jest jakieś wyjście?
„Poczułem, jak pod moją czaszką rozbłyskuje błyskawica. Wszystkie myśli zmieniły się w jedno wielkie pragnienie, by pokazać jej, że jest moja. Przywiązać do siebie”
Powieść czyta się bardzo płynnie i szybko więc spędziłam z nią jednej wieczór, który był niezwykle przyjemny. „Prokurator” zawiera sceny erotyczne, dzięki którym szybciej bije serce, a na twarzy pojawiają się rumieńce. Jestem mile zaskoczona, że debiut pisarski jest tak udany i że pochłania czytelnika od pierwszej strony.
Historia Kingi i Łukasza jest pełna emocji, które zmieniają się jak w kalejdoskopie. Nie ma przesadzonej słodyczy w ich relacji, co dla mnie jest wielkim plusem. Istotnym wątkiem jest sprawa którą prowadzą, bo to właśnie ona raz ich łączy, a raz dzieli.
„Nastał ranek. W moim łóżku znowu leżała wredna zołza, a nie słodkie kociątko, które zaledwie wczoraj patrzyło na mnie niebieskimi ślepiami i prosiło, bym przy niej został”
Dzięki tej książce mogłam przyjrzeć się bliżej pracy sądu i przekonać się, że nie zawsze jest łatwo i kolorowo. Każdy rządzi się swoimi prawami, a niektóre sprawy nie są załatwiane do końca legalnie.
Zakończenie niewątpliwie jest zaskakujące i robiące wrażenie. Nie spodziewałam się takiego obrotu zdarzeń, ale jestem zadowolona, że autorka w takim kierunku pokierowała losy bohaterów.
Z wielką przyjemnością przeczytam każdą kolejną książkę Pauliny Świst i jestem pewna, że będą tak samo świetnie napisane. Polecam gorąco!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Aleksandra Płocha
„Łatwo poszło” było w tym wypadku eufemizmem.
Tego jeszcze nie było! Literacki świat w zderzeniu z brutalną przestępczą rzeczywistością. Pola Werner, autorka licznych bestsellerów i niekwestionowana...
Jedenaście pikantnych miłosnych historii, które zapewnią niezapomnianą podróż do krainy rozkoszy. Niezobowiązujący flirt z atrakcyjnym nieznajomym w...
Oszczędziła mi przynajmniej obowiązkowej godziny gadki o niczym.
Więcej