*współpraca reklamowa*
Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jaka ja byłam ciekawa tej książki. Twórczość jednej z autorek jest mi już znana, co więcej bardzo mi się podoba, więc byłam też zaintrygowana jak pójdzie jej pisanie w duecie, oczywiście nie zawiodłam się, a książka była przecudowna, choć może nieco przekoloryzowana czy bajkowa, ale w końcu literatura powinna dawać taką lekką i optymistyczną nutę.
Dominika po raz pierwszy ma farta, wygrana w loterii sprawia że kobieta w końcu może nieco zaszaleć. To szaleństwo rozpoczyna od rzucenia znienawidzonej pracy, a następnie postanawia spełnić swoje marzenie, czyli wyjechać na kilka tygodni w góry. Wpada na nieco szalony plan dania ogłoszenia w internecie, że potrzebuje przewodnika, odpowiada na nie Mikołaj, mężczyzna po przejściach, który podobnie jak Dominika spełnia swoje marzenie o otwarciu ośrodka wypoczynkowego. Jego inwestycja wciąż pochłania ogromne ilości pieniędzy, więc okazja łatwego zarobku jest mu na rękę. Oboje muszą się do siebie dostosować, żeby kolejne tygodnie nie okazały się dla niech katastrofą.
Panie stworzyły tutaj genialną komedię romantyczną, z górskimi szlakami w tle, ciekawymi motywami i wątkami, od spełniania marzeń, poprzez trudy codzienności, age gap, stratę, nowy start, wyzwania, na aferach i dramatach kończąc. Powieść jest zarówno lekka jak i intensywna, są momenty kiedy akcja jest spokojna, pełna nostalgii i przemyśleń na temat życia, następnie pojawiają się momenty w których aż iskry lecą, czy to przez kłótnie i afery czy te związane bardziej z tym co dzieje się w sypialni. Zaś na końcówce mamy naprawdę genialną dramę, pomieszaną z intrygą i manipulacją, ja fanka wszelkich dram jestem nią tutaj zachwycona, choć sam koniec jak dla mnie jest taki za spokojny i nieco pozbawiony szczegółów, oczekiwałam jednak czegoś bardziej spektakularnego. Mam wrażenie, że zakończenie jest nieco urwane, ale książka jest pierwszym tomem serii, więc się też za bardzo czepiać nie będę, bo już wyczekuję kontynuacji.
Wizualnie książka jest prześliczna, cudowna okładka, piękne barwione brzegi i pasujące do tego wszystkiego detale w środku. Tytuł trochę dwuznaczny jeśli o mnie chodzi, nie wiem jak wam się kojarzy, ale autorki skłaniają się ku mojej interpretacji, co wynika z fabuły. Powiem szczerze, że ja jestem zauroczona nazwą wydawnictwa Od Siedmiu Boleści, naprawdę uwielbiam tą nazwę, nawet jestem skłonna ją powiązać z fabułą, choć tych boleści w treści było chyba nieco więcej niż siedem. Książka napisana w bardzo dobrym, lekkim i przyjemnym stylu, przez co czytanie sprawia ogromną frajdę. Mnie ta powieść wciągnęła już od pierwszej strony i przeczytałam ją za jednym zamachem. Akcja jest wartka, dynamiczna, pełna konkretów, lekkich zwrotów akcji, pojawiające się w treści tematy są różnorodne od tych lekkich po te cięższe czy nieco kontrowersyjne, przez co lektura jest dość intensywną przygodą, w której trzeba być przygotowanym niemal na wszystko.
To była lektura przy której świetnie się bawiłam i dobrze spędziłam czas. To książka idealna dla każdego, jest lekka i przyjemna, idealnie nada się do walki z zastojem czytelniczym, czy do złapania równowagi po cięższej lekturze. Mnie się bardzo podobało, choć nie jestem zagorzałą fanką bajkowych historii, to czasem lubię po nie sięgać i ta książka utwierdziła mnie w tym, że czasem trzeba sobie pozwolić na taką podkoloryzowaną i nieco oderwaną od rzeczywistości opowieść. Czekam na kontynuację, a tymczasem zapraszam do lektury tego cudeńka.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-07-01
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 332
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
Niektóre połączenia potrafią zaskoczyć Julia i Rafał wkrótce biorą ślub, na którym świadkami mają być brat panny młodej, Artur, oraz jej najlepsza przyjaciółka...
Czy w sercu pełnym nienawiści jest jeszcze miejsce na miłość? Poukładane życie Zuzy diametralnie się zmienia, kiedy po śmierci ojca wraca w rodzinne strony...