Zdecydowanie najgorszy z tomów. Jordan osiągnął szczyt nieposuwania akcji do przodu. Przez 500 stron czas stanął w miejscu, a bohaterowie w zasadzie nie zrobili nic ciekawego, gadając jedynie w kółko o tym samym. Całą treść z powodzeniem można było zmieścić na 50 stronach, bez strat dla czytelnika, a może nawet w trosce o niego. Napiszę brzydko - Jordan zrobił klasyczny skok na kasę czytelników, zamiast dążyć do zamknięcia sagi - wydłużał ją do niebotycznych rozmiarów. Pozostały jeszcze trzy tomy pisane wyłącznie przez Jordana. Aż się boję, co w nich będzie. A w zasadzie - czego nie będzie...
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: b.d
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 495
Dodał/a opinię:
Dariusz Jasiński
Zbliża się ostateczna Bitwa między Światłością i Cieniem. Czy nietrwałe i niepewne sojusze zapewnią zwycięstwo dobra? Po obu stronach nie ustają zmiany...
Elayne, Aviendha i Mat znajdują się coraz bliżej Czary Wiatrów, ter'angrealu, który może powstrzymać nie mającą końca falę niemiłosiernego upału i przywrócić...