Okładka książki - Saga amsterdamska (Tom 4). Spotkajmy się w Amsterdamie

Saga amsterdamska (Tom 4). Spotkajmy się w Amsterdamie


Ocena: 4.86 (7 głosów)
opis

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗦𝗲𝗿𝗰𝗼𝘄𝗲 𝗿𝗼𝘇𝘁𝗲𝗿𝗸𝗶

𝑆𝑎𝑔𝑎 𝑎𝑚𝑠𝑡𝑒𝑟𝑑𝑎𝑚𝑠𝑘𝑎 od samego początku była dla mnie czymś więcej niż tylko pięknie opowiedzianą historią. To pełna życia, wartościowa opowieść, przepełniona ciepłem i pozytywną energią, ale też z domieszką trudów, życiowych zakrętów i tajemnic. Porusza serce, wzbudza emocje i skłania do głębszych przemyśleń. Bohaterowie tej sagi stali się mi wyjątkowo bliscy, dlatego z niecierpliwością wypatrywałam finału 𝑆𝑎𝑔𝑖 𝑎𝑚𝑠𝑡𝑒𝑟𝑑𝑎𝑚𝑠𝑘𝑖𝑒𝑗, czując się, jakbym miała spotkać dawno niewidzianych przyjaciół.

Co może się wydarzyć, gdy nowy sąsiad okazuje się gburowatym typem bez krzty manier? Czy zwiastuje to domową wojnę, czy może znajomość, która wywróci życie do góry nogami? Tymczasem w małżeństwie Agnieszki i Stijna zaczyna dziać się coś niepokojącego. On coraz bardziej pochłania się pracą, a ona, pełna energii i chętna do działania, szuka zajęć, które pozwolą jej być potrzebną i pomagać innym. Na dodatek ktoś śledzi Agnieszkę, wysyłając niepokojące wiadomości, a w jej życiu pojawia się czarujący lekarz. Czy małżeństwo de Bruinów przetrwa tę próbę? A może tajemnice i kryzys okażą się silniejsze niż dawne uczucia?

Finał tej opowieści przynosi odpowiedzi, których wypatrywałam od dawna. To wzruszające, zaskakujące i pełne emocji zwieńczenie jednej z piękniejszych sag, jakie miałam okazję poznać.

Agnieszka czuje się szczęśliwa w Sosnowym Lesie, lecz wciąż próbuje zamiatać pod dywan swoje problemy, zwłaszcza te związane z wychowaniem nastoletniej Annemarie. Córka to niezwykle utalentowana muzycznie dziewczyna, a mimo to wycofuje się z konkursu, choć muzyka klasyczna to jej pasja. Jednak spotkanie z nauczycielką ujawnia, że prawda jest zupełnie inna. Coś lub ktoś skutecznie przeszkadza niedojrzałej emocjonalnie nastolatce w rozwoju kariery. Tym razem Agnieszka nie zamierza ukrywać tego przed mężem.

Do problemów Agnieszki dołączają kolejne niepokojące wydarzenia: ktoś otruł ich kota, pojawiają się groźby od nieznanego prześladowcy, a tajemnicze SMS-y wzbudzają w niej nieustanny niepokój. W dodatku trudny sąsiad, lekarz o chłodnym usposobieniu, zaskakująco zyskuje na znaczeniu w jej życiu. Agnieszka wciąż pomaga Janowi w odnalezieniu dawnej miłości oraz Jeroenowi w problemach małżeńskich z Euniką, która zatraciła się w perfekcjonizmie i wychowuje córki w surowej dyscyplinie, co staje się dla Jeroena nie do przyjęcia. Uważa, że zbyt rygorystyczne wychowanie może wyrządzić córkom krzywdę.

Rozproszona nadmiarem bodźców, Agnieszka nie sprawdza dokładnie, z kim spotyka się jej córka. Czuje się obserwowana i niepokoją ją tajemnicze SMS-y z nieznanego numeru, ale policja bezradnie rozkłada ręce. Agnieszka wprowadza zaostrzone środki ostrożności, które jednak na dłuższą metę nie mają większego sensu. Z powodu częstych nieobecności Stijna w domu, w sytuacjach kryzysowych Agnieszka zwraca się do Dawida, swojego arystokratycznego sąsiada.


Podobno po odnalezieniu swojej drugiej połówki czujemy się kompletni. Dlaczego więc z biegiem lat związek Agnieszki i Stijna coraz bardziej się rozpada? Stają się coraz bardziej odrębni, a ich osobowości wyraźnie się wyostrzały. Stijn ucieka w pracę, mając jednocześnie pretensje do Agnieszki, że ciągle zajmuje się sprawami Jana. Porozumienie między nimi staje się coraz trudniejsze. Agnieszka jest jak słońce, wszyscy grzeją się w jej cieple i czerpią z pozytywnej energii, którą wokół siebie roztacza. To właśnie optymizm i chęć niesienia pomocy stanowiły jej znak rozpoznawczy.

W życiu małżonków pojawia się kolejne dziecko, które miało być remedium na ratowanie ich związku. Tymczasem mijają lata, a Agnieszka jest zmęczona wiecznym balansowaniem między jedną córką a drugą. Stijn, mimo obietnic, znów wrócił do latania, bo w domu brakowało mu przestrzeni. W Sosnowym Lesie wszyscy czują się jak u siebie, tylko Agnieszka musi ciągle dostosowywać się do innych. Nie ma już „Stijna i Agnieszki” – jest rodzina de Bruinów, z ich troskami, zachciankami i potrzebami. Oni cierpliwie czekają na swoją kolej, która jednak nigdy nie nadchodzi.

W ostatniej części sagi znalazłam wiele problemów, z którymi boryka się główna bohaterka. Niejasna sytuacja z sąsiadem, poszukiwania córki przyjaciela, zbuntowana nastolatka, kryzys małżeński, tajemniczy prześladowca, problem DDA u przyjaciółki, to tylko niektóre z nich. A do tego Amsterdam, który niejako gra tu główną rolę. W każdym słowie czuć, jak wielkim uczuciem obdarzyła to miasto autorka. Napisała, że Amsterdam to stan umysłu, niestającej tęsknoty, która sprawiała, że po kilku dniach niewidzenia chciało się go znowu ujrzeć. To miasto można było kochać lub nienawidzić, uczucia pośrednie, nie wchodziły w grę.

Agnieszka Zakrzewska porusza problem DDA, podkreślając, że najgorszym wrogiem jest ten bez twarzy, z którym trudno walczyć. Na przykładzie Euniki pokazuje, jak to zjawisko wpływa na życie takich osób. Pokazuje również, jak źli i zawistni ludzie pojawiają się w naszym życiu w najmniej spodziewanym momencie, wykorzystując do swoich rozgrywek osoby nam niechętne. Choroba sprawia, że zamiast wdzięczności od tych, którym pomogliśmy, otrzymujemy ataki i przykrości, jak to ma miejsce w przypadku Charlotte wobec Agnieszki, która manipuluje Euniką. Ta ostatnia, zmagając się z własnymi problemami, obwinia wszystkich dookoła, nie dostrzegając, że prawdziwy problem tkwi w niej samej i że potrzebuje pomocy. Dopiero będąc o krok od tragedii, uświadomiła sobie, że nadszedł czas na terapię i fachowe wsparcie. Autorka ukazuje także trudności wychowawcze związane z nastolatką oraz to, ile potrzeba miłości i zrozumienia, by spokojnie reagować na buntownicze i lekceważące zachowanie dziecka. Autorka pokazuje, jak cieszyć się tym, co dobre, tak po prostu.

Agnieszka i Stijn już od jakiegoś czasu idą przez życie osobno, choć formalnie wciąż razem. Ich drogi dawno przestały się przecinać. Agnieszka nigdy nie potrafiła uchronić Stijna przed całym złem tego świata. Nie potrafiła, nie miała już siły i przede wszystkim nie chciała dłużej walczyć. Związek dwojga ludzi nie przetrwa, jeśli tylko jedna osoba podejmuje wysiłek, by je ratować. Gdy pochodzimy z dwóch zupełnie różnych światów, czasem nie da się ich w pełni połączyć. Czy istnieje recepta na dobre małżeństwo? Czy ktokolwiek ją zna? Nawet najwspanialszy tort przestaje smakować, jeśli jemy go codziennie. A kiedy mamy tej słodyczy zbyt wiele, zaczynamy tęsknić za prostą kromką chleba. To właśnie w zwyczajności kryje się największa wartość. Porywy serca mijają, namiętność gaśnie, a wtedy okazuje się, że wszystko spowszedniało i nic już nie łączy. Dlatego warto doceniać tych, którzy są przy nas zawsze, nie tylko od święta. Tych, na których możemy liczyć bez względu na okoliczności. Bo zauroczenie przemija, ale prawdziwa miłość trwa.

Finał sagi pozostawił mnie z refleksją, która jeszcze długo wybrzmiewała w moim sercu. To opowieść, która nie tylko wzrusza, ale również uczy, opowiada o związkach, o codzienności i o nas samych. 𝑆𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎𝑗𝑚𝑦 𝑠𝑖ę 𝑤 𝐴𝑚𝑠𝑡𝑒𝑟𝑑𝑎𝑚𝑖𝑒 to piękne pożegnanie z bohaterami, którzy na kartach powieści stali mi się tak bardzo bliscy. Dziękuję Agnieszce Zakrzewskiej za tę podróż, pełną emocji, czułości i prawdy. Zakończenie tej sagi, moim zdaniem, potwierdza fakt, że życie czasem zatacza koło i dopiero po czasie potrafimy dostrzec, kto powinien zająć w naszym życiu najważniejsze miejsce.

Informacje dodatkowe o Saga amsterdamska (Tom 4). Spotkajmy się w Amsterdamie:

Wydawnictwo: Flow
Data wydania: 2025-04-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788383641652
Liczba stron: 368
Dodał/a opinię: Halina Więcek

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej
Zobacz opinie o książce Saga amsterdamska (Tom 4). Spotkajmy się w Amsterdamie

Kup książkę Saga amsterdamska (Tom 4). Spotkajmy się w Amsterdamie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Do jutra w Amsterdamie
Agnieszka Zakrzewska0
Okładka ksiązki - Do jutra w Amsterdamie

Bezrobotna dziennikarka Agnieszka pewnego wieczoru odbiera telefon z propozycją od swojej mieszkającej w Holandii siostry Julii. Ma ją zastąpić na parę...

Znam twoją tajemnicę
Agnieszka Zakrzewska 0
Okładka ksiązki - Znam twoją tajemnicę

Mroczna miłość, kłamstwa i samotność. Czy nienawiść może być lekiem na traumy przeszłości? Leo zdaje się mieć idealne życie: luksusowy apartament, najdroższe...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy